miałam podzielic się wrażeniami... więc... mimo celu szkolenia, czyli nauki bezpiecznej jazdy sądziłam, że szkolenie będzie dotyczyło raczej reagowania na sytuacje awaryjne, np. wychodzenia z poślizgu... a wylądało trochę inaczej... Szkolenie dotyczyło praktycznie bezpiecznego zachowania na drodze i nie doprowadzania do sytuacji niebezpiecznych... Te 4 godziny jazdy miały nas przekonac do zmiany nawyków i wolniejszej, bezpiecznej jazdy... Mnie niestety nie do końca przekonało... Instruktor stwierdził, że powinnam iśc na szkolenie innego typu (którego jednak w standardowej ofercie nie mają). Pozostają tylko zajęcia indywidualne... co mnie z resztą bardzo cieszy, na pewno skorzystam :dance: mam nadzieję, że z tym samym instruktorem :dance: