dyzio255

Bo pewnie jest do wymiany visco. Ten wiatrak powinien się lekko kręcić jak silnik pracuje. A jak się robi za gorąco to visco załącza się w wiatrak chodzi tak szybko jak silnik. Visco jest dość często powodem przegrzewania. A możesz nam napisać jakiej firmy jest ta pompa co cieknie od nowości? < witam kolejnego kolegę z OSTROŁĘKI :mrgreen: >

Sprawdź czy działa ci tam wentylator od klimy. Jak nie działa to możesz łatwo przegrzać silnik.< niestety często wysiada ten wiatrak> Jak będziesz sprawdzał termostat to nie wystarczy sprawdzić czy się otwiera ale też ile się otwiera. Ale termostat jest na tyle tani , że bym wymienił jeśli są jakiekolwiek wątpliwości. Ale jak wszystko niby jest ok to stawiam na visco < miałem tak w e36>

http://www.realoem.com/bmw/select.do Tu poszukaj.

Może być zapowietrzony mocno. Po pierwsze włącz zapłon i ustaw ogrzewanie na max. Dobrze jest najechać lewym kołem na jakieś podwyższenie < np na paletę> Odkręć odpowietrzniki < oba > Do zbiorniczka wyrównawczego chłodnicy nalewaj powoli płyn aż się wyleje odpowietrznikami bez powietrza. zakręć odpowietrzniki i pod pompuj za węże < nie każdy to doradza ale u mnie pomaga> Pompuj tak: -ściśnij wąż gumowy -zatkaj dłonią wlew w chłodnicy i puść wąż < może ubywać płynu > Jeśli masz gaz to może się okazać konieczne odpowietrzenie reduktora. Jeśli ubyło płynu to dolej i jeszcze raz odkręć odpowietrzniki. Znowu dolewaj aż wycieknie. Zakręć odpowietrzniki ale nie zakręcaj korka. Odpal silnik. Dodawaj gazu tak żeby był widoczny strumień we wlewie chłodnicy. Ale nie gazuj za wysoko bo możesz posadzić uszczelkę pod głowicą. Trzymaj na chodzie aż się nagrzeje do 90 st. < wskazówka w pionie> Musi się otworzyć termostat!!!!! Jak się otworzy to na wolnych obrotach możesz poluzować odpowietrzniki i sprawdzić czy nie będzie powietrza. Jeśli jest to je wypuszczaj ale pamiętaj o dolewaniu płynu. Jak będzie tylko płyn i będzie strumyk we wlewie to jest ok. Zakręć korek. Jak wystygnie < np następnego dnia > sprawdź poziom płynu. Jeśli robisz to pierwszy raz to radzę zaopatrzyć się w zapas płynu. I ostrożnie z wlewaniem zimnego płynu do silnika bo możesz biedy narobić.

Już kilka razy to na forum opisywałem i już mi się nie za bardzo chce pisać od nowa. Poszukaj bo wiem , że znajdziesz gotowy przepis jak to zrobić.

Zatarte visco kręci się cały czas. Ale dźwięk jaki wydaje jest dość wyraźny i byś to raczej zauważył. Weź ręką za wiatrak i zobacz czy się obraca dość swobodnie. Jeśli tak to termostat.

Widać , że nie bardzo wiesz o co chodzi w odpowietrzaniu. Wątpię czy dasz radę sam to zrobić. Na początek polecam :search: bo o odpowietrzaniu traktuje spora część tego forum.

To na 100% termostat < ciekawe czy wogóle go masz?> A jest on z przodu na silniku. Górny wąż chłodnicy prowadzi do obudowy termostatu. Trzeba ją zdemontować. A po zamontowaniu trzeba odpowietrzyć układ < dokładnie odpowietrzyć!!! > Popraw tytuł żeby było zgodnie z regulaminem.

JEŻ A teraz użyj :search: to nawet znajdziesz jak go samemu naprawić :cool2:

Zaraz wymiana silnika??? Napraw przeciek i odpal. Popatrz co się dzieje z płynem i olejem. Jest szansa , że poszła tylko uszczelka pod głowicą.

Sprawdź ciśnienie oleju. Stawiam niestety na panewkę. Dalsze próby uruchamiania powiększą tylko bałagan. Dziwi mnie , że denaturat pomógł ale ważne , że pomógł.

Polecam zajrzeć pod prawe przednie nadkole bo to za nim są te części które mogły się uszkodzić. Przy okazji sprawdź czy to nadkole jest całe i szczelne.

Felgi to nie tylko średnica piasty i rozstaw śrub. A jakie mają przetłoczenie < ET > Jeśli nie jest tak jak przewidział producent to punkty styku kół z nawierzchnią nie są tam gdzie być powinny a to daje taki efekt jak niewłaściwa geometria. Przypuszczam też , że te felgi to nie są 15" A im większa felga tym większe wyzwanie dla elementów zawieszenia. Lekki luz na łożysku będzie dawał drgania. Ale jeśli masz różne średnice wewnętrzne to nie dasz rady ich prawidłowo zamontować. Podaj wymiary tych felg. Czy nie bierzesz pod uwagę tego , że mogłeś je już pogiąć? Ile masz ciśnienia?

Który przegub masz na myśli jeśli można zapytać?

