dyzio255

To najpierw dokończ swap. Zmień jeszcze przynajmniej sterownik silnika. mapy są inne. Brak katów wychładza sondy i nie działają prawidłowo. Grzechotanie o którym piszesz może oznaczać różne sprawy ale jak tego nie usłyszę to nie będę gdybał. Ogólnie to wałek rozrządu masz przestawiony o 5st na minus a to już zmuli silnik.

Oba te filmiki to ten sam silnik? I wreszcie jaki to silnik bo masz 523 a piszesz silnik 528. Czy to jakaś przekładka? Na pierwszym masz wogóle wyłaczone korekty według sond co by wskazywało na to , że są martwe. Lub jeszcze zimne. Masz mocno rozciągnięty łańcuch rozrządu i do tego położenie wałka pływa co może oznaczać koniec czujnika wałka lub wału. NA drugi o dziwo korekty już działają. Widać się rozgrzały. < masz katalizator?> Ale ogólnie to masz mocno na minus korekty multi a to oznacza , że coś mocno leje paliwem na obu bankach. Według mnie trzeba sprawdzić kompresję oraz wtryski.

regenerować

Niedługo zapewne znajdziesz wyciek. Ubywa ci płynu a gromadzi się on pod osłonami maglownicy.

Moja była uderzona prawym przodem i pewnie przez to teraz gnije mi klapa bagażnika :lol: A prawy przód zdrowy jak dzwon.

Nie wiem ale z czystym sumieniem doradzam wymianę tulei bo to jedyna solidna forma naprawy.

Bo winna jest maglownica zapewne.

to poszukaj uczciwego sprzedawcy. Może na forum ktoś? Ja tam dość często kupowałem różne graty na allegro i powiem , że tylko jeden raz był problem ze zgodnością towaru z opisem. A tak to czy awaria czy gorszy stan niż miał być i zawsze się dogadałem. Niedawno kupiłem felgi które były ładne na zdjęciach ale okazały się złomem i sprzedawca bez żadnych problemów oddał mi wszystkie koszty wraz z wysyłką.

Jeśli taką wogóle ma. Według mnie to coś innego i nie jest to normalne ani typowe. A czy były dodawane kiedykolwiek jakieś uszczelniacze do układu chłodzenia?

Idę o zakład , że nic to nie da.

Jak po dłuższym hamowaniu silnikiem dodasz gazu i masz chmurę za soba to na 100% pierścienie zapieczone.

trw to zwykły szajs. Stanowczo nie polecam. Jest równie solidny jak cokolwiek innego tańszego.

Wygląda na uszczelkę. Ale aż tak dobrze na odległość nie widzę niestety. Trzeba zdjąć czapkę i się okaże. Bo czy głowica czy uszczelka to objawy są takie same. najgorsza wersja to uszkodzony blok.

Trzeba wymienić : Uszczelkę glowicy , śruby głowicy , uszczelkę pokrywy zaworów , uszczelkę kolektora ssącego , uszczelkę kolektora wydechowego , uszczelke vanosa, dobrze by było przy okazji zmienić uszczelniacze zaworów lub najlepiej zregenerować całą głowicę. Głowica pewnie do planowania. Jak się nic nie urwie i ocaleja gwinty w bloku to sprawa prosta. Wypada zmienić olej na nowy oraz pewnie płyn < zależy co mu się z czym zmieszało> Bezwzględnie trzeba ustawić vanos < trzeba potrafić> No i bezwzględnie trzeba mieć dynamometryczny klucz do dokręcenia głowicy. Ważne jest też by była pewność , że poszła uszczelka a nie sama głowica. Co do cen to nie wiem. NA oko określam na około 1000zł.

Ja pierniczę......!

Zanim zamkną ci ten temat zapytam po co zalałeś taki olej skoro jeździsz spokojnie i nie jeżdzisz w trasy? To nie jest olej do tego silnika.

Kilka sekund < no może kilkanaście> po rozruchu to uszczelniacze.

Ja zmieniłem silnik.

myśl co chcesz ale masz typowe objawy pierścieni. Miałem zresztą silnik który zachowywał się identycznie. Pierścienie olejowe stały w rowkach.

Pawelos nie ciesz się zbyt wcześnie. Olej popracuje rozbije się i zacznie znikać. Jeśli puszcza bączki to w zasadzie jest to pewne. I wskazuje na pierścienie.

Uszczelniacze tańsze...

nie potrzebne. To zwykłe sprzęgło

Nie wszystkie. Są zwykłe dociski beż regulacji. I nie jest ona potrzebna.

Moja z końca 97 i ma zwykłe. A do tego autor nie podaje rocznika auta.

Jeśli wogóle ma takie sprzęgło bo to jeszcze nie jest ustalone i nie jest wcale takie oczywiste. Może niech autor wstawi zdjęcie sprzęgła < niekoniecznie własnego ale identycznego>