kosteg
Zarejestrowani-
Postów
87 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez kosteg
-
A jednak części istnieją - i nawet jeśli konfigurator na to nie pozwala z jakiegoś powodu, to można to zamówić i w salonie uzupełnić (bądź samemu). Wersje ze stawnów widziałem z tym cudem "fabrycznie z vin" więc to musi być tylko specyfika przeklikania albo chęci sprzedawcy bo jakoś nie dam wiary, że oni mają a my nie i tylko retrofit.
-
W przypadku pilotów ze zmiennym kodem zawsze trzeba parować z automatyką bramy. W pilotach ze stałym kodem wystarczy kopiowanie. Auto ma to co zostalo wybrane przez osobę która je konfigurowała przy zakupie. Jeśli ktos nie wybrał homelinka to go nie ma. W ten sposób można ubolewać np brak szyberdachu czy automatycznej skrzyni biegów albo skórzanej tapicerki - jest tylko i aż tyle ile ktoś zamówił. Ewentualnie później dołożył. Nadal masz opcję to zamontować: https://paddleshifterz.com/product/oem-bmw-interior-mirror-with-garage-door-opener-6-polig-51162472237/ https://www.bmwofmountainview.com/research/homelink.htm
-
Kto co lubi. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że te uniwersalne piloty miewają dość krótki czas pracy - potrafią paść ot tak. A z kolei demontaż oryginalnego pilota jakoś mi się nie widzi. Nie zmieniam aut co chwilę, jednak wizja kombinacji poźniej jakoś do mnie nie przemawia. Tyle, że to nijak używa fabrycznych przycisków o jakie było pytanie.
-
A pofatgowałeś się zobaczyć film jaki wstawiłem? To nie jest uważasz - tak większe heble to "tylko" pojemność cieplna czyli odporność na fadding oraz precyzyjniejsze dozowanie - czyli modulacja hebla a więc wszystko co jest pomiędzy 0 a 1 Raz jeszcze odsyłam do fizyki - w tarciu pole powierzchni nie ma znaczenia (zobacz film - tam jest to wytłumaczone banalnie skoro wiesz lepiej niż fizyka/mechanika stanowi i bierzesz całość "na chopski rozum" a nie zgodnie z literą nauk ścisłych). Napisałem to raz na początku napiszę raz jeszcze - każdy fabryczny zacisk jest w stanie zrobić maximum w kwestii siły hamowania - każdy jest w stanie zablokować koło. Z tego powodu masz abs. Bardziej się już hamować nie da, większej siły zatrzymującej koło mieć nie będziesz. I jeśli to nie dociera, film nie dociera, podtsawy fizyki nie docierają tylko nadal piszesz, że to ja coś uważam... bzudura - zerknij na film jaki wstawiłem skoro nie jesteś w stanie pojąć podstaw; absolutnie o jakiejkokwiek dźwigni nie ma mowy - bardziej niż fabryczny zacisk jaki zatrzymuje koło nic go nie zatrzyma; Nie chce mi się już raz kolejny przytaczać i cytować tego co i gdzie zostało napisane. Poszukaj. Ot od imperiali się zaczęło - to w ramach podpowiedzi.
-
Być może przez pryzmat poprzednich, być może za dużo tego tuaj w wersjach dziwnych zostało napisane - stąd moje podejście takie a nie inne. Jeśli przesadziłem, przepraszam. Piszesz o punkcie widzenia - nie sposób się nie zgodzić z tym, że na końcu każdy może to traktować jak mu się tylko podoba. Wyciągać wnioski czy też "po prostu robić po swojemu". Takie prawo i cieszę się, że do niczego zmuszani nie jesteśmy. Czym jednak innym jest spieranie się, że czarne jest białe a czym innym własna z tego refleksja. Bo tak długo jak mowa jest o faktach (czy to kwestii związanej z mechaniką, fizyką czy jak to napisałeś fazami księżyca) tak długo sprawa jest jasna i bezdyskusyjna. I tak - lepsza opona daje lepsze rezultaty, hamulce nie skracają drogi hamowania a wczorajszy obiad u teściowej możemy pominąć. Bo czym innym jest deliberować o tym czy warto się pochylać nad tym czy w moim wypadku zmiana opony chińskiej na premium będzie miała znaczenie kiedy to kręce km tylko wokół komina na wsi a czym innym jest próba wmówienia innym, że na najtańszym badziewiu jest tak samo dobrze jak na premium i kruszą kopię niepotrzebnnie wszyscy twierdzący inaczej. Kilka razy już to napisałem tutaj. O tyle twardo stoję przy twierdzeniu, że na oponach nie należy oszczędzać i bardzo warto mieć najlepsze możliwe to już dalej przewrotnie (a przynajmniej dla niektórych przewrotnie) twierdzę, że w naszych warunkach klimatycznych to opony wielosezonowe (przez pryzmat całego roku eksploatacji) są lepszym wyborem niż 2pary dobrych zestawów lato/zima.
