kosteg
Zarejestrowani-
Postów
78 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez kosteg
-
Ilość powielanych "prawd objawionych" jest niesamowita. Ludzie potrafią iść w zaparte i pomimo dostępu do sieci nie chce im się/nie mają ochoty/nie wpadają na pomysł weryfikacji przeczytanego. Zerknij co się na grupach na FB dzieje. Osiwieć można... Przy takim samym zestawie opon różnicy nie będzie innej aniżeli na poziomie błędu pomiarowego. Fadding oczywiście. Z minusów jeszcze zaczynamy mieć większą masę "generalnie" do napędzenia/i zatrzymania.
-
Et34 mam w tej chwili. Co prawda z oponą 225 jednak te dodatkowe 10mm na stronę spokojnie wejdzie.
-
Kończysz dyskusje bo kolejny raz udowadniasz, że nie czytasz całości. O faddingu pisałem od początku. Tak samo jak o precyzji dozowania. Drogi hamowania skrócić nie mogą. Tak samo jak napęd - nie chroni przed wpadnięciem w poślizg. Może ułatwić jego wyprowadzenie. Nic więcej. Ponieważ czytasz jednak to co chcesz i tylko do tego się odnosisz tak jak wcześniej już pisałem dyskusja nie ma absolutnie żadnego sensu z powodów zupełnie innych niż brak konsensusu.
-
SYNCHRONIZACJA KLUCZYKÓW/PILOTA Z POJAZDEM
kosteg odpowiedział(a) na DawidSz91 temat w F30, F31, F34, F80
Ludzie mają/miewają różne fantazje 😄 Nie spotkałem się z tym jeszcze stąd moje zdziwienie a o f3x wiem jeszcze relatywnie mało. Jest w takim razie tak jak myślałem i wszystkie klucze mają baterie -> nie są ładowane.- 12 odpowiedzi
-
- kluczyki
- pilot od centralnego
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
SYNCHRONIZACJA KLUCZYKÓW/PILOTA Z POJAZDEM
kosteg odpowiedział(a) na DawidSz91 temat w F30, F31, F34, F80
Równeiż szukanie winnego bym od baerii zaczynał. Moja po informacji, że pada bateria podziałałą jescze chwilę a w tym czasie (przed długim weekendem) kupiłem w najbliższym mediacośtam blister 2szt. Na pierwszej baterii pilot ponownie działał ale szalenie szybko doknał żywota i zaraz po komunikacie o słabej wymagał przykładania go do kolumny. Na drugiej... Na drugiej brak reakcji totalnie. Po zaukie baterii w sensownym miejscu całośc działa bez jakiegoklwiek problemu. A to było ładowanie w f3x? Byłem przekonany, że w f zaprzestali ładowania na poczet właśnie baterii.- 12 odpowiedzi
-
- kluczyki
- pilot od centralnego
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ale nikt nie twierdzi, ze jakakolwiek ośka jest lepsza od 4rołapa. A pzynajmniej mam taką nadzieję. Wyraźnie napisałem, że napęd nie pozwoli zatrzymać się szybciej ani uniknąć poślizgu. Bo fizyka jest ta sama. Pisałem o tym wielokrotnie i kolejny raz to olewasz. Poprzednio nawet specjalnie sam siebie cytowałem jak i teraz zrobię. Nie - heble nie skracają drogi hamowania... Więc wracamy do losowego czytania i odnoszenia się do wybranych.
-
Ale ja nie twierdzę, że nie - natomiast jest to wbrew zaleceniom producentów opon/felg. Jak dobrze wiemy - w drugą stronę naciągi - za wąska opona na szerszej feldze działa a zatem i w tę stronę będzie w jakimś zakresie. Tu jednak osobiście wolę jednak trzymać sie wytycznych producentów opon a nie auta.
-
Może miast pytać w salonie zerknąć należy do owg? Bo trochę za dużo u nas "prawd objawionych" czy też innych "podań ludowych" przekazywanych sobie na grupach i forach. W papierach do f31 330d xdrive z 2015r nie znalazłem absolutnie nic odnośnie opon z gwaizdką jako wymogu gwarancyjnego. I znów - skoro * jest czymś dla generalnei opon a nie dla danej budy w danym aucie to nie jest gwarantem czegokolwiek bo jak wielokrotnie tu pisałem liczy się średnica toczenia. A ta jest pochodną tego jaki jest rozkład masy w aucie, ciśnienie w oponach i samych indexów. A zatem Tak długo jak opony można przekładać pomiędzy 5tką a 3jką w małej budzie tak długo nic związanego ze średnicą nie jest zapewnione. I psu na budę całość gdy jak już sam pisałeś część aut wychodzi fabrycznie na oponach wielosezonowych... Idąc dalej na niektórych rynkach (usa bardzo często) masz na tabliczce tylko jeden rozmiar mieszany dla tego samego auta. Już wyżej pisałem - obecnie niesamowicie często są to opony na jakich udało się producentowi uzyskać wyniki emisji. Nie jest to teoria a praktyka.
