dyzio255
Zasłużeni forumowicze-
Postów
4 932 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez dyzio255
-
NOWOŚĆ z tego co widać. nareszcie komuś sie chciało ją napisać. Też bym chciał ja mieć. PDF mile widziany ale zapewne jeszcze nikomu sie nie chciało.
-
Myślę , że jednak lepiej i zapewne bezpieczniej będzie wymon tować to servo i wtedy będzie zapewne łatwiej się tej wody pozbyć. zapewne wystarczy odpowiednio przechylić. wiem , że to troszkę pracy ale jednak to są hamulce. Strach pomyśleć co będzie jak przymarznie podczas jazdy.
-
Pochlapało mitrochę łapska i deko na twarzy ale na szczęście nie dostałem po oczach < noszę okulary > bo mogło by byc źle. Akimilator wyrwało z boku a ja stałem w tym czase z przodu więc nie pochlapało mnie bezpośrednio. I trochę przygłuchłem na kilka godzin. :lol:
-
Potężne zwarcie Akumulator ma mały opór wewnętrzny i takie połaczenie to jak złączyć klemy grubym kablem.
-
Młody to ten akumulator nie był ale przeważnie młody akumulator nie potrzebuje reanimacji kablami. Wybuchł aż miło. Wyrwało mu spora dziurę z boku. Sytuacja wyglądała tak , że połączyliśmy kablami i poczekaliśmy kilka minut. nastpnie odpalilimy tego forda i jak zabierałem kabel to strzelio. znam jeszcze przykład gościa któremu strzelił akumulator podczas długich prób uruchomienia. Nie mógł odpalić i chciał podłączyc prostownik i też strzeliło w tym momencie. Ale u niego akumulator podczas tego rozruchu zrobił sie bardzo gorący.
-
Czasem wystarczy , że mechanikowi upadła tarcza i może być już do niczego.
-
Podłaczanie bezpośrednio pod akumulator może w pewnych sytuacjach spowodować wybuch akumulatora. Z akumulatora wydostale się wodór który może zapalić się od iskry. A odłączanie kabla może spowodować iskrę. Kiedyś mi wybuchło w fordzie kumpla. Jak podłączasz pod maską to masz pewność , że nie będzie iskier przy akumulatorze.
-
servo jest nierozbieralne i sie go nie naprawia. ALE... Wiadomo że zawsze można popróbować. Ja kiedyś rozbierałem jedne servo ale nie z BMW. Niby nic wielkiego ale trzeba to szczelnie poskładać bo będzie łapało lewe powietrze.
-
brak błędów na kompie nie oznacza jeszcze prawidłowego działania. Mi to wygląda na awarię elektroniczną. Ale tu możliwości jest kilka. Czujnik wału lub wałka. Przepływomierz. Czujnik temperatury powietrza. Układ zapłonowy < może cewki > Podłącz pod kompa u kogos kto wie ile który czujnik powinien wskazywać a nie tylko odczyta zapisane błędy.
-
Z tych zdjęć nie da sie za wiele zrozumieć. Jedne co widać to to , że wymieniałeś amortyzatory a zostawiłeś stare odboje? To nie ma oczywiście wpływu na wysokośc zawieszenia ale ja bym zmieniał wszystko. Szkoda , że nie widać jak są ułożone końce sprężyn. Końce powinny dochodzić do takich wygięć. Tylko to według mnie może znacznie zmienic położenie zawieszenia. Ale jednocześnie trzeba być mało doświadczonym mechanikiem żeby to żle zmontować. Tak po dokładnym obejżeniu jeszcze raz to dochodze do wniosku , że jednak ta gumke masz minimalnie źle założoną. To widac na tym pierwszym zdjęciu. Ale nawet jeśli to bardzo minimalnie. Jest jakby lekko przekręcona ale nie wydaje mi sie , że to by miało wpływ na wysokość.
-
Pokaż na REALOEM o które gumy chodzi? Coś mi się wydaje , że ktoś cos wymyśla :| Jezeli guma załozona jest odwrotnie to czemu zaraz trzeba ją wymieniac na nową? A może założyc prawidłowo?
-
sekwencja może przechodzic na gaz juz przy 35 stopniach. Przy 75 to jakaś fatalna regulacja. :duh: W żadnego blosa bym się nie bawił w tym silniku.