-
Jeśli jesteś pewien, że to kwestia "miękkości" zawieszenia to zerknij na stronę powerflex - mają poliuretanowe wieszaki wydechu.
-
Nie nie hamuje. Skąd to przeświadczenie? No proszę Cię! Gdzie w tarciu masz pole powierzchni? Patent z oponami działa z banalnego powodu - guma nie jest ciałem sztywnym więc jej zachowanie jest trochę inne. Stąd szerokość opony czy właśnie mieszanki mają wpływ. Gdyby jednak opony wykonać z metalu to ich wielkość nie zmieniałaby drogi zatrzymania. Większa powierzchnia to "tylko" większe pole oddawania ciepła. Najprościej tłumaczący całość film tutaj - podstawowy angielski wymagany: Tak się składa, ze na polibudzie jednak mi rację przyznają - polecam zajęcia z mechaniki, statyki i tzw dynamiki. Owszem od mojego ukończenia minęło już sporo czasu ale podstawy się nie zmieniają i 2dekady przerwy nie spowodowały, że świat na głowie nagle stanął. Jak masz dostępne to zerknij do tablic matematycznych/fizycznych - podstawowe wzory będziesz miał wyjaśnione szybko. Jak nie to lecimy dalej - jest "mały poradnik mechanika" będący od lat "szybkim wsparciem" dla inżynierów: https://www.empik.com/maly-poradnik-mechanika-tom-1-2-opracowanie-zbiorowe,prod840161,ksiazka-p Mnie na dokształcanie się nie musisz wysyłać. Nie wiem skąd te wnioski ale nie tylko ja się biję od początku ze stwierdzeniem, że opony są szalenie istotne i warto wybierać najlepsze. Chcesz powidzieć, ze jeseteś kolejną osobą czytającą tylko co 2 zdanie? Kwestia wyłącznie tego kto i gdzie szuka info.
-
Za wielką wodą mają inne częstotliwości. W standardzie nie zaprogramujesz tego w większości naszych sterowników. Ale są i do tego rozwiązania. Zerknij na coś takiego: https://bramowe.pl/1477-sterownik-i-pilot-homecar-do-homelink-usa-zestaw-1.html Albo takiego: https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-sterowania-bramy-z-auta-homelink-usa-1-kanal-radio-odbiornik-pilo-8696491494 Generalnie "adaptery" do sterownika jakie da się sparować z pilotem w importowanym aucie.
-
Ilość powielanych "prawd objawionych" jest niesamowita. Ludzie potrafią iść w zaparte i pomimo dostępu do sieci nie chce im się/nie mają ochoty/nie wpadają na pomysł weryfikacji przeczytanego. Zerknij co się na grupach na FB dzieje. Osiwieć można... Przy takim samym zestawie opon różnicy nie będzie innej aniżeli na poziomie błędu pomiarowego. Fadding oczywiście. Z minusów jeszcze zaczynamy mieć większą masę "generalnie" do napędzenia/i zatrzymania.
-
Et34 mam w tej chwili. Co prawda z oponą 225 jednak te dodatkowe 10mm na stronę spokojnie wejdzie.