-
Nie mają. To nie moje sądzenie tylko zwykła fizyka. Pisałem o tym już tutaj: Więc wracamy do losowego czytania i odnoszenia się do wybranych. Już również i na ten temat pisałem - napęd nie ma wpływu na zatrzymanie się czy też uniknięcie poślizgu bo fizyka gdzie masa pcha auto na zewnątrz zakrętu, napęd może mieć wpływ na wyjście z takowego ale nie na jego uniknięcie. Aby było zabawiniej, to były gdzieś testy (przepraszam ale nie potrafię znalźć źródła) i kuriozalnie wyszło, że wśród posiadaczy danej marki to właściciele aut z napędem na obie osie powodują więcej zdarzeń właśnie ze wzgledu złudne wrażenie, że skoro tak się trzyma gdy się napędza to tak samo będzie trzymać się przy zatrzymywaniu się... Podpisuję się wszystkimi kończynami 😉 Wymień wszystkie elementy jakie sprawiają, że auto wprowadza się w ruch - napędzia się, skręca i hamuje. Tylko opony są pomiędzy autem a "światem". Nie widzę w tej układance absolutnie nic więcej. Możesz mieć v12 biturbo a jak to postawisz na oponie z malucha to raczej daleko nie pojedziesz. Możesz mieć ceramikę wielkości największej pizzy z zaciskami dającymi radę zgnieść tytanowe kulki ale na oponie z malucha raczej nie zatrzymasz się na czas; nie jestem marketingowcem i takowym wiary nie daję natomiast ten "margines" o kórym tak chętnie piszesz jest jedyną stałą we wszystkich tych przypadkach. Bo tak może być pijany - nadal to opony zdecydują co się stanie jak szarpnie kierownicą - czy będzie poślizg czy się utrzyma itd itp Tyle, że ten hankook to jedna z lepszych gum całorocznych a w przypadku porównania rf najlepsza. To jest właśnie różnica pomiędzy badziewiem (przytoczony tu imperial) a dobra opona jaką warto wybierać. Również o tym pisałem. Tak samo jak i wspominałem, że moim zdaniem w ogromnej ilości przypadków w naszych warunkach klimatycznych opony wielosezonowe są lepszym rozwiazaniem niż dwie pary opon zima lato. Te hankooki mam na swojej Fce i również je chwalę. Co też już tu pisałem. I to przez pozytywne doświadczenia z nimi na kolejnym aucie w garażu będą założóne wielosezony. O czym bredzisz? Podałem dane aut z rodziny i własnego - tak moje stare e46 ma dwa komplety dobrych gum conti na zimę i lato. Podawałem również jako przykład lekarza ze szpitala "pod moim domem" który do młodego xc90 założone ma badziewie na ślicznej feldze. To nie ja zasugerowałem, że nikt do golfa z 2005r nie zakłada michelinów... Wyłącznie się do tego odniosłem. Już kiedyś w jakiejś dyskusji były podobne arguemnty więc pozowlę sobie zacytować czy też parafrazować tamtejsze podsumowanie: to, że wśród twoim otoczeniu są ludzie jacy robią coś nie oznacza, że wszędzie są tacy ludzie. Oznacza to wyłącznie tylko tyle, że tacy są w tym otoczeniu. Nikt z nas nie ma tu danych statystycznych więc nie da się powiedzieć, że większość aut w kraju jest na oponach badziewnych/budżetowych/średniej klasy/permium. A zatem by wyjaśnić - odniosłem się do absurdalnego stwierdzenia jakoby nikt do starych aut nie zakładał dobrych opon gdyż tak autorytatywnie zostało tu stwierdzone. Tylko i aż tyle. Jeśli takie wybiórcze podchodzenie do wypowiedzi ma tu mieć miejsce to debata nie ma sensu nie tylko z powodu braku opcji przekonania drugiej strony...
-
To pozostaje tylko kwestia et czy nie będzie jakiejś kolizji przy zbyt małym bądź zbyt wysokim. Miałem przez chwilę u siebie set z serii 5 właśnie 245 na felgach z et30 i całość pasowała bez problemu.
-
Producenta czego? Opony czy felgi? Bo jeśli chodzi o dobór poprawnosci pary opona-felga to tylko oni się liczą. Jest tabela dopasowania takowych: Szerokość opony w mm Dopuszczalna szerokość felgi w calach Zalecana szerokość felgi w calach 125 mm 3.0 – 4.0 3.5 135 mm 3.5 – 4.5 4.0 145 mm 4.0 – 5.0 4.5 155 mm 4.0 – 5.0 4.5 165 mm 4.0 – 5.5 5.0 175 mm 4.5 – 6.0 5.0 185 mm 5.0 – 6.5 5.5 195 mm 5.5 – 7.0 6.0 205 mm 5.5 – 7.0 6.5 215 mm 6.0 – 8.0 7.0 225 mm 6.0 – 8.5 7.5 235 mm 7.0 – 9.0 8.0 245 mm 8.5 – 10.0 9.0 255 mm 8.5 – 10.0 9.0 265 mm 9.0 – 10.5 9.5 275 mm 9.0 – 11.0 10.0 285 mm 9.5 – 11.5 10.5 295 mm 10.0 – 11.0 10.5 I 8,5" jest minimalną szerokością dla opony 245 a zalecaną jest 9"
-
Wrocław w którym mieszkam wystarczy? Nie mam statystyk ale jestem w stanie przymiarki do zakładu robić, że ilość spotkanych aut za grubą kasę na oponach chińskich i podobnych badziewiach jest podobna do aut typu złomek na sensownym ogumieniu. Jak już gdzieś tu wspominałem - przykład lekarza w nowym/młodym xc90 na badziewiu obok zaparkowanego mojego grata e46 na conti premium contact 6... Mieszkam raczej na osiedlu z tych bieda (stare kamienice a nie nowa developerka) i najgorsze ogumienie (posiadanie małych dzieci sprawia, że dość często jesteś w okolicy kolan) miewają taksówki wszelkiej maści i korporacji oraz (co jest poza naszym tematem) komunikacja miejska i auta dostawcze/ciężarowe. Masz rację, że o statystykę trudno bo zdaje się nikt nie prowadził jakichkolwiek badań - stąd proszę bez takiego "zazwyczaj nie ratuje" bo to jest już gdybanie. Tak samo jak nie ma statystyk prawiących ile wypadków jest przez gorsze gumy tak samo nie ma statystych wszystkich tych którym się udało. Bo "zdarzenie niebezpieczne" notuje bhp w pracy (a i to nie zawsze) a nie przeciętny kierowca na drodze. Masz jednak matematykę i fizykę. Jesteś w stanie sprawdzić ile ten 1, 2 5 czy 10m daje. Jesteś w stanie zatem sprawdzić czy auto porusza się z prędkością 1, 2 czy może 20 km/h a dalej już łatwo z pędem zasadą jego zachowania itp. Ja generalnie bardzo chciałbym uniknąć sytuacji (tak wiem znów wyssanej z palca) kiedy jako pieszy na pasach trafiam pomiędzy auto które miast zatrzymać się przed pasami zatrzymuje się na zderzaku auta stojącego za. A to ta subtelna różnica właśnie. Jako, że jestem egoistą to w sytuacji bycia kierowcą pojazdu również dla własnego spokoju i braku problemów np z sumieniem wolę jednak temu pieszemu krzywdy nie zrobić. Bardzo często w tej debacie bagatelizowana jest waga opon bo czas reakcji, bo motyle, bo korelacja wenus z marsem itp. Nie ma to jednak znaczenia, bo jak kierowca zaśpi to nadal gdy już zorientuje się, że trzeba nacisnąć hebel czy też skręcić kierownicą to opony są i tak jedynym i ostatnim elementem dającym bądź nie szanse na sukces bądź minimalizację strat.
