dyzio255

Pod fotelem jest duża wtyka z przewodami od maty i od napinacza. Normą jest to , że ta wtyka nie łączy. Trzeba nią się zająć. Porozginać piny lub polutować w cholerę na stałe.

Znajdź kogoś kumatego to ci ją wyłączy kompem i problem z bani.

Kiedyś wyczytałem , że max 90 000 jest w pełni sprawny.

U mnie w 2,8 też lekko czuć kiedy działa. Ale alternator też stawia opór proporcjonalnie do obciążenia.

Padł rozrusznik? Popchnij.

Prawdopodobnie korek chłodnicy do wymiany.

Wentylator klimy nie da rady nawet chodząc na max. Oczywiście w sytuacji gdy będziesz stał w upalny dzień w korku lub gdy będziesz wypalał opony na placu. W czasie jazdy spokojnie da radę.

Świadczy to tylko o twoim szczęściu w nieszczęściu. Takie sprawy mogą się przytrafić . Kolega w e39 sedan miał tak , że w czasie jazdy pękł wahacz z tyłu i ten wahacz wbił się w tarczę hamulcową co spowodowało zablokowanie koła i obrót auta. Pomimo niezbyt dużej prędkości auto wpadło do rowu i na drzewo. Kolega ocalał . Auto na złom... Wahacz to był lemforder kupiony pół roku wcześniej w intercarsie.

Ciekawe czy da ci chociaż buzi jak cię już wy.....a ? Ale jak tam wolisz.

Kolega ma auto z 2001 roku co oznacza , że najpewniej ma sondę cyrkonową z kolorami kabli biały , biały , szary , czarny. I jak tak to spokojnie może kupić uniwersalną o takich samych kolorach.

Oj tam za dużo. Test 7 to bzdury więc jak mu dochodzi do 104 < pewnie na postoju> to nic nadzwyczajnego.

Zebys jeszcze wspomniał co masz za silnik zanim ci zamkną ten temat... Zmień visco a resztę masz OK.

Różnia się tym , że jest metalowy a nie ceramiczny i nie sypie sie tak łatwo.

Metalowy kat z 528i.

Masz słabe wtryski i kiepski reduktor. Inna sprawa to jak wyglada instalacja od strony montażu ? Co do spalania to moje 2,8 touring ostro traktowane spali w granicach 19l LPG po mieście. Poprawienie instalacji może urwać litr lub dwa.

Nie masz egr. Pokaż w inpie położenie wałka na wolnych i w czasie jazdy.

Czasem spore straty powstaja na złaczach przewodu łaczącego akumulator z rozrusznikiem i alternatorem. W miejscu gdzie przewód wychodzi ze środka auta do komory silnika potrafi skutecznie zaśniedzieć. Wtedy zarównoa ładowanie jest słabsze < ale mierzone na klemach akumulatora a nie na alternatorze > Jak i prąd rozruchu . I

To nie będzie to bo na wolnych obrotach pracuje a zdycha po dodaniu gazu. To najczęsciej umierający reduktor. Jeszcze jak by autor napisał jaki ma reduktor to by może się udało więcej wywnioskować ale po takim przebiegu w reduktorze jest kilo syfu i stwardniałe membrany i uszczelki. Ale bez kompa samemu nie ma co się brać za wymianę reduktora < lub jego regenerację co jest o wiele tańsze> bo na koniec trzeba wyregulować ciśnienie gazu w ono widoczne jest tylko po podłaczeniu kompa.

Te popychacze dałeś nowe? Słychac jak typowy popychacz. Jaki olej zalewasz?

To albo ja mam słabe głośniki albo słuch bo według mnie to to jest bardzo regularne. Słychać ja zawór albo ostatecznie panewka ale bardziej jak zawór.

Kolego u ciebie to słychać jak zawór. To na bank nie łańcuszek.

Może być kilka przyczyn. Najpewniej umiera reduktor Możliwe , że umiera map-sensor Lub masz mega brudne filtry.

Daniel on ma inną chłodnicę.

Przecież można kupić ten odpowietrznik w sklepach motoryzacyjnych od ręki bez czekania.

A no to pogratulować udanego doboru "wtryskiwaczy" do wymagającego silnika.