dyzio255

Miałem tak dwa razy. Raz była słaba bateria w kluczyku a następnym razem był do wymiany akumulator.

Facet rezygnuje z BMW dla jakiegoś hujdaja a wy mu doradzacie? :cry2: Ja bym naprawił i zostawił dla siebie.

Ciekawe czy majster prawidłowo wykonał pomiar ciśnienia? Przeważnie ciśnienie nie siada gwałtownie < zwłaszcza na wszystkich garach > Chyba , że dostał mocno w łeb i stanęły pierścienie. < próba olejowa na to wskazuje > Jeśli zawory nie są popalone to powinien zapalić jeśli poprzedniego dnia normalnie chodził. Ja bym szukał w elektryce < może czujnik wału lub wałka?>

Poleciał docisk. I pewnie tarcza zablokowała pracę sprzęgła < mógł się oderwać kawałek okładziny i zablokował sprzęgło > Wcześniej klękło łożysko. Mieś nadzieję , że nie wysiadło koło zamachowe bo raczej łatwego życia ostatnio nie miało < na tym ślizgającym się sprzęgle > No i jeszcze nie wiadomo czy nie siadł wyprzęgnik lub pompa sprzęgła? Wymiana kompletu na nowy < dobrej klasy > załatwi sprawę.

Po wyłączeniu klimy zawsze mogą zaparować szyby i to jest normalne. Ale wiem od jednego magika od klimy , że smrodek powstaje najszybciej jak się właśnie wyłącza klimę w czasie jazdy. Klimę powinno się włączyć i jechać. Wyłączanie w czasie pracy silnika powoduje gwałtowne namnażanie się "legionelli" < to te bakterie które śmierdzą i wywołują alergie.>

Stanowczo radzę zmienić mechanika. Tam ma nie być luzu na zaworach. Tak ma być Masz hydrauliczne samo-regulatory < kompensatory > I nigdy luzu nie będziesz miał. A takie ciśnienie wskazuje na zupełną padlinę.

Filtr nie tylko trzeba wyciągnąć ale i wymienić na nowy. Ale ja już kiedyś stosowałem ten środek i efekt był słaby i po paru dniach wszystko wróciło do stanu początkowego. Jedź gdzieś gdzie mają wytwornicę ozonu. To jest skuteczniejsze.

Na mrozie na gazie ciężko odpalić. Postaw go w ciepłym garażu na noc a rano powinien zagadać. Napraw układ benzynowy bo w większe mrozy będziesz chodził piechotką.

Olej bez powodu raczej nie zniknął. A to wróży kłopoty. Miałem tak niedawno i trzeba było remontować przekładnię.

Dźwigienkę w m43 kiedyś zakładałem i zdejmowałem bez wyciągania wałka. Ale nie jest to łatwe i jedna osoba naprawdę może mieć kłopot. Trzeba wciskać zawór a wtedy dźwigienka się luzuje i można ją wyjąć. Ale do wciskania trzeba niemało siły i to czym będziesz to robił musi być pewnie oparte o górny talerzyk sprężyny zaworu. Ni i ja to robiłem w m43 i nie wiem czy tak samo jest w m40. Ale jeśli masz zamiar wymienić wszystkie to wyjmij wałek.

Ja zalałem ostatnio JURID-a DOT 4 Wszystko ok. Ale litr to mało ma wymianę z lekkim przepłukiwaniem instalacji. No i nie zapominać o sprzęgle.

Najpierw to poszukaj kogoś kto podejmie się naprawy tego radia bo wiem po sobie , ze jak miałem uszkodzone radio to skończyło się na kupnie następnego niestety. Nikt nie chciał tego naprawiać. Dla upewnienia się proponuję podłączyć jakieś inne radio i sprawdzić czy to nie wina anteny. Antena jest tu dość skomplikowana.

Pukanie po puszczeniu gazu to norma. Tak ma być. Reset robiłem sam już nie pierwszy raz. Ale ja mam e39 i nie wiem jak to będzie wyglądało u ciebie. A czarna rura to albo zbyt bogata mieszanka < powodów może być kilka: Sonda lambda , przepływomierz , regulator ciśnienia paliwa , wtryskiwacze , bardzo ciężka noga > lub branie oleju.

Ja niczego po wymianie nie musiałem ustawiać. Założyłem zrobiłem reset i w drogę. Bez resetu też by się dało. U mnie się żadna dioda nie zaświecała. A wypadanie zapłonów to po prostu brak zapłonu mieszanki w którymś z cylindrów objawiające się nierównomierną pracą na wolnych obrotach oraz "pukaniem " z rury wydechowej. Przyczyn może być kilka.

Wywal zawór CDV i przy okazji wymień płyn hamulcowy i " sprzęgłowy" :mrgreen:

Ja miałem w e39 uwaloną przepływkę. Auto było mułowate z wolnych obrotów. Śmierdziało paliwem z rury. Wypadały zapłony. Po odpięciu wtyczki zafalowały obroty i chodziła dalej < ale chodziła równiej > Nie pokazywało żadnego błędu na kompie. Po zakupie nóweczki oryginału < niestety kosztownej > Silnik chodzi jak marzenie. Jest dynamiczny , ładnie się wkręca od dołu , nie śmierdzi paliwem z rury , nie ma wogóle wypadania zapłonów , mniej pali. Ale po odłączeniu wtyczki nie gaśnie. Zafalują trochę obroty i to wszystko. Jak podłączę wtyczkę to wtedy na chwilę obroty spadną i po chwili się wyrównają. Poprzednia przepływka zawyżała mi wskazania o dobre 30% na wolnych obrotach. < w carsofcie w LIVE DATA sprawdzałem>

Ja powiem tak. Blenda , spoiler , jakieś kolorowe dodatki. Wielu pomyślało , że takie dodatki to się spotyka tylko w autach małolatów. A jak od małolata to było pałowane. I nikt nawet oglądać nie chce. i koniecznie wywal te koraliki z lusterka bo to się tylko u turasów spotyka. A ogólnie to wypas ma słaby. Szyby na korby , brak klimy.