-
Jakich parametrów? Nie dajmy się zwariować ale jeśli sugerujesz, że masz homologację opon pod każdą jedną konfigurację auta i każde jedno nadwozie i wersję to dalece przesadzasz. Tak, homologacja producenta ma znaczenia z punktu widzenia zachowania opony - np w niektórych audi serii rs tak pomagali sobie z podsterownością przodu. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym czy coś uszkodzi napęd czy nie. Bo tak długo jak masz homologację bmw a nie pod bmw f34 330xd to dana opona może być założona i na serię 5, 3 i pewnie jeszcze kilka innych. A to zupełnie inne auta o zupełnie innych rozkładach masy czy też samych masach. A jak zrobisz przegląd wielu filmów na yt to znajdziesz też takie które udowadniają, że współcześnie opony z homologacją to te opony na których producentowi udało się spełnić normy emisji. Czasem kosztem innych parametrów. W wielu nie przewiduje też większych kół niż np 18" albo kół o innym et czy dystansów. Idę o głowę, że producent nie przewidział znakmitej większości przypadków jakie mogą zaistnieć. Nie ma jednak absolutnie żadnego wykluczenia, informacji, że nie można bo cośtam (czekam na uzasadnienie powodu jednego rozmiaru dla zimy i dwu szerokości dla lata przy jednoczesnym sprzedawaniu tego samego auta na niektórych rynkach na wielosezonie z dwiema szerokościami). Niezmienia to jednak tego, że jak napisałem
-
Mając felgi o dwu szerokościach (s400) powinieneś mieć na nich dwie szerokości opon. Czy to letnie czy zimowe tak samo ma być. Ważne są indexy aby średnica toczenia była właściwa. Opony z magiczną gwiazdką nic nie zmieniają jeśli są prawidłowo dobrane. Natomiast to, ze przejechałeś dowolną liczbę km nic nie oznacza - skrzynka rozdzielcza ma w sobie pakiet sprzęgieł dołączający przednią oś. To on zazwyczaj (albo zawsze) jest powodem poszarpywania przy klękającym xdrive. I tak jak w każdym aucie "główne sprzęgło" nie kończy się zwykle ot tak jednego dnia tak i zespół w skrzynce nie pada natychmiast. A zatem mając tylko skrajnie źle dobrane opony o znaczącej różnicy średnic pomiędzy osiami efekt będzie natychmiastowy. W pozosytałych sytuacjach raczej na skutki przychodzi poczekać. To jak długo jest pochodną ilości pokonywanych km i stylu jazdy. Moim zdaniem do posiadanych felg powinieneś brać mieszane jak to nazywasz opony (o właściwych indexach) albo zmienić felgi na komplet o tych samych parametrach i założyć takie same opony.
-
A co w tym czasie ma być albo jest na tyle?
-
To, że czegoś sobie nie potrafisz wyobrazić to zdaje się być wyłącznie Twój problem - audi a4 98' szwagra ojca ma micheliny, honda civic 03' mojego wujka ma continentale i takich przykładów wśród moich znajomych czy rodziny mam sporo. Nie wiek i cena auta stanowi o tym ile dla kogo warte jest bezpieczeństwo. Nie trzeba jeździć premium... Masz jakieś statystyki? Nie dałem rady się dokopać do niczego podobnego dającego jakikolwiek pogląd sytuacji na naszych drogach. Niemniej to nie podstawówka abyś od dzieciaka jaki dostał dwuję ze sprawdzianu słyszał "inni też dostali". Jesteś dorosłym człowiekiem potrafiącym myśleć za siebie. To, że jakaś grupa ludzi ma to w poważaniu czy też po prostu nie ma właściwej świadomości nie powinno mieć jakiegokolwiek wpływu. No chyba, że tym bardziej mobilizujący - jeśli on wyleci z drogi i będzie ku mnie zmierzał to może mi się uda go ominąć. Im dłużej z bmw i wszelkimi grupami/forami mam styczność tym bardziej mam wrażenie, że stan techniczny, jakość opon czy generalnie utrzymanie ma dla przeciętnego użytkownika tej marki marginalne znaczenie. Jest tak, że do pewnego wieku auta wszędzie panuje "only OE" i choćbyś nie wiem co napisał to trwa uwielbienie do zakupów tylko oryginalnych części, wizyt w aso i zakupu opon z gwiazdką. Wszyscy inni to źli, to niemoty jakich nie stać