Skocz do zawartości

robiw

Zarejestrowani
  • Postów

    136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez robiw

  1. Przecież pisałem "może wiedział co mówi" ;-). Wierz mi, że wiem, jak to działa ;-). W sensie NFC. Czyli to kwestia obecności transceivera w klamce. R PS. W sumie to i dobrze, bo nie chciałem mieć CA.
  2. Nie sądzę. Moduł w klamce a moduł w ładowarce to zupełnie inne sprawy. Skoro sprzedawca zapewniał mnie, że mógłby mi to uruchomić, ale tylko z iPhonem to... może wiedział, co mówi. Wiem, projektuję urządzenia mikroprocesorowe, w tym tez takie z modułami NFC ;-). 2024. Czyli nadal nic nie wiadomo :-(. No to biorąc pod uwagę powyższe to już nic nie wiadomo :-(. R
  3. Ale z czego to wynika? Jak kupowałem auto to sprzedawca mi mówił, że działa to tylko z telefonami Apple, ale gdzieś w sieci widziałem jakieś wideo, że jak do portfela (Wallet) w Androidzie dodasz jakąś tam kartę to w jakiś pokrętny sposób to zadziała. I w ogóle po co ładowarka z modułem NFC, skoro taki moduł telefon posiada (nie wspominając o wbudowanej ładowarce w samochodzie)? Co ogranicza tą funkcjonalność? R
  4. Hej. Pytanie z innej beczki. Czy w G20 bez dostępu komfortowego można uruchomić Digital Key z telefonem z systemem Android (S22)? Szukałem i szukałem i w końcu nie wiem, jak to jest. Z góry dzięki za info. R
  5. To może Dacię kup w EV, jest? Jakość wykonania na podobnym poziomie, tylko technologia gorsza ;-). Oczywiście przerysowuję. Jestem pełen podziwu za oprogramowanie (sam programuję) i tym podobne, ale jakość wykonania tych aut vide cena to jakieś nieporozumienie. Żeby nie było, widziałem na żywo ;-). Ale jak komuś nie przeszkadza schodzący lakier, odpadający zderzak, wszechobecne trzaski i tym podobne a stawia na autonomię, parametry trakcyjne i tak dalej to na pewno świetny wybór! To zawsze jest miks potrzeb i kompromisów, jak i oczekiwań. Pozdrawiam serdecznie. R
  6. Jak wyżej. Nie mam PWZ. R PS. Też zadowolony...
  7. Pół roku temu kupiłem jednak nowy 320i w tym budżecie (doposażony o wymagane wtedy 10%). Czyli można... R
  8. robiw

    Czarny grill.