Ja zalałem VALVOLINE MAX LIFE 10W40. < jest wszystko ok> Ale nie znaczy to , że ty też masz go zalać. Wszystko zależy od stanu twojego silnika. I pośrednio od tego co tam było wcześniej zalewane. Jak by poprzedni właściciel nie zalał u mnie pół-syntetyka to bym zalał 5w40 < np castrol> Na następną zmianę zaleję VALVOLINE MAX LIFE 5W40. Ważne jest to czy olej ma specyfikację BMW. Jeśli ją ma to śmiało go lej. No i źródło zakupu tego oleju też jest ważne bo można kupić podróbę.

Łożysko piasty koła może się kończyć.

Zmartwię cię ale nalepka na szybie jest doskonale widoczna. A te kiwające się tablice to tylko w polonezie i fiacie 125 można wykonać bo tablica musi być mocowana pod zderzakiem.

wszech wiedza sie znalazl....gadal gadal i nic z tego nie wyniklo!! A ja widzę , że kolega napisał następny post który zupełnie nic nie wnosi < poza dodatkowym bałaganem na forum> Jeśli autor postu by napisał , że ma dwie lewe ręce i zupełnie się na niczym nie zna to też bym mu poradził wizytę w ASO. Ale są tacy co potrafią coś prostego samemu sprawdzić i mieć satysfakcję z samodzielnie rozwiązanego problemu. A wizyta w ASO zawsze jest sposobem na diagnostykę < sąsiadka jeździ oplem do ASO żeby jej płynu do spryskiwaczy dolali >

Ja mam wszystko od KME. Znaczy reduktor < silver> i centralka. Wtryski mam żółte walteki < 1ohm> Dysze nie wiem jakie < podobno 2,4> Zbiornik zamiast koła mieszczący 50L. Wlew pod klapką od wlewu PB. Wszystko to działa poprawnie. To znaczy , że nie mam z tym kłopotów. Jedno co bym zmienił to wtryski < na magic jet> podobno będzie mniej palił. Sterownik KME to dobry sterownik a ostatnio naczytałem się o STAG-u , że żadna rewelacja niestety. Przypilnuj ich żeby ci to schludnie zamontowali bo jak widzę wszystkie kable na wierzchu to trochę mnie to drażni. A pali około 10-11 w trasie < ale ja nie potrafię jechać ekonomicznie> Miasto to zależy od stylu jazdy ale nie mniej jak 15. No ale ja mam touringa.

Powykręcaj świece i ponalewaj nafty do cylindrów. Odczekaj chwilę i na 5 biegu popychaj raz do przodu raz do tyłu < takie krótkie ruchy> Ten brak oleju na zdrowie mu nie poszedł. napisz jakie były obroty silnika w czasie tych 50m bez oleju? Jest tu duże ryzyko , że jednak stanęły panewki ale możliwości jest jeszcze więcej.

Napisz jak tam wygląda sprawa z płynem chłodniczym < czy nie ubywa?> Biały dym jest normalny do czasu aż się nie rozgrzeje układ wydechowy i nie dopatruje z niego woda. Jeśli robisz tylko krótkie trasy to tej wody może być naprawdę sporo. Ale takie dymienie może też oznaczać kilka gorszych rzeczy < głowica , uszczelka pod nią , turbo> Ja mam carsofta6,5 i mi troszkę się przydaje ale mam zupełnie inny silnik no i rocznik. Jak będziesz go kupował to skontaktuj się ze sprzedawcą i zapytaj czy będzie się łączył z twoim autkiem < bo to nie takie oczywiste niestety> Przyda się też dobra znajomość angielskiego.

O TO WŁAŚNIE CHODZI!!!!!!!! :cool2: :cool2: :cool2: :handshake:

A mi to pachnie wymianą koła. Nie wiem jak jest w tym silniku ale ten pierścień łatwo nie spada < chyba , że pękł i przez to się poluzował. A w niektórych silnikach do założenia trzeba podgrzać wieniec < bo tak się to nazywa>

To już się dowiedziałeś. Proponuję zamknąć dział porad na forum a niech w tym miejscu się pojawi napis " kolego jedź na komputer" Co do twojego kłopotu to może być kilka powodów. Sprawdź układ paliwowy < czyli filtry i wtryskiwacze i pompę> Napisz w jakiej ogólnej kondycji jest silnik < dymi ? bierze olej? klekocze? ciężko odpala? > Odłącz sondę lambda i daj mu troszkę pochodzić. Zrób reset bo instalacja gazowa powoduje zmiany w mapie wtrysku i sterownik głupieje. A jak nic nie znalazłeś to na komputer. A może tam wyjść , że to czujnik położenia wałka , sonda lambda < to bardzo prawdopodobne> i jeszcze kilka tańszych spraw.

A jak tam z geometrią zawieszenia? Mi kiedyś w niby niezłym warsztacie nie potrafili zbieżności właściwie ustawić :duh: Było tak , że komputer im pokazywał , że zbieżność jest ok a jechać się nie dało. Pływała i jak hamowałem to szarpało za kierownicę jeśli nie było idealnie gładko na drodze. Aż jakiegoś magika przyprowadzili i on powiedział im , że trzeba ustawić nie po środku tolerancji tylko skrajnie na minus. Niby nie wielka różnica ale jak tylko ruszyłem to się okazało kolosalna poprawa. Nie ma co ślepo wierzyć maszynom pomiarowym. Czasem warto jechać na inną diagnostykę na pomiary.