na utrzymanie auta bo zakup to nie wszystko. Potem magicznie jest wajcha w drugą stronę i nagle używane tarcze, elementy zawieszenia jak amortyzatory czy nawet sprężyny kupowane na sztuki nei stanowią już problemu. A opona... byle się dobrze naciąg prezentował na feldze z odpowiednio dużym parapetem. Przerobiłem aut i marek już trochę, aktywny bardzo byłem minimum w kilku internetowych miejscach. I bez znaczenia czy to ford, saab, hyundai czy skoda - podobnych cudów nie uświadczyłem nigdzie. Auto moich rodziców - od wyjazdu z salonu do dziś (7dmy rok) ma przejechane ok 40kkm. Zakładam, że więcej na oponach letnich. Niemniej - opony zmieniam im co 5-6 lat (to nei pierwszy ich samochód a ten i tak ma największy przebieg). Relatywnie łatwo jest sprzedać opony używane wyglądające jak nowe, pokazując auto i jego przebieg będąc pierwszym właścicielem. W przyszłym sezonie jednak po raz pierwszy sprzedam oba komplety i u nich również zamontuje wielosezon. Tu nie chodzi o paranoje czy arogancję a o świadomy wybór i jego konsekwencje. Bo zaraz dojdziemy do tego, że każdy kupujący dziś auto bez wspomagaczy (asystentów, systemów itp) jest arogantem i takim "złomem" jeździć nie powinien. Arogancją wykazywał się jeden z moich poprzednich szefów. A6 quatrro i letnie chińskie opony traktowane jako ogumienie całoroczne. Bo 4rołap pozwalał mu zawsze wjechać wszędzie. Tłumaczenie, że fizyka to nie tylko ruszenie ale i skręcenie czy hamowanie nic nie dawała. Mocne i ciężkie auto przez kolejne lata miało ten sam setup. I z kolejnymi kilometrami jego pewność siebie rosła i coraz bardziej śmiał się z moich "wykładów". Wszystko skończyło się dość spektakularnie pewnej wczesnej wiosny kiedy nie spodziewał się w sumie małego śniegu na drodze i na pewnym wiadukcie zaliczył efektowny poślizg zakończony poobijaniem swojego cuda z każdej strony. Nie - nie była to szklanka, "czarna szadź" czy inne cuda - ot po prostu rano jeszcze popruszył śnieg a on to zignorował bo przecież już w stronę lata a on ma audi z napeem na komplet kół... No nie koniecznie bo: Też miewałem podobne incydenty. Nie jestem pewien czy to wyłącznie ogumienie czy generalnie stan techniczny niektórych tych pojazdów generalnie - ale bezpiecznie się tam nie czuję czasami 😄 Z perspektywy czasu możesz się śmiać ale podczas takiej jazdy (przynajmniej ja) przestajesz się zastanawiać czy aby czas odlotu samolotu ma jakiekolwiek znaczenie 😄
-
jak to mówią przyganiał kocioł... zrobiłeś dokładnie to samo. Ja wiem co wywołało temat, ale ludzie znów zaczęli robić gownoburze ze wielosezonówki do kitu i że jest jakaś magiczna najlepsza opona, nie zwracając uwagi na ten jeden post gdzie te wielosezonowi naprawdę były słabe, tak samo jak słabe by były letnie czy zimowe z tej firmy. Obiecuję raz ostatni - ale gdybyś przeczytał to co napisałem to wiedziałbyś, że ja z tych co chwalą i polecają wielosezon. Od tego zaczynałem moje wypowiedzi tutaj. Jako posiadacz kilku aut w tym jednego na wielosezonie właśnie będę w kolejnym przechodził z pary lato/zima na wielosezon. Nigdzie nie napisałem, że jest magiczna jedna najlepsza opona, że tylko takie a nie inne rozwiązanie. Postaram się zatem napisać to inaczej i możliwie najprościej aby wszelkie wątpliwości rozwiać: bez znaczenia czy wybierasz parę opon letnich i zimowych, czy może jednak preferujesz wielosezon (choć tutaj testy są bezlitosne i powinienem napisać a tym bardziej jeśli preferujesz wielosezon) nie powinieneś oszczędzać na oponach tylko wybierać te z górnej półki. I nie chodzi o to aby kupić opony i jak tu zostało napisane dać im ogrom zaufania i rozwalić się na drzewie przez głupotę. Chodzi o to, by w sytuacji podbramkowej (gdy już do niej dojdzie z dowolnego powodu) dać sobię te dodatkowe centymetry/metry jakie mogą okazać się zbawienne.