    Ale to chyba raczej do dolnego grilla musi pasować, znaczy się wtedy on też powinien być w gwiazdki ;-). Te zwykłe chyba jakoś bardziej do mnie przemawiają, mniej dziecinne ;-). Zaraz się okaże, że gwarancję stracę, jak sam wymienię ;-). R
  9. Skoro tak to rozumiem, dlaczego szukasz okazji na EV. Pragmatyzm. Mam tylko nadzieję, że nie bierzesz pod uwagę Tesli 😉 a tylko BMW. R
  10. Ale to hybryda a nie EV. Pisałeś, że chcesz EV a nie hybrydę, więc o takiej cały czas piszę. Niemniej jednak BMW ma i ładne EV z tego co widziałem. No ale ten iX... coś się stało się ;-)...R
  11. Nawet lubię... ale na co dzień a nie z "nerw" :))))). A i tych nie ma, jakby co. Staram się eliminować takowe ;-). R
  12. Nigdzie. Napisałeś nawet, że nie podoba :-). Miałem na myśli ogólną kwestię auta elektrycznego. Nieprecyzyjnie napisałem. R
  13. Tak to rozumiem... ale nie przesadzaj też, że za takie darmo ;-). Instalacji nikt nie dał Ci za darmo ;-). Gorzej jak się będziesz musiał tym elektrykiem wybrać na drugi kraniec Polski lub, nie daj Boże, do innego kraju. Ale zapewne akceptujesz te ograniczenia i konieczne roboczogodziny postojów, skoro o takim aucie myślisz. Kwestia priorytetów. R
  14. No cena zacna. Tylko0 ta linia boczna... jakby cos się nie udało lub zniekształciło. Ale jak Tobie się podoba coś takiego ;-). R
  15. Nie wiem, jak to policzyłeś, no chyba, że robisz kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie i prąd masz za pół darmo. Dalej, biorąc pod uwagę dopłatę do auta w pełni elektrycznego w porównaniu do spalinowego (mam na myśli różnicę w cenie w tej samej klasie itp. oscylującą na poziomie 50-100k) to wychodzi nieco więcej, niż rok, żeby się zwróciło ;-)... o aspekcie praktycznym nawet nie wspominam ;-). R
  16. Rozumiem i to jest pragmatyczne podejście. Chcesz kupić tanio i zamierzasz ustrzelić elektryka, bo teraz raczej stoją na placach, niż się sprzedają. Skoro akceptujesz ograniczenia to jest to jakiś kompromis. Szczęścia życzę! R
  17. Cały czas o tym mówię. Jak słyszę teksty typu: kiedyś to było, MB skończył się na W123, Polonez był nie do zdarcia...to wzburza się we mnie agresja ;-). I jeszcze na nieszczęście mówią to zwykle ludzie, którzy nigdy w życiu nie kupili nowego samochodu, ba, nawet koło takiego nie stali, ale wiedzą lepiej, bo szwagier mówił, że to, czy tamto. Czyli kiedyś to było a teraz postęp sprowadza to wszystko to gówna! No ręce opadają! Idiotyzmy, jakich mało. Kiedyś leczyli wkładaniem do pieca na trzy zdrowaśki a teraz mamy MRI i terapie genowe. Może Ci piewcy tych teorii pójdą tym torem??? Oczywiście, nie przeczę, że dzisiejsze auta narażone są na większą ilość awarii...ale do cholery...są 10 razy bardziej skomplikowane, zaangażowano w ich konstrukcję 10 razy więcej elementów, z których każdy, mimo chęci producenta, może się zepsuć. Mówi Wam coś rachunek prawdopodobieństwa czy nie? Każde moje auto, mimo innych moich wstępnych założeń, było kupione u dealera i serwisowane zgodnie ze sztuką. Kilka już ich było, bo leciwy jestem. I żadne nie zawiodło a jeśli były jakieś usterki to były to niedomagania wynikające z przebiegu/rocznika, czyli eksploatacji. A były i auta bardzo nowoczesne. Na co dzień latacie samolotami komunikacyjnymi, w których jest masa usterek niewymagających uziemienia statku powietrznego i o których nie macie zielonego pojęcia przekraczając próg tegoż urządzenia. Zapewne "kiedyś to było" i samoloty były bardziej niezawodne. No i? Bo miały 50 razy mniej podzespołów. Co to za głupie gadanie...kiedyś to było ;-). To tych narzekających zapraszam do zakupu poczciwego W123. Na pewno będzie bezawaryjny, na pewno będzie prosty i zdolny do własnoręcznej naprawy, na pewno navi a ni iDrive nie będzie się wieszał. I ogólnie, tak po prostu, będzie ZAJEBIŚCIE. Pozdrawiam... Robert
  18. To wiadomo. Akurat temat jest mi znany, bo zawodowo jestem z tym związany. Statystyki nie chcą jednak słuchać e-entuzjastow i są dość wymowne 😉. Wiadomo tam, gdzie są mega dopłaty i energia za darmo to ludzie w to brna. Niemniej jednak jest też masa ludzi, co chce tanie wino pić i są z niego zadowoleni. Czy to sensowne? Pewnie tak w jakimś tam zakresie. Podobnie z elektrykami 😉. A ich wpływ na środowisko, system elektroenergetyczny i sensowność podróżowania...nawet nie wspominam. Ale jak ktoś ma fanaberie. Czemu nie. W końcu parametry trakcyjne swietne. Niemcy jakby z lekka odpuścili 😉. Nawet Volvo ze swoimi szumnymi zapowiedziami końca spalinowek już trochę spóścilo z tonu 😉. Także pozdrawiam e-entuzjastow 💪
  19. Mi w serwisie tłumaczyli, że z czasem jakieś tarczki się wycierają i ten pył zagęszcza olej przez co mimo, że są cieńsze to i tak to sprawnie działa przez zwiększona gęstość oleju. Po wymianie olej rzadko, tarczki cieńsze i zaczyna szarpać. Ile w tym prawdy...nie wiem, ale autom z większym przebiegiem również nie zalecali wymiany oleju. Pozdro. R
  20. No jasne. Miarodajne są tylko te testy, które Ty widziałeś 💪. Odpuszczam. Najlepszego 💪
  21. Ciekawe, bo ostatni test z AS nie potwierdził mniejszej trwałości nowych aut. A że jest większa statystyczna szansa, że będą miały usterkę. No jest. Statystyka. Mają pewnie 10 razy tyle elementów. A 10 lat...tyle nie zamierzam jeździć, jak zapewne i Ty. Niemniej jednak gadanie "kiedyś to było"...no to polecam komfort Audi 80 i w drogę. Jak komuś wystarczy to czemu nie. Wóz drabiniasty jeszcze trwalszy 😛
  22. Wątek dotyczył rabatów na serię 3 a nie elektryczne g...którego nikt już nie chce 😛. R
  23. Czyli według producenta po 4 latach...
  24. Była 5-letnia? Hmm. Ja wziąłem 4-letnia, ale może coś przeoczyłem, albo cena zdecydowała 😉
  25. Być może. Nie neguję, że wygoda jest, ale opłacalność średnia moim zdaniem. Ale, co kto lubi. Tak swoją drogą to ile biorą za te świece, bo same świece to nie są nie wiadomo jak drogie, ich wymiana również - to taki elementarz mechanika ;-). R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.