dyzio255

Zgadzam się w pełni.

To nie tyle piasek co typowy dla e39 luz na przekładni. Bez naprawy się nie obejdzie.

No to albo wina IMMO albo masz tam jakiś alarm z odcięciem zasilania rozrusznika albo pada sam rozrusznik. < to ostatnie chyba najprędzej >

To nie czujnik wału jeśli autor pisze , że była zupełna cisza. Rozumiem , że rozrusznik wogóle nie działał.

To czujnik wałka. On tak właśnie potrafi padać < tylko na ciepło i co jakiś czas > Kup nowy byle nie zamiennik.

No pisząc BELKA miałem na myśli część numer 1 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL71&mospid=47545&btnr=33_0518&hg=33&fg=30 Jak zawł tak zwał. Podobno potrafi się przestawić względem podwozia a tu chodzi o niewiele. Na forum ktoś kiedyś opisywał , ze mu się powyrywały gwinty z podłogi od śrub które trzymają główne tuleje. Ale to musiał byc solidny strzał. Zasadniczo zmieniona geometria i trzeba ustawić.

zrób reset klemami ale jak to nie pomoze < zapewne nie > to może być czujnik wału korbowego tak jak rafal6 już napisał. Jeszcze zmierz napięcie akumulatora ale jak zdrowo kręci to nie będzie tego wina. warto by podłączyc pod jakiegoś kompa.

Uderzył tyłem. Pewnie przestawił całą belkę co sie przy takim strzale lubi przestawić. W każdym razie zmieniła się geometria auta i teraz skręca. Musisz jechać na pomiary. Tam powinni ci wskazać to co przestawiłeś. Zresztą nawet jak byś wiedział co się zmieniło to i tak samemu tego nie jesteś w stanie ustawić.

Miałem identycznie jakieś dwa tygodnie temu. Samo się naprawiło więc nie znam przyczyny i to mnie tez zastanawia bo takie samonaprawiająse się awarie potrafią się odnawiać. Jedno co mnie zastanawia to czy wilgoć ma jakieś znaczenie bo to mi się stało prawie zaraz po myciu auta.

Jeszcze jeden ważny płyn. BENZYNA ale tu ilości ci nie podam < ja muszę regularnie dolewać :lol: >

A zbieżność regulował po tych wymianach?

Kolego czeka cię niedługo remont przekładni kierowniczej. Jak będziesz na kanale to zdejmij manszetę z lewej strony przekładni i zobacz czy pod nią jest sucho. Olej powoli wycieka z uszczelniacza przekładni i zbiera sie pod osłonami. Wreszcie osłanka pęknie.

Doradzam wizytę na szarpaku w celu wykrycia luzów w układzie kierowniczym i zawieszeniu. Te bicie kierownicy podczas hamowania to zapewne tuleje górnych przednich wahaczy do wymiany a nie tarcze. Mogą być też inne luzy < drążki lub przekładnia.>

U mnie czerwony i lałem mobila 220atf i jest ok. Ale jak masz sucho na wskaźniku to ciekawe gdzie podział się płyn :?: Przekładnia :idea:

M52 B20 Gaz od jakichś 70 000km < KME diego z wtryskiwaczem jakiś raill żółty i reduktorem silver czyli ogólnie badziewie> i silnik chodzi ok. Nic złego się nie stało a na liczniku jest teraz ponad 270 000km. Tylko raz kalibrowana listwa i kilka razy zmieniane filterki. Teraz mam zamiar zmienić reduktor < lub zregenerować > i może zmienić wtryskiwacze bo robią się głośnawe.

czujnik temperatury cieczy? czujnik położenia wałka? przepływomierz? Na odległość bez kompa ani rusz. Chyba , że masz w niej gaz to moze byc wina zmienionej adaptacji sterownika silnika przez rozregulowaną instalację gazową. Dlatego reset pomógł ale nie pomoże na długo.

Vanos czy może dwa vanosy? M52 to jeden vanos. Daj może siedem ostatnich znaków z VIN to popatrzymy.

Po pierwsze to masz słabych mechaników. Przyczyn moze być wiele i przynajmniej trzeba ustalić czy wina jest z przodu auta czy z tyłu? Ale najprawdopodobniej to masz do wymiany tuleje wahaczy górnych z przodu lub luz na przekładni kierowniczej. Ale wiedz , że jeszcze są wahacze dolne i drążki kierownicze i końcówki drażków i niewłaściwa geometria ale to ustawisz dopiero jak upewnisz sie , że nie masz luzów. Napisz czy są jakieś stuki? Przyczym moze być kilka i na odległość nie za wiele wymyślimy. Zmień mechanika na takiego który wie czego ma szukać a nie tylko ma szarpak.

U mnie jak siadała bateria to inaczej to wyglądało. Spadł zasięg kluczyka i jak się zamykało pilotem to natychmiast się samo otwierało ale tylko z przodu. Ale najpierw się na chwilę zamykało.

Zapewne tuleja pływająca.

U mnie czasem podobnie sie dzieje z drzwiamu kierowcy. Ale u mnie pomaga ręczne zamknięcie kluczykiem. Po otwarciu jest już ok. To może być wina samych siłowników w zamkach.

Co on by musiał zrobić żeby wygiąć stabilizator ????? ja ostatecznie obstawiam u ciebie źle dobrane amortyzatory. Lub marnej jakości wykonania te amortyzatory < gdzie je kupiłeś? > Różnica stron to musi byc różnica w sprężynach. Szkoda teraz , że wywaliłem stare amortyzatory. Ale ja mam touringa a to moze być różnica w zawieszeniu więc i tak by nic pewnie nie wyjaśniły. U mnie stabilizator był grubszy. Nie pamiętam dokładnie jaki ale nie najcieńszy. Sprężyny miały chyba białe znaki ale tez już nie pamiętam.

raczej czujnik wału korbowego. Ale kto to na odległość może wiedzieć. pidłącz pod komputer. Może też coś z paliwem. Może pompa siadła?

NOWOŚĆ z tego co widać. nareszcie komuś sie chciało ją napisać. Też bym chciał ja mieć. PDF mile widziany ale zapewne jeszcze nikomu sie nie chciało.

Myślę , że jednak lepiej i zapewne bezpieczniej będzie wymon tować to servo i wtedy będzie zapewne łatwiej się tej wody pozbyć. zapewne wystarczy odpowiednio przechylić. wiem , że to troszkę pracy ale jednak to są hamulce. Strach pomyśleć co będzie jak przymarznie podczas jazdy.