-
i znow gownoburza no ale skoro juz jest to ja tez odpisze ze nie zawsze, bo nie ma opon uniwersalnych i pierwsza opona w rankingu na suchym w rozmiarze X na aucie Y moze byc 10 na mokrym, w innym rozmiarze i innym aucie (albo nawet w tym samym). Nie ma opon uniwersalnie najlepszych, kupujac markowe kupujesz lepsze niz chinczyk, ale nie jest to najlepsze zawsze i wszedzie. np taki pilot sport 4 bardzo fajna oponka na suchym, na mokrym ssa. i co teraz nie jezdzic w deszczu? 8 kompletow opon miec? czy po prostu wiedziec co sie ma i troche wolniej... Niestety jesteś kolejnym jaki wpada wybierając co czyta bądź do czego się odnosi. Bo temat był ponownie do tablicy wywołany przez: A tu zawsze cokolwiek z czołówki będzie lepsze. To nie jest kwestia tego czy brać goodyear, michelin, conti, pirelli czy może bridgestone albo pukające do bram premium opony hankooka. To kwestia szeroko pojętej (przez pryzmat marek i modeli) dobrej opony vs wspomnianego kiepskiego imperiala. Tylko i aż tyle. Tak wiem - zawsze znajdzie się jakiś jeden konkretny wyjątek, sytuacja czy też warunki w których nawet taki badziew będzie brylował (wystarczy zerknąć na wspomniane wcześniej prace gościa z tyrereview - w wielu jego testach jakiś wyrób gumopodobny znajduje sobie kategorię albo nawet czasem dwie i w nich wygrywa) ale to nie jest powód abym nie mógł generalizować, że dobra opona jest dobra i że nie warto na nich oszczędzać. Wybacz ale nie mogę się powstrzymać - 50 lat temu nie było abs w jakimkolwiek aucie bo bosch to na rynek w 78' wypuścił 🙂 Niemniej odrobinę słabe to generalne porównanie (bo gdybyś mias 50 napisał 40lat byłoby trafne argumentacyjnie ale nadal nie merytorycznie) gdyż wówczas zupełnie inna była motoryzacja (szerokopojęta). Zupełnie inna ilość pojazdów na drogach, czy też po prostu inna ilość pojazdów, mniejszy ruch to mniejsze ryzyko kolizji i wypadków. Same pojazdy też zdecydowanie odmienne od dzisiejszych. Mniejsze, lżejsze, słabsze, rozwijające mniejsze prędkości a i sam pojazd stanowił większą wartość dla przeciętnego posiadacza. To powodowało dość odmienną od współczesnej "technikę jazdy" - znakomita większość jeździła ostrożniej. Niemniej tak - jak już wielokrotnie tu napisałem - jazda z rozwagą to podstawa.
-
Xdrive Czy do e60 530xd mogę włożyć felgi 19?
kosteg odpowiedział(a) na Borys17829 temat w Felgi i opony
Pokaż zatem swoją a pokombinujemy z indeksami jaki powinny być dla kolejnych rozmiarów. -
WTF? Co to ma do tematu? Nie... Robią to z własnej głupoty. Nie przez albo dzięki oponom. Nie przez albo dzięki autom czy dowolnym innym składnikom tej układanki. Nie ma to niczego wspólnego z jakimkolwiek "złudnym poczuciem". To najzwyklejszy debilizm jaki jest niezależny od grubości portfela, marki auta opon na jakich jedzie itp. A ja raz jeszcze napiszę, że po prostu wolę świadomego kierowcę... Z jakiegoś powodu postanowiłeś połączyć dwie zupełnie niezwiązane kwestie i kompletnie ignorujesz to co napisałem a następnie zacytowałem. Masz cały akapit jaki przegapiłeś w mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że opona zastępuje cokolwiek. Ale bagatelizowanie jej wartości "bo są inne składowe" jest absurdalną lekkomyślnością. Pomniejszasz przewagę dobrych opon tylko dla tego, że są na drogach również impotenci umysłowi. Nikt w całym tym wątku nie miał na celu wpajania teorii jakoby dobra opona była panaceum na całe zło na drogach. Czy też jakoby kiepskie były winne wszelkim dramatom. Padlo pytanie o wielosezon i opinie o nim samym i nic więcej. Staje się to wręcz kuriozalną przez to przepychanką. Niemniej pozwolę sobie to pociągnąć po raz ostatni dalej - > jako świadomy i odpowiedzialny kierowca wybieram dobre opony bo wiem, że ten metr czy kilka może stanowić o tym czy kogoś trafiam czy nie. O tym czy zatrzymuję się przed drzewem czy na nim. Czy wpadam w poślizgu na skrzyżowanie czy może zatrzymuję się przed nim. Tym, bardziej, że są właśnie te wszystkie niezależne