-
Kończysz dyskusje bo kolejny raz udowadniasz, że nie czytasz całości. O faddingu pisałem od początku. Tak samo jak o precyzji dozowania. Drogi hamowania skrócić nie mogą. Tak samo jak napęd - nie chroni przed wpadnięciem w poślizg. Może ułatwić jego wyprowadzenie. Nic więcej. Ponieważ czytasz jednak to co chcesz i tylko do tego się odnosisz tak jak wcześniej już pisałem dyskusja nie ma absolutnie żadnego sensu z powodów zupełnie innych niż brak konsensusu.
-
SYNCHRONIZACJA KLUCZYKÓW/PILOTA Z POJAZDEM
kosteg odpowiedział(a) na DawidSz91 temat w F30, F31, F34, F80
Ludzie mają/miewają różne fantazje 😄 Nie spotkałem się z tym jeszcze stąd moje zdziwienie a o f3x wiem jeszcze relatywnie mało. Jest w takim razie tak jak myślałem i wszystkie klucze mają baterie -> nie są ładowane.- 12 odpowiedzi
-
- kluczyki
- pilot od centralnego
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
SYNCHRONIZACJA KLUCZYKÓW/PILOTA Z POJAZDEM
kosteg odpowiedział(a) na DawidSz91 temat w F30, F31, F34, F80
Równeiż szukanie winnego bym od baerii zaczynał. Moja po informacji, że pada bateria podziałałą jescze chwilę a w tym czasie (przed długim weekendem) kupiłem w najbliższym mediacośtam blister 2szt. Na pierwszej baterii pilot ponownie działał ale szalenie szybko doknał żywota i zaraz po komunikacie o słabej wymagał przykładania go do kolumny. Na drugiej... Na drugiej brak reakcji totalnie. Po zaukie baterii w sensownym miejscu całośc działa bez jakiegoklwiek problemu. A to było ładowanie w f3x? Byłem przekonany, że w f zaprzestali ładowania na poczet właśnie baterii.- 12 odpowiedzi
-
- kluczyki
- pilot od centralnego
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ale nikt nie twierdzi, ze jakakolwiek ośka jest lepsza od 4rołapa. A pzynajmniej mam taką nadzieję. Wyraźnie napisałem, że napęd nie pozwoli zatrzymać się szybciej ani uniknąć poślizgu. Bo fizyka jest ta sama. Pisałem o tym wielokrotnie i kolejny raz to olewasz. Poprzednio nawet specjalnie sam siebie cytowałem jak i teraz zrobię. Nie - heble nie skracają drogi hamowania... Więc wracamy do losowego czytania i odnoszenia się do wybranych.
-
Ale ja nie twierdzę, że nie - natomiast jest to wbrew zaleceniom producentów opon/felg. Jak dobrze wiemy - w drugą stronę naciągi - za wąska opona na szerszej feldze działa a zatem i w tę stronę będzie w jakimś zakresie. Tu jednak osobiście wolę jednak trzymać sie wytycznych producentów opon a nie auta.
-
Może miast pytać w salonie zerknąć należy do owg? Bo trochę za dużo u nas "prawd objawionych" czy też innych "podań ludowych" przekazywanych sobie na grupach i forach. W papierach do f31 330d xdrive z 2015r nie znalazłem absolutnie nic odnośnie opon z gwaizdką jako wymogu gwarancyjnego. I znów - skoro * jest czymś dla generalnei opon a nie dla danej budy w danym aucie to nie jest gwarantem czegokolwiek bo jak wielokrotnie tu pisałem liczy się średnica toczenia. A ta jest pochodną tego jaki jest rozkład masy w aucie, ciśnienie w oponach i samych indexów. A zatem Tak długo jak opony można przekładać pomiędzy 5tką a 3jką w małej budzie tak długo nic związanego ze średnicą nie jest zapewnione. I psu na budę całość gdy jak już sam pisałeś część aut wychodzi fabrycznie na oponach wielosezonowych... Idąc dalej na niektórych rynkach (usa bardzo często) masz na tabliczce tylko jeden rozmiar mieszany dla tego samego auta. Już wyżej pisałem - obecnie niesamowicie często są to opony na jakich udało się producentowi uzyskać wyniki emisji. Nie jest to teoria a praktyka.