Numery silnika można nie wpisywać. Ale zgłosić trzeba bo ubezpieczyciel może odmówić wypłaty w razie potrzeby. Zgłoszenie to formalność nawet nie kosztowna.

A sprawdzałeś czujniki temperatury? I napisz czy masz tam gaz a jak masz to jaki?

No i co tu odpowiedzieć? Może tak: Działa ci ta instalacja tylko dlatego , że masz stanowczo za bogatą mieszankę < takie spalanie to kosmos. Możesz śmiało latać na benzynie bo koszta będą porównywalne. > Ale wiesz zapewne , że zbyt bogata mieszanka jesz też szkodliwa < chociaż mniej niz uboga > Auto osiąga właściwą moc TYLKO wtedy gdy skład mieszanki jest stechiometryczny < u ciebie nie jest więc prawidłowo nie działa > Następna sprawa to możliwość wystrzału gazu która w takim silniku będzie raczej kosztowna. A taka możliwość zawsze istnieje przy takiej instalacji. Piszesz , że komputer II generacji nie radzi sobie ze zmianami składu gazu. Ale to nie komputer ma sobie z nimi radzić tylko jakby sonda. A komputer tylko ma dokonywać zmian składu mieszanki na podstawie wskazań sondy. Piszesz , że muliła ci się jak miałeś sprawna elektronikę i zamontowany aktuator. Wydaje mi się , ze przyczyną była niewłaściwa regulacja układu. Miałem w e36 gaz II generacji i żadnego zamulenia nie było. Ale musiałem zasięgać porady najlepszego gazownika w okolicy. On mi wyregulował tak , że działało idealnie < jak na możliwości takiej instalacji > Piszesz o regulacji na słuch. No może i coś tam usłyszysz ale dojdziesz do wyniku zbyt bogatej mieszanki bo zbyt bogatej nie wykryjesz na słuch. No i piszesz , że działa w silnikach z plastikowym kolektorem w bmw. Tu się zgodzę ale nie zgodzę się , że działa prawidłowo. Najlepiej palą cylindry do których mieszanka ma najkrótszą drogę. Powinno być to widać oglądając świece. Nie będą równie wypalone. Silniki w bmw są wytrzymałe materiałowo i przez jakiś czas tolerują takie nie dokładności. Inny silnik by padł momentalnie. Ale i bmw się wreszcie podda.

Prawidłowa praca takiej instalacji pozwala regulować skład mieszanki palnej tak by była bliska stechiometrycznej. Robi ty na podstawie sygnału z sondy lambda a aktuator < który zamieniliscie na register > jest zaworkiem który te zmiany prze prowadza. On stale się otwiera i zamyka wraz ze zmianami składu mieszanki i wzbogaca lub zubaża tak by była jak najidealniejsza. Wywalenie tego krokowca wcale nie jest konieczne bo wystarczy go w programie ustawić na konkretną niezmienną wartość i będzie robił to samo co register < czyli nic nie robi > Silnik na registrze pracuje ale nie wiem czemu twierdzisz , że prawidłowo? Tak naprawdę to pracuje kiepsko i na zdrowie mu to nie idzie bo skład mieszanki zmienia się ciągle < chocby ze względu na skład gazu który jest inny po każdym tankowaniu > Na registrze nie działa też funkcja wzbogacania mieszanki w czasie przyspieszania. No i niestety nigdy nie masz pewności czy nie latasz na ubogiej mieszance która jest zgubna dla silnika. Oczywiście są tacy którzy twierdzą , że samochód ma dobrą instalację gazową bo mało pali. Ale jeśli to ma być kryterium to są w wielkim błędzie. Taka instalacja to zabytek.

Masz pompę wody do wymiany. I radzę szybko to wymienić. Na szczęście nie jest to bardzo kosztowne.

Mamy tu do czynienia z instalacja gazowa II generacji < lekko uwstecznionej registrem :mrgreen: > Do jej prawidłowej pracy NEZBĘDNY jest sygnał z sondy!!!!! Sprawdź kabelki od samej sondy do wtyczki oraz miejsce wcięcia się przez gazownika do instalacji sondy < oni różnie to robią więc poszukaj > Może w samej wcince jest jakieś druciarstwo < miałem tak w e 36 > Ale upewnij się czy masz WŁAŚCIWĄ sondę. Kolega Pinczer o tym wspominał. Sprawdź na jakim osprzęcie masz silnik < jeśli przepływomierz jest siemens to na bank reszta też powinna być siemens a nie bosch. >

Same klocki ale pod warunkiem , że tarcze nie mają głębokich rys i bruzd.

Jest to możliwe. Na vanosie niestety się dokładnie nie znam więc w tym ci nie pomogę. Ale wiem tyle , że jak jest uwalony to trzeba naprawić.