ode mnie czynniki. I nie mając wpływu na tak wiele z nich, robię co mogę z tymi jakie zależą od mojej osoby - stąd stan techniczny auta i ogumienie są na najwyższym dla mnie dostępnym poziomie. Starając się do tego prowadzić sensownie minimalizuję co mogę. I tyle. I wcale nie oznacza to dziś, ze muszę jeździć wyłącznie na oponach sezonowych -> jak wyżej napisałem jest wręcz przeciwnie i moim zdaniem wielosezon staje się optymalnym rozwiązaniem. Patrząc tokiem myślenia jaki prezentujesz powinno się demontować poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa, systemy takie jak abs czy esp aby kierowcy pozostawieni "sami sobie" jeździli bezpiecznie... lol
-
[F30] Problem z ustawieniem świateł xenonowych
kosteg odpowiedział(a) na siamer temat w F30, F31, F34, F80
Nie rozumiem pytania. Sam reflektor nie wie nic. To element wykonawczy. "robi to co mu cała elektronika zleci" - ani mniej ani więcej. O nachyleniu terenu nie wie nigdy z kamery - obraz podczas jazdy nawet na stromym wzniesieniu jest zawsze płaski. Niemniej odpowiadając na pytanie - "żyroskop" z esp - czyli układ czujników przyśpieszeń jest w stanie określić czy pojazd jedzie po prostej czy może jednak nie, zapewne również sam komputer wie jak zmienia się obciążenie silnika. To jednak tylko pierwsze z brzegu domysły gdyż nie wczytywałem się w zasadę działania aż tak. Pewnym jest, że teren rozpoznaje i całość to coś więcej niż wyłącznie zmiana prędkości jaką sugerujesz. Masz jednak rację w tym, że nie powinienem tego upraszczać tak jak w pierwszym poście tutaj to zrobiłem. -
No litości... Nie nie jest złudne. To konkretne wyniki potwierdzone od zawsze testami. Nie łap proszę zatem tylko fragmentów ale czytaj całość tego co napisałem bo tak to można się przepychać po wsze czasy. I bez znaczenia czy: To zawsze lepsza opona zatrzyma się szybciej w tych składowych jakich jest ogrom. Masz cały akapit jaki przegapiłeś w mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że opona zastępuje cokolwiek. Ale bagatelizowanie jej wartości "bo są inne składowe" jest absurdalną lekkomyślnością.
-
Bo dobre opony wielosezonowe nie urągają bezpieczeństwu a bmw nie wypuszcza aut na oponach chińskich. Wręcz przeciwnie opona wielosezonowa w naszym klimcie to bardzo często większe bezpieczeństwo bo zawsze masz oponę adekwatną do pogody/warunków (ale doleję oliwy : ) ) - ostatni wyjazd na ferie przełom lutego i marca. Trasa z wroc nad morze. W jedną stronę mam -5st czasem opady śniegu. Wracając tydzień później mam +15st i pełne słońce. Zimowa opona w temperaturach wysokich zaczyna kleić tak sobie. A nawet przepisowa jazda autostradą czy też ekspresem tylko efekt podbija. W drugą stronę również - gdy masz letnie kapcie bo popołudniami jest przecież zawsze te 15st ale nad ranem bywa w okolicach 0... Mając wielosezony problem przestaje mieć znaczenie bo opony są zawsze właściwe. Wcześniej zawsze miałem opony sezonowe. Zima + lato. Od wielu lat kolejne generacje conti. Wcześniej "lubiłem się" z bridgestone. Po zakupie fki po raz pierwszy założyłem wielosezon. Hankook gdyż (poza wówczas sensownymi wynikami w testach) miał najlepsze opinie jako najbardziej komfortowa opona z RF. I do tego stopnia jestem zadowolony, że gdy teraz moje letnie conti się kończą to kolejne auto dostanie wielosezon (tym razem pierelli w wersji 3ciej bo obecnie to naj) a zimowy set wraz z felgami sprzedam. Zgadzam sie, jednak jeśli można mieć lepszą oponę (zimową, letnią czy też całoroczną) i dzięki niej zyskać "odrobinę więcej przewagi" to czemu nie iść w tę stronę? Naciągane to. We wspołczesnych samochodach o jakich może być mowa na tym forum zmiana hebli ze standardowych na dowolne "lepsze" nie skróci drogi hamowania. Bo większy zacisk nawet na najlepszej tarczy z super klockiem nie zmienia czegoś co ma seria - a każdy seryjny zacisk jest w stanie zablokować koło. Zablokować czyli bardziej zatrzymać się go nie da. Większa (przede wszystkim grubsza) tarcza