dyzio255
Zasłużeni forumowicze-
Postów
4 932 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez dyzio255
-
Witam. Może ktoś wie czy można uruchomić funkcję domykania szyb w e39 touring? Albo nie mam takiej funkcji albo mi nie działa. Albo nie potrafię jej używać :oops: Dzięki za wyjaśnienia.
-
Myślę , że pierwszy z brzegu elektryk samochodowy zrobi ci to za góra 20 zł. Jak bym się nie czuł na siłach to tak bym to załatwił.
-
w M52 krokowiec nie da się dokładnie wyczyścić bez jego rozmontowania. Jest to oczywiście moja opinia którą sprawdziłem < z duszą na ramieniu> na własnym silniku. Wyniki opisałem na forum < popatrz moje posty> Dodam , że od tamtej pory minęło ponad 20 000km i nadal jest cacy :cool2:
-
Lepiej ich nie pomyl !!!! :naughty: Wesołe to by to raczej nie było. Trzy razy sprawdzaj zanim coś podłączysz.
-
W takim razie pozostaje 5w40 bo 10w40 nie ma żadnych rekomendacji < np bmw> Ma tylko vw 505.00 i MB 229.1 czyli żadne cudo? A 5w40 takowe posiada Jeśli wiesz jak to jest z tym olejem to napisz co sądzisz o tym pomyśle w moim konkretnie przypadku? Wybacz natrętność ale jak narazie tylko ty piszesz tak , że warto poczytać.
-
Zauważ, że facet, który pisał artykuł i płukał silnik używał całkiem przyzwoitych olejów. Wtedy jest szansa na wygraną. Jeśli wcześniej było badziewie, wymiana co najmniej kompletu uszczelek będzie konieczna. P Więc jaka rada? Jest tak: niestety nie wiem co było wcześniej zalewane. Sądząc po ilosci syfu pod korkiem to nic dobrego tam nie było. Ja po kupnie lałem tylko półsyntetyk 10w40 i zmieniałem co 10 000km. Silnik ma 250 000 pracuje ładnie i jest zupełnie suchy. lałem 10w40 ale sie doczytałem , że nie można lać do tego silnika oleju 10w40 Myślę zalać valvoline max life bez płukania ale tak się zastanawiam czy 10w40 czy 5w40 Poradź jak możesz bo widzę , że wiesz więcej niż przeciętnie.
-
Nic nie blokuj!!!!!!! To nie jest przewidziane do ciągłej pracy na wysokich obrotach. Poza tym odejmie ci ze 20 koni. O hałasie nie wspominając.
-
jedyny sposób to podłączyć i zobaczyć. Nie powinno być problemów. Najwyżej spalisz bezpiecznik od radia.
-
hmm... dobre pytanie. ZALEŻY CO TAM PODŁĄCZYSZ?
-
wyjmij radio a tam jest wszystko gotowe. zasilanie będziesz miał wtedy gdy będziesz chciał a nie 15 minut dłużej. dodatkowym plusem jest to , ze tu jest fabrycznie przygotowane do zasilania radia. Jest tak zrobione by nie było zakłóceń.
-
Ja mam inny silnik ale tez będę śledził temat. Chociaż pewnie o efektach będzie można mówić za kilka tysięcy kilometrów. Dochodzę do wniosku , że płukanie jest w jakimś stopniu ryzykowne. Silnik mam w dobrym stanie i nie chciałbym tego stanu pogorszyć. Dlatego chyba zaleję valvoline 5w40 max life. Czy ktoś wie może gdzie można kupić takowy bez obawy o jego jakość? Jak rozpoznawać oryginał? Czy są jakieś sposoby by nie dać się oszukać?
-
Nie wiem czy do końca o to ci chodzi ale jak wyjmiesz radio to wiązka która zasila radio ma dodatkowe kabelki do podłączenia takich dodatków. U mnie był do niej podłączony zestaw głośnomówiący. Znajdziesz tam zasilanie stałe oraz zasilanie tylko jak przekręcasz kluczyki. Są tam tez gniazda bezpiecznikowe do tych kabelków. No i jest tam też kabelek zerowy. Nie pamiętam kolorów ale zerowy jest brązowy.
-
serdeczne podziękowania dla PILOT1 Widzę , że wiesz co i jak. Teraz się zastanawiam czy płukanie silnika ma jakiekolwiek uzasadnienie? Ja olej zmieniam zawsze co 10 000km więc nie powinno być problemem zalanie olejem wyższej klasy. A co do klasy oleju to też nie wiem do końca co o tym sądzić. Chodzi mi o to , że jeśli wierzyć opisom na opakowaniu to np. LOTOS 5w40 jest świetnym olejem wysokiej klasy. Jego cena jest taka , że chętnie częściej go zmienię niż np mobila. Czy nie brać pod uwagę takich olejów Inaczej czy taki producent może pisać co tylko chce??? Swoją drogą to nie sądzę , że ktoś by podrabiał LOTOSA. Wydaje mi się ,że jest za tani na podrabianie.
-
Niom :mrgreen:... Jakąś grubą rybę :mrgreen: Najlepiej wlej sobie świeży, dobrej klasy, syntetyczny olej, pogoń auto z 1000-2000 km i zrób ponowną wymianę...Co sie ma wypłukać to się wypłucze... W przeciwnym wypadku "remont generalny", a co fabryka Sąsiadów złożyła to lepiej nie ruszać bez potrzeby i na wyrost... Jeśli mam płukać silnik specyfikiem za powiedzmy 400 zl to może lepiej środkiem do płukania za 50zł? Czy taki dobry syntetyk ma mniejsze właściwości myjąca-płuczące niż taki środek? Pisząc o wypłukaniu czegoś grubszego mam oczywiście na myśli lakowe osady spieki popioły. Chodzi mi jedynie o to czy takie środki do płukania obmyją zgrubnie wnętrze silnika < wiadomo , że jak się zlewa olej to i tak sporo go pozostaje na wewnętrznych powierzchniach silnika> czy może bardzo agresywnie weźmie się do roboty i porozpuszcza wszystko co nie jest metalem Bardziej zależy mi na opinii kogoś kto to osobiście zastosował.
-
Dziękuję za zainteresowanie tematem. Wspomniany artykuł oczywiście czytałem. Ale nie chce mi się bezgranicznie wierzyć komuś kogo zupełnie nie znam i nie jestem pewien , że ktoś nie strzela reklamy pewnych produktów. Mnie raczej interesują opinie ludzi , którzy to zrobili we własnym autku. Z dotychczasowych wypowiedzi wnioskuję , że jednak jest to ryzykowne. Zawsze wydawało mi się , że takie płukanie nie jest aż tak skuteczne by wypłukać coś grubszego. Sądziłem , że jest sposobem na dokładniejsze pozbycie się starego brudnego oleju. Może ktoś jeszcze się wypowie?
-
Witam! Zbliża się okres wymiany oleju w mojej buni. I zastanawiam się czy można bez obaw wypłukać silnik przed wymianą ?? Jest to M52B20. Ma przejechane 250 000km. Jest dość zasyfiony wewnątrz Pracuje ładnie i nie bierze oleju zbyt wiele. Jest zupełnie suchy z wierzchu. Czy płukać czy nie? Czy to czymś grozi? Czy ktoś płukał silnik i z jakim skutkiem? Jeśli płukać to czym? Nie jestem pewien co tam kiedyś było zalewane Ja chcę wlać 5w40.
-
Zgadzam się z przedmówcą. Zimny reduktor to zapowietrzony reduktor. Zapowietrzony reduktor to zapowietrzony układ chłodzenia. Tego radzę nie ignorować bo bardzo szybko zakończy się kosztowną naprawą. Szukaj miejsca gdzie gubi płyn.
-
Słabe hamulce po wymianie tarcz i klocków!!!!!!!!
dyzio255 odpowiedział(a) na dawidowicz128 temat w E34
No i mieć nadzieję , że tarcze zostały dokładnie wyczyszczone ze środka konserwującego. Wyczyszczenia < z brudu> wymaga też piasta pod tarczą i zacisk hamulca bo klocek może dotykać skośnie a to mocno zmniejszy skuteczność hamulców. Ja raz zmieniłem tarcze i klocki i pomimo upływu 500km działały fatalnie. powodem były fatalne klocki. Zostały mi uznane jako wadliwe i oddali mi kaskę. -
ubywanie oliwki to oddzielny temat. Nie jest bardzo istotne ile czasu temu zmieniłeś olej tylko ile w tym czasie przejechałeś kilometrów? No i jakim stylem jeździsz??? A biały "dym" to tylko para i jeśli nie ubywa płynu chłodniczego to tym się nie martw.
-
A może to słynny jeż? Jeże słyną ze złodziejstwa.
-
Ale jak mu podczas hamowania "wali" po kierownicy i pedale hamulca to co innego jak tarcze? niestety nie zawsze tarcze są za to odpowiedzialne. W czasie hamowania występują siły która podczas jazdy nie występują. Zwiększa się nacisk na przednią oś. A to w połączeniu z luzami powoduje zmiany w geometrii. Luz na drążku kierowniczym będzie zmieniał zbieżność a to będzie powodowało drgania kierownicy. A luz na łożysku piasty będzie powodował drgania pedału hamulca.
-
może luzy mogą powodować wibracje. U mnie też jest mały luzik i jak założyłem niższe opony to mi drgania się odezwały. jeszcze mogą mieć luzy łożyska piasty. ale w tym zawieszeniu jest tyle elementów , że o luz nie trudno.
-
castrol będzie ok tylko pytanie jakiej lepkości?
-
a jaki tam masz gaz? zrób reset kompa i popatrz czy chociaż przez chwilę będzie lepiej?
-
Możliwe , że majster upuścił wał w czasie roboty i tym go załatwił. Raczej zmień majstra.