-
Nie mają. To nie moje sądzenie tylko zwykła fizyka. Pisałem o tym już tutaj: Więc wracamy do losowego czytania i odnoszenia się do wybranych. Już również i na ten temat pisałem - napęd nie ma wpływu na zatrzymanie się czy też uniknięcie poślizgu bo fizyka gdzie masa pcha auto na zewnątrz zakrętu, napęd może mieć wpływ na wyjście z takowego ale nie na jego uniknięcie. Aby było zabawiniej, to były gdzieś testy (przepraszam ale nie potrafię znalźć źródła) i kuriozalnie wyszło, że wśród posiadaczy danej marki to właściciele aut z napędem na obie osie powodują więcej zdarzeń właśnie ze wzgledu złudne wrażenie, że skoro tak się trzyma gdy się napędza to tak samo będzie trzymać się przy zatrzymywaniu się... Podpisuję się wszystkimi kończynami 😉 Wymień wszystkie elementy jakie sprawiają, że auto wprowadza się w ruch - napędzia się, skręca i hamuje. Tylko opony są pomiędzy autem a "światem". Nie widzę w tej układance absolutnie nic więcej. Możesz mieć v12 biturbo a jak to postawisz na oponie z malucha to raczej daleko nie pojedziesz. Możesz mieć ceramikę wielkości największej pizzy z zaciskami dającymi radę zgnieść tytanowe kulki ale na oponie z malucha raczej nie zatrzymasz się na czas; nie jestem marketingowcem i takowym wiary nie daję natomiast ten "margines" o kórym tak chętnie piszesz jest jedyną stałą we wszystkich tych przypadkach. Bo tak może być pijany - nadal to opony zdecydują co się stanie jak szarpnie kierownicą - czy będzie poślizg czy się utrzyma itd itp Tyle, że ten hankook to jedna z lepszych gum całorocznych a w przypadku porównania rf najlepsza. To jest właśnie różnica pomiędzy badziewiem (przytoczony tu imperial) a dobra opona jaką warto wybierać. Również o tym pisałem. Tak samo jak i wspominałem, że moim zdaniem w ogromnej ilości przypadków w naszych warunkach klimatycznych opony wielosezonowe są lepszym rozwiazaniem niż dwie pary opon zima lato. Te hankooki mam na swojej Fce i również je chwalę. Co też już tu pisałem. I to przez pozytywne doświadczenia z nimi na kolejnym aucie w garażu będą założóne wielosezony. O czym bredzisz? Podałem dane aut z rodziny i własnego - tak moje stare e46 ma dwa komplety dobrych gum conti na zimę i lato. Podawałem również jako przykład lekarza ze szpitala "pod moim domem" który do młodego xc90 założone ma badziewie na ślicznej feldze. To nie ja zasugerowałem, że nikt do golfa z 2005r nie zakłada michelinów... Wyłącznie się do tego odniosłem. Już kiedyś w jakiejś dyskusji były podobne arguemnty więc pozowlę sobie zacytować czy też parafrazować tamtejsze podsumowanie: to, że wśród twoim otoczeniu są ludzie jacy robią coś nie oznacza, że wszędzie są tacy ludzie. Oznacza to wyłącznie tylko tyle, że tacy są w tym otoczeniu. Nikt z nas nie ma tu danych statystycznych więc nie da się powiedzieć, że większość aut w kraju jest na oponach badziewnych/budżetowych/średniej klasy/permium. A zatem by wyjaśnić - odniosłem się do absurdalnego stwierdzenia jakoby nikt do starych aut nie zakładał dobrych opon gdyż tak autorytatywnie zostało tu stwierdzone. Tylko i aż tyle. Jeśli takie wybiórcze podchodzenie do wypowiedzi ma tu mieć miejsce to debata nie ma sensu nie tylko z powodu braku opcji przekonania drugiej strony...
-
To pozostaje tylko kwestia et czy nie będzie jakiejś kolizji przy zbyt małym bądź zbyt wysokim. Miałem przez chwilę u siebie set z serii 5 właśnie 245 na felgach z et30 i całość pasowała bez problemu.