-
a dokładnie o jakie auto chodzi? < znaczy widzę , że e39 ale który dokładnie silnik?> No i jaka to dokładnie instalacja? Zakładam , że to nie jest sekwencja tylko mixer. Ale która generacja? Powodem może byc dolot powietrza < ciśnienie dynamiczne > Ale napisz więcej o tej instalacji. I czy auto ma oryginalny dolot czy może jakiś " ulepszony"?
-
pisałem ci na GG. Chyba że masz nie aktualny numer w opisie?
-
Moze być magiel. Amortyzatory też mogą stukać. A może i to i to jednocześnie wraz z łącznikami stabilizatora i łozyskami amortyzatorów? :mad2: jak na postoju podczas szybkich ruchów prawo lewo < tak gdzieś 30st > słyczać stukanie to warto zainteresować się przekładnią.
-
Czyli praktycznie wszystko tak samo jak u mnie przed regeneracją. U mnie dodatkowo z czasem pojawił się wyciek. Po regeberacji nic nie stuka. Nic nie cieknie. Znikł ten minimalny luzik wyczuwalny podczas jazdy na wprost < ale ten luzik może tez powodować luz na drążku kierowniczym >. Jest absolutna cisza jak się rusza szybko kierownicą na postoju. Co do tego brzęczenia to sprawdź czy jeszcze masz płyn w zbiorniczku pompy od wspomagania. Zobacz czy jak dokręcisz kierownicą na max w prawo i lewo to w zbiorniczku nie robi się piana. Tylko dokręć na max a nie prawie. Jeśli masz troszkę pojęcia o mechanice to dasz radę to naprawić we własnym zakresie. Prawdopodobnie wystarczy tylko regulacja.
-
Z przekładnią to wszystko zależy od tego co w niej się zniszczyło. Ja własną regenerowałem z 50 000km temu i nadal jest ok. U mnie stukała i przeciekała. Miałem luz na kierownicy < lekki > Autko nie bardzo chciało sie prowadzić. Wymieniłem uszczelnienia < zestaw naprawczy z allegro > wyregulowałem i jest ok. Listwa nie miała żadnych śladów zniszczenia pomimo ponad 220 000km przebiegu. Nic sie nie wytarło. Podstawa to właściwa regulacja przekładni.
-
Nie ale to temat o MITACH więc podaję tu mity jakie znam. Właśnie często się słyszy , że jak silnik juz nie za dobrze się trzyma to trzeba zalać gęściejszy olej. To przeważnie w szybkim czasie "dobija" silnik.
-
Mi ledwo starczyły dwa litry. Ja się zawzinałem , że ma lecieć zupełnie czysty płyn i do tego wymieniłem też w obwodzie sprzęgła < tam był najgorszy >
-
Wycieków z silnika nie naprawia się poprzez zmianę lepkości oleju. Wogóle tak sie nie naprawia silnika.
-
Może. Od tego bym zaczynał.
-
Wymień filtry kabinowe. Zakładam , że nawiew masz sprawny.
-
Ja dziś wreszcie miałem chwilę i zmierzyłem u siebie tą odległość od osi do nadkola < błotnika > Wyszło 38cm z jednej i drugiej strony.
-
A kolega AUTOR to w ilu założonych przez siebie tematach o kłopocie z klimatronikiem ,wogóle śledzi odpowiedzi ? Już pisałem w jednym z nich gdzie są te czujniki temperatury w kanałach powietrznych. Za panelem klimatronika. Najlepiej wyjmij też radio to widoczność na nie będzie elegancka. Wyjmij je i zamień stronami. Wymontowanie to prosta sprawa.
-
uszczelka zbiorniczka kosztuje 12zł w ASO. Poza ASO mozna kupić w sklepie z uszczelniaczami. Jest to o-ring o średnicy D=77mm. A wymienic spokojnie się da. Ostatnio nawet to robiłem. Tanie chłodnice potrafią niemiło zaskoczyć. U mnie w takiej taniej chłodnicy już po niecałym roku puściły oba uszczelnienia zbiorniczka. Dolny oring pękł :duh: A górny był fabrycznie krzywo zamontowany < z jednej strony nie był wciśnięty > I do zamiennika nie pasuje oryginalny zbiorniczek który można dokupic jako część zamienną.