dyzio255

Spokojnie można sobie poradzić bez blokad. Wystarczy linijka wprawne oko i komp do sprawdzenia efektu końcowego.

Maciek mu nie zaproponuje dobrego zamiennika bo takiego czegoś nie ma. Maciek ma w ofercie oryginały .

No ale jest ori BMW i taki tylko się nadaje.

Lub zakodować ten co ma.

Sachsy u mnie wytrzymały ponad 200 000km. Po tym jeden sie wylał. Zmieniłem znowu na sachsy.

JA u siebie nic takiego nie zaobserwowałem.... Jak się spali postojowa to nic zamiast niej się nie świeci.

Może poduszka silnika?

No jak się aż wychyla wskazówka to tak ale ty nie pisałeś o jej wychylaniu tylko o temperaturze w teście 7 około 100st. I już oczekujesz działania visco. Taka temperatura nic nie znaczy Chyba , że nie doczytałem dokładnie o czym piszesz bo temat sie rozrasta i nawet nie wiadomo już kto o co pytał. Jeśli wskazówka ci się wychyla poza pion to albo visco masz uwalone albo termostat < za mało się otwiera> albo zapowietrzone.

Bo albo jeszcze się nie zagrzał dostatecznie albo niska temperatura na zewnątrz jest wystarczająca do schłodzenia silnika. CZasem cięzko nawet zauważyć , że visco już zadziałało. Znajomy w e39 m54 niedawno do mnie zajechał żebym mu sprawdził visco bo według niego nie działało. Ale jak on chciał żeby ono w chłodny dzień kręciło się non stop jak wskazówka jest w pionie to mu wytłumaczyłem co i jak. Dla sprawdzenia u mnie na kanale trzymał silnik na obrotach aż w słynnym teście nr7 pokazało 112 st i wtedy usłyszał visco. Tylko , że ono w kilka sekund zbiło temperaturę i ucichło. A martwić się na zapas czy w upalne dni temperatura będzie jeszcze wyższa to według mnie bez sensu bo temperatura będzie taka sama . U mnie jak wspominałem w korkach ten test pokazuje 104 i czy to jest zima czy upalne lato to róznic nie widać. Układ chłodzenia ma spory zapas możliwości. Nie szukajcie dziury w całym.

test nr 7 pokazuje różnie w róznych autach i wiele razy było o tym na forum. Jeśli na jego podstawie ktoś zmienia visco lub robi głębsze naprawy to może się oszukać. Znam e39 które w teście 7 nigdy nie przekraczało 87st pomimo , że termostat otwiera w 92. Chłopak zmieniał wszystko kolejno w układzie chłodzenia a temperatura nadal taka sama. Oczywiście wszystko działa prawidłowo a termostat się otwiera. Może celowo ukryli ten test żeby ludzie sraczki nie dostawali... U mnie temperatura w korku potrafi osiagnąć 104 i to jest tip top.

A czy cos tu widzisz nieprawidłowego?

Poprzedni właściciel zmieniał uszczelkę pod głowicą? I niedługo po tym doszedł do wniosku , że czas sprzedać to auto? Dziwne. Zmień termostat < jeśli wogóle go masz> Odpowietrz. Sprawdź pompe wody i visco.

Bo w bmw sterownik silnika po wykryciu awarii < w tym przypadku grzałki sondy> wchodzi w tryb awaryjny i nie biorąc pod uwagę wskazań sondy steruje składem mieszanki na podstawie innych czujników i fabrycznej mapy wtrysku. Dlatego te auto nawet z odłaczonym czujnikiem wałka lub wału lub przepływomierzem lub jeszcze innym jakoś odpali i jakoś działa.

U mnie rocznik 97 . Po 12500 jest tylko żółta cegiełka. Ja zmieniam co około 12000.

Nie pamiętam dokładnie ale chyba kiedyś już podawałes jakie masz błedy i chyba pisałem ci , że to nie wina sondy ale wina składu mieszanki a raczej braku możliwości jej regulacji. Podaj jeszcze raz dokładny opis błędów.

Bije przy hamowaniu czy zawsze?

mi tyle znika w dwa lata. Kiedyś nic nie musiałem dobijać a teraz muszę < przez jednego speca od klimy co mi nabił chyba z 1800.>

Tak działa sprzęgło wiskotyczne wentylatora. Trochę zbyt szybko ci się ono załącza zwłaszcza , że nie ma jeszcze upałów. Może masz wstawiony badziewny zamiennik.

LPG?

Ale każdy ma nadzieję , że u niego wystarczy tylko jakieś magiczne zaklęcie i będzie ok. Bo to przecież nie może być nic tak poważnego jak u innych.

Ten termometr nie decyduje o sile ogrzewania. Temperaturę wewnątrz auta mierzy termometr w panelu kliamtronika a temperaturę powietrza wychodzącego z nagrzewnicy mierzą dwa czujnik w tunelach powietrznych nagrzewnicy. Tym wszystkim steruje panel klimatronika. A za błedne wskazana temperatury zapewne odpowiada czujnik w zderzaku.

raczej wina jest w elektrozaworach. Sprawdź czy dochodzi do nich napięcie?

Jak można martwic się o jakąś uszczelkę a nie martwić o złogi , nagar , zapieczone pierścienie , uszkodzenia hydrauliki rozrządu , katalizator?

Ciekawe na jak długo?

Musi byc mata bo wkład pod wpływem temperatury zmienia wymiary i musi mieć luz. Dlatego owija się matą i ona pozwala mu pracować.