-
Producenta czego? Opony czy felgi? Bo jeśli chodzi o dobór poprawnosci pary opona-felga to tylko oni się liczą. Jest tabela dopasowania takowych: Szerokość opony w mm Dopuszczalna szerokość felgi w calach Zalecana szerokość felgi w calach 125 mm 3.0 – 4.0 3.5 135 mm 3.5 – 4.5 4.0 145 mm 4.0 – 5.0 4.5 155 mm 4.0 – 5.0 4.5 165 mm 4.0 – 5.5 5.0 175 mm 4.5 – 6.0 5.0 185 mm 5.0 – 6.5 5.5 195 mm 5.5 – 7.0 6.0 205 mm 5.5 – 7.0 6.5 215 mm 6.0 – 8.0 7.0 225 mm 6.0 – 8.5 7.5 235 mm 7.0 – 9.0 8.0 245 mm 8.5 – 10.0 9.0 255 mm 8.5 – 10.0 9.0 265 mm 9.0 – 10.5 9.5 275 mm 9.0 – 11.0 10.0 285 mm 9.5 – 11.5 10.5 295 mm 10.0 – 11.0 10.5 I 8,5" jest minimalną szerokością dla opony 245 a zalecaną jest 9"
-
Wrocław w którym mieszkam wystarczy? Nie mam statystyk ale jestem w stanie przymiarki do zakładu robić, że ilość spotkanych aut za grubą kasę na oponach chińskich i podobnych badziewiach jest podobna do aut typu złomek na sensownym ogumieniu. Jak już gdzieś tu wspominałem - przykład lekarza w nowym/młodym xc90 na badziewiu obok zaparkowanego mojego grata e46 na conti premium contact 6... Mieszkam raczej na osiedlu z tych bieda (stare kamienice a nie nowa developerka) i najgorsze ogumienie (posiadanie małych dzieci sprawia, że dość często jesteś w okolicy kolan) miewają taksówki wszelkiej maści i korporacji oraz (co jest poza naszym tematem) komunikacja miejska i auta dostawcze/ciężarowe. Masz rację, że o statystykę trudno bo zdaje się nikt nie prowadził jakichkolwiek badań - stąd proszę bez takiego "zazwyczaj nie ratuje" bo to jest już gdybanie. Tak samo jak nie ma statystyk prawiących ile wypadków jest przez gorsze gumy tak samo nie ma statystych wszystkich tych którym się udało. Bo "zdarzenie niebezpieczne" notuje bhp w pracy (a i to nie zawsze) a nie przeciętny kierowca na drodze. Masz jednak matematykę i fizykę. Jesteś w stanie sprawdzić ile ten 1, 2 5 czy 10m daje. Jesteś w stanie zatem sprawdzić czy auto porusza się z prędkością 1, 2 czy może 20 km/h a dalej już łatwo z pędem zasadą jego zachowania itp. Ja generalnie bardzo chciałbym uniknąć sytuacji (tak wiem znów wyssanej z palca) kiedy jako pieszy na pasach trafiam pomiędzy auto które miast zatrzymać się przed pasami zatrzymuje się na zderzaku auta stojącego za. A to ta subtelna różnica właśnie. Jako, że jestem egoistą to w sytuacji bycia kierowcą pojazdu również dla własnego spokoju i braku problemów np z sumieniem wolę jednak temu pieszemu krzywdy nie zrobić. Bardzo często w tej debacie bagatelizowana jest waga opon bo czas reakcji, bo motyle, bo korelacja wenus z marsem itp. Nie ma to jednak znaczenia, bo jak kierowca zaśpi to nadal gdy już zorientuje się, że trzeba nacisnąć hebel czy też skręcić kierownicą to opony są i tak jedynym i ostatnim elementem dającym bądź nie szanse na sukces bądź minimalizację strat.
