Kolega nie mówi prawdy... w przepisach ruchu drogowego jest wyraźnie napisane, że w oświetleniu zewnętrznym pojazdu można stosować oświetlenie tylko białe oraz żółte, za inne, mowa o niebieskim, bierzesz rozwód z kwitami, to tak jak byś jeździł z neonem pod progiem. Za ksenony bez homologacji całego kompletu lampy, oczywiście soczewkowej, samopoziomowania oraz spryskiwaczy na klosze, taka sama popływka. Nawet sie teraz nie czepiaja tak o wiejskie białe żarówki, otwierasz maskę widzą przetwornice i oddajesz kwity. Homologacje daje tylko fabryka i/albo producent lampy, chodzi o jeden cały komplet oświetlenia - ten jeden konkretny żarnik, soczewka, klosz itd. wymiana któregoś elementu delegalizuje komplet. Jedyne czym można się bronić to kątami ustawienia lamp, czasem pomaga uniknąć konsekwencji, albo wozic oprawki zapasowe ze zwykłymi żarówkami. Witamy w Polsce życzymy miłej podróży.