z większym zaciskiem itp to przede wszystkim odporność na fadding oraz lepsze dozowanie siły nacisku - czyli precyzja pomiędzy 0 a 1. Ale chcesz mieć lepszą drogę hamowania ? Załóż szersze opony a najlepjej slicki (tylko zmień przed opadami 🙂 ). Zgadzam się z Tobą, że zdrowego rozsądku absolutnie nic nie zastąpi. Ogrom systemów, najlepsze gumy itp ale jak pomiędzy kierownicą a pedałami siedzi ktoś o umyśle 12sto latka to nic dobrego z tego wyjść nie może. "szybko ale bezpiecznie" przecież nie istnieje a takich pełno na naszych drogach. Ale jeśli wybierając potencjalnie bezpieczniejsze auto, ubierając je w lepsze opony mogę odrobinę pomniejszyć ryzyko to czemu tego nie robić? I w wielu wypadkach to nie chodzi o subtelne różnice. Znam/widuję sporo osób posiadających relatywnie nowe bądź nowe, mocne i ciężkie auta na które wydali niemałą kasę, ozdobione ślicznymi felgami w rozmiarach XXL ale z naciągniętymi oponami od chińczyka albo wieloletnimi używkami (nieopodal miejsca gdzie mieszkam pracuje lekarz pojawiający się ostatnio w młodym xc90 do którego zmienł felgi na 20" i ma na nich bridgestony 10cio letnie...). A wystarczy zerknąć na bezpośrednie zestawienia w testach - wyniki pomiędzy słabą a dobrą gumą idą w metry (czasem dziesiątki) a nie w centymetry. Ostatnio gdzieś widziałem zestawienie zdaje sie letnich gum i gdy najlepsza opona już stała najgorsza miała dalej ok 40km/h. Mnie to przekonuje. I cytując czy też parafrazując gościa z tyrereview - na oponach nie ma co oszczędzać bo dostajesz to za co płacisz. Jak to się połączy z faktem, ze opona to jedyny element pojazdu jaki łączy go z nawierzchnią i bez niej ani wielka moc ani hamowanie nie mogą zostać przekazane dalej to mamy dość proste równanie.
-
Xdrive Czy do e60 530xd mogę włożyć felgi 19?
kosteg odpowiedział(a) na Borys17829 temat w Felgi i opony
Uzasadnisz? Nie widzę powodu aby guma od dowolnego producenta o właściwie dobranym rozmiarze (i przede wszystkim indexach bo liczy się średnica toczenia) miała jakkolwiek psuć skrzynkę rozdzielczą. Opony to nie rocket science. Nie. J to kołnierz felgi. Nie mający absolutnie nic wpsólnego z szerokością. Szerokość felgi podawana jest w calach i jest to parametr stojący obok J jednak nie jest z nim powiązany. O czterołapie w bmw krąży więcej mitów i legend niż o dowolnych potworach z bajek dla dzieci 😄 Tak, napęd na 4 koła wymaga skrupulatnego podejścia do doboru ogumienia jednak bez przesady. Licznik i jego świrowanie czy wszystkie inne elementy jakie wymieniasz to potencjalne konsekwencje błędnego doboru ogumienia a nie po prostu zmiany felgi na inną. Felgi muszisz dobrać do auta tak aby dało się je poprawnie zamontować i wraz z oponami jakie chesz nie było kolizji z elementami zawieszenia czy też budą. Tu posiadacze 5tki z xdrivem albo mający wiedzę w tym temacie niech doradzają co wejdzie i z czym kłopotów nie będzie. Potem na to masz założyć opony. Idea jest taka aby koła na osi przedniej oraz tylnej kręciły się tak samo szybko. Odpowiada za to tzw średnica toczenia - czyli średnica koła po tym jak opona się ugnie pod masą auta. Aby zatem calość grała należy dobrać indexy prędkości oraz nośności zgodnie z zaleceniami producenta (jeśli auto nie jest importem ze stanów to powinieneś mieć wsio dostępne na naklejce w aucie). I w zasadzie tyle. Z punktu widzenia mechaniki jesteś w stanie mieć 4 różne koła o zupełnie różnych rozmiarach na aucie i jeśli tylko całość jest dobrana prawidłowo (pomijając debilizm takiego rozwiązania) nic się napędowi nie stanie. -
To wcale nie jest najbliżej. 20mm węższa opona da przy profilu 55 aż 11mm niższą oponę. W tym rozmiarze z RF zdaje się możesz mieć kłopot. Gum zima/lato jest jak kot napłakał a co dopiero całorocznych. Musisz szukać innych rozmiarów "do skutku" albo z czegoś zrezygnować. No chyba, że chcesz takie cuda testować 😄 https://www.sklepopon.com/opona-caloroczna/radar-dimax-4-season-rft-225-60-r17-99-v-122800#372641