Bo te "odrobinę więcej przewagi" jest złudne, wystarczy nieco bardziej mokra nawierzchnia, nieco więcej brudu na asfalcie, albo nieco bardziej rozkojarzony kierowca, nieco bardziej zużyty płyn hamulcowy, nieco bardziej zużyte zawieszenie, nieco wyższy środek ciężkości (a przecież wszyscy kochają SUVy), nieco bardziej dziesiątki innych czynników.
Nic nie zastąpi myślenia za kierownicą, myślący kierowca i na letnich sobie poradzi, ale on wie, że ma letnie i nie będzie pierwszy spod świateł, nie będzie siedział komuś na tyłku, a ten z oponami z górnej półki przecież może, bo ma dobre opony.