@bambaryla Pozwolę się nie zgodzić. Nie "spoko".
Producent podaje maksymalną, bezpieczną prędkość, z jaką należy jeździć z boxem. Zazwyczaj to ok. 120-130km/h. OK, możemy uznać, że podają niższą niż możliwa i ciągle bezpieczna. Po to, że wiedzą jaka jest ludzka natura i że część nie będzie przestrzegać. Lub, aby w razie "W" nie ponosić odpowiedzialności i ewentualnych roszczeń. A może z obu powodów. Przyjmijmy zatem, że prędkość o 10-20km/h wyższa jest ok. Ale fizyki się nie oszuka. Siły działające przy 130 a te przy 170, a może i wyżej są zupełnie inne. Zachęcam, aby przy mniejszych prędkościach wystawić rękę za okno. To są naprawdę ogromne siły. Pewnie box i mocowanie wytrzyma, raz drugi i trzeci, może i dziesiąty. Ale skoro producent podaje 130, to nie dlatego, że ktoś miał takie widzimisię, ale dlatego że badali naprężenia w tunelach i wiedzą, że wyższe siły mogą zniszczyć konstrukcję. Więc za którymś razem może nie wytrzymać i zerwać. I pewnie Tobie się nic nie stanie, ale dostać lecącym boxem wypełnionym nartami, jak przy czołówce, no cóż, nikomu nie życzę... Apelowałbym, aby jednak w miarę trzymać się zaleceń producentów, bo po coś one są.
@_holek Co do głównego tematu. A dlaczego miałoby nie mieć sensu jeżdżenie z boxem na X5? Auto jak każde inne, trochę wyższe. Jak jest potrzeba się spakować, a nie ma miejsca z tyłu, lub jak pisał Cactus wchodzą np. kwestie mokrego sprzętu itp. itd. to śmiało. Ja nie mam u siebie belek, rozważam zakup, ale kumpel w X5 LCI ma i śmiga. Nie tylko na narty, ale wakacje nad morzem też. Bo zabierają dużego psa i pełno maneli, więc i box się wypełnia. Na pewno trzeba pamiętać o wysokości i faktycznie w takich Włoszech, często parkingi hotelowe są niskie. Zresztą u nas a galeriach podziemnych też. Kilka lat temu, jak byłem w Dolomitach, wtedy jeszcze Passatem kombi i z boxem, to mieściłem się akurat, ale już Ci właśnie z SUV-ów nie bardzo. Łatwo o tym zapomnieć, bo chyba wtedy gość przy nas zapomniał i wjeżdżał chyba beemką, no i huk był duży, a box został przed wjazdem. Na szczęście box jest słabszy niż dach i relingi, więc auto ewentualnie się troszkę porysowało, ale nie zniszczyło.