-
Jakich parametrów? Nie dajmy się zwariować ale jeśli sugerujesz, że masz homologację opon pod każdą jedną konfigurację auta i każde jedno nadwozie i wersję to dalece przesadzasz. Tak, homologacja producenta ma znaczenia z punktu widzenia zachowania opony - np w niektórych audi serii rs tak pomagali sobie z podsterownością przodu. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym czy coś uszkodzi napęd czy nie. Bo tak długo jak masz homologację bmw a nie pod bmw f34 330xd to dana opona może być założona i na serię 5, 3 i pewnie jeszcze kilka innych. A to zupełnie inne auta o zupełnie innych rozkładach masy czy też samych masach. A jak zrobisz przegląd wielu filmów na yt to znajdziesz też takie które udowadniają, że współcześnie opony z homologacją to te opony na których producentowi udało się spełnić normy emisji. Czasem kosztem innych parametrów. W wielu nie przewiduje też większych kół niż np 18" albo kół o innym et czy dystansów. Idę o głowę, że producent nie przewidział znakmitej większości przypadków jakie mogą zaistnieć. Nie ma jednak absolutnie żadnego wykluczenia, informacji, że nie można bo cośtam (czekam na uzasadnienie powodu jednego rozmiaru dla zimy i dwu szerokości dla lata przy jednoczesnym sprzedawaniu tego samego auta na niektórych rynkach na wielosezonie z dwiema szerokościami). Niezmienia to jednak tego, że jak napisałem
-
Mając felgi o dwu szerokościach (s400) powinieneś mieć na nich dwie szerokości opon. Czy to letnie czy zimowe tak samo ma być. Ważne są indexy aby średnica toczenia była właściwa. Opony z magiczną gwiazdką nic nie zmieniają jeśli są prawidłowo dobrane. Natomiast to, ze przejechałeś dowolną liczbę km nic nie oznacza - skrzynka rozdzielcza ma w sobie pakiet sprzęgieł dołączający przednią oś. To on zazwyczaj (albo zawsze) jest powodem poszarpywania przy klękającym xdrive. I tak jak w każdym aucie "główne sprzęgło" nie kończy się zwykle ot tak jednego dnia tak i zespół w skrzynce nie pada natychmiast. A zatem mając tylko skrajnie źle dobrane opony o znaczącej różnicy średnic pomiędzy osiami efekt będzie natychmiastowy. W pozosytałych sytuacjach raczej na skutki przychodzi poczekać. To jak długo jest pochodną ilości pokonywanych km i stylu jazdy. Moim zdaniem do posiadanych felg powinieneś brać mieszane jak to nazywasz opony (o właściwych indexach) albo zmienić felgi na komplet o tych samych parametrach i założyć takie same opony.
-
A co w tym czasie ma być albo jest na tyle?
-
To, że czegoś sobie nie potrafisz wyobrazić to zdaje się być wyłącznie Twój problem - audi a4 98' szwagra ojca ma micheliny, honda civic 03' mojego wujka ma continentale i takich przykładów wśród moich znajomych czy rodziny mam sporo. Nie wiek i cena auta stanowi o tym ile dla kogo warte jest bezpieczeństwo. Nie trzeba jeździć premium... Masz jakieś statystyki? Nie dałem rady się dokopać do niczego podobnego dającego jakikolwiek pogląd sytuacji na naszych drogach. Niemniej to nie podstawówka abyś od dzieciaka jaki dostał dwuję ze sprawdzianu słyszał "inni też dostali". Jesteś dorosłym człowiekiem potrafiącym myśleć za siebie. To, że jakaś grupa ludzi ma to w poważaniu czy też po prostu nie ma właściwej świadomości nie powinno mieć jakiegokolwiek wpływu. No chyba, że tym bardziej mobilizujący - jeśli on wyleci z drogi i będzie ku mnie zmierzał to może mi się uda go ominąć. Im dłużej z bmw i wszelkimi grupami/forami mam styczność tym bardziej mam wrażenie, że stan techniczny, jakość opon czy generalnie utrzymanie ma dla przeciętnego użytkownika tej marki marginalne znaczenie. Jest tak, że do pewnego wieku auta wszędzie panuje "only OE" i choćbyś nie wiem co napisał to trwa uwielbienie do zakupów tylko oryginalnych części, wizyt w aso i zakupu opon z gwiazdką. Wszyscy inni to źli, to niemoty jakich nie stać na utrzymanie auta bo zakup to nie wszystko. Potem magicznie jest wajcha w drugą stronę i nagle używane tarcze, elementy zawieszenia jak amortyzatory czy nawet sprężyny kupowane na sztuki nei stanowią już problemu. A opona... byle się dobrze naciąg prezentował na feldze z odpowiednio dużym parapetem. Przerobiłem aut i marek już trochę, aktywny bardzo byłem minimum w kilku internetowych miejscach. I bez znaczenia czy to ford, saab, hyundai czy skoda - podobnych cudów nie uświadczyłem nigdzie. Auto moich rodziców - od wyjazdu z salonu do dziś (7dmy rok) ma przejechane ok 40kkm. Zakładam, że więcej na oponach letnich. Niemniej - opony zmieniam im co 5-6 lat (to nei pierwszy ich samochód a ten i tak ma największy przebieg). Relatywnie łatwo jest sprzedać opony używane wyglądające jak nowe, pokazując auto i jego przebieg będąc pierwszym właścicielem. W przyszłym sezonie jednak po raz pierwszy sprzedam oba komplety i u nich również zamontuje wielosezon. Tu nie chodzi o paranoje czy arogancję a o świadomy wybór i jego konsekwencje. Bo zaraz dojdziemy do tego, że każdy kupujący dziś auto bez wspomagaczy (asystentów, systemów itp) jest arogantem i takim "złomem" jeździć nie powinien. Arogancją wykazywał się jeden z moich poprzednich szefów. A6 quatrro i letnie chińskie opony traktowane jako ogumienie całoroczne. Bo 4rołap pozwalał mu zawsze wjechać wszędzie. Tłumaczenie, że fizyka to nie tylko ruszenie ale i skręcenie czy hamowanie nic nie dawała. Mocne i ciężkie auto przez kolejne lata miało ten sam setup. I z kolejnymi kilometrami jego pewność siebie rosła i coraz bardziej śmiał się z moich "wykładów". Wszystko skończyło się dość spektakularnie pewnej wczesnej wiosny kiedy nie spodziewał się w sumie małego śniegu na drodze i na pewnym wiadukcie zaliczył efektowny poślizg zakończony poobijaniem swojego cuda z każdej strony. Nie - nie była to szklanka, "czarna szadź" czy inne cuda - ot po prostu rano jeszcze popruszył śnieg a on to zignorował bo przecież już w stronę lata a on ma audi z napeem na komplet kół... No nie koniecznie bo: Też miewałem podobne incydenty. Nie jestem pewien czy to wyłącznie ogumienie czy generalnie stan techniczny niektórych tych pojazdów generalnie - ale bezpiecznie się tam nie czuję czasami 😄 Z perspektywy czasu możesz się śmiać ale podczas takiej jazdy (przynajmniej ja) przestajesz się zastanawiać czy aby czas odlotu samolotu ma jakiekolwiek znaczenie 😄
-
jak to mówią przyganiał kocioł... zrobiłeś dokładnie to samo. Ja wiem co wywołało temat, ale ludzie znów zaczęli robić gownoburze ze wielosezonówki do kitu i że jest jakaś magiczna najlepsza opona, nie zwracając uwagi na ten jeden post gdzie te wielosezonowi naprawdę były słabe, tak samo jak słabe by były letnie czy zimowe z tej firmy. Obiecuję raz ostatni - ale gdybyś przeczytał to co napisałem to wiedziałbyś, że ja z tych co chwalą i polecają wielosezon. Od tego zaczynałem moje wypowiedzi tutaj. Jako posiadacz kilku aut w tym jednego na wielosezonie właśnie będę w kolejnym przechodził z pary lato/zima na wielosezon. Nigdzie nie napisałem, że jest magiczna jedna najlepsza opona, że tylko takie a nie inne rozwiązanie. Postaram się zatem napisać to inaczej i możliwie najprościej aby wszelkie wątpliwości rozwiać: bez znaczenia czy wybierasz parę opon letnich i zimowych, czy może jednak preferujesz wielosezon (choć tutaj testy są bezlitosne i powinienem napisać a tym bardziej jeśli preferujesz wielosezon) nie powinieneś oszczędzać na oponach tylko wybierać te z górnej półki. I nie chodzi o to aby kupić opony i jak tu zostało napisane dać im ogrom zaufania i rozwalić się na drzewie przez głupotę. Chodzi o to, by w sytuacji podbramkowej (gdy już do niej dojdzie z dowolnego powodu) dać sobię te dodatkowe centymetry/metry jakie mogą okazać się zbawienne.