Cześć,
Po wczorajszym nieudanym drifcie, z prędkością około 20km/h uderzyłem bokiem koła oraz zderzakiem w ustawione w kupe obok drogi cegły 😞
Pomijając kosmetyke (zderzak) coś poważnego stało się z zawieszeniem. Podczas jazdy nic nie bije, nie stuka, ale... aby jechać prosto kierownica jest ustawiona minimalnie w lewo, na oko widać że koła stoją krzywo względem budy. Uderzyłem lewym kołem i na nim zrobił się negatyw. Również koło po prawej stronie jest krzywe, ale w inny sposób. Wygląda to mniej wiecej jak na rysunku nizej.
Teraz pytanie co robić?
Byłem na geometrii, facet sprawdził na szarpaku i stwierdził że na 90% to będzie skrzywiony wózek... Mówił że możemy spróbować ustawić samą geometrie, tylko trzeba będzie rwać śruby od wachacza i jeszcze jakąś wyżej (4śruby łącznie) i modlić się żeby to bylo na tulejach i właśnie śrubach.
Co myślicie że to może być?