dyzio255

Panie Maćku. Chciałem na forum serdecznie podziękować za profesjonalną obsługę mojego zamówienia w Pana sklepie. Zwłaszcza sobotnia dostawa brakujących części do pokrywy zaworów bardzo mi pomogła bo w niedzielę auto było mi koniecznie potrzebne. Wszystko pasowało i auto nadal sprawne. Bardzo dziękuję szczerze wszystkim polecam i zapewne będę nadal u Pana kupował części do swoich już leciwych beemek. Pozdrawiam Krzysztof

A po co jest alternator? Żeby dawał prąd. Więc jest to zjawisko normalne i pokazuje ci ile w danej chwili alternatro oddaje prądu do instalacji auta. A ile auto akurat tego prądu potrzebuje to już inna sprawa bo to się zmienia.

Nagrzewnica puściła.

to był oryginał z kawałkami słupków i wszystkimi wzmocnieniami wewnątrz. Nie samo poszycie progu jak to się kupuje zamienniki.

No tak... Założysz coś co już masz czyli trupa zamiast nowej... opisz wrażenia z jazdy po tym zabiegu.

Na tak zwane przeciąganie biegów może mieć wpływ kilka czynników. Najczęściej to ciśnienie oleju w skrzyni. Czasem są nieszczelności wewnętrzne co powoduje spadek ciśnienia. Inna przyczyna to niewłaściwy olej lub niewłaściwy poziom oleju. Następnie konwerter. Ale może być jeszcze kilka innych powodów. Zarówno mechanicznych jak i elektrycznych. Sam silnik auta też ma wpływ na pracę skrzyni. Zresztą jeden błąd wskazuje na brak sygnału obrotów wału korbowego co może oznaczać awarię czujnika wału lub sterownika skrzyni zakładając , że wiązka elektryczna nie jest uszkodzona.

Wymień to dla świętego spokoju. Nikt tu ci nie napisze czy to wytrzyma czy pęknie na dziurze w drodze czy z innej przyczyny. zwrotnica kosztuje grosze.

Usuń błędy. Jak odpinał czujniki to będzie błąd.

Ostatnio u siebie wymieniałem. Tylko tuleje bo sworznie są ok. Zresztą te wahacze już trzecie tuleje mają. Co do geometrii to jednak warto przynajmniej sprawdzić jeśli dawno nie była sprawdzana. Mi kolega mechanik ustawił i szczerze to chyba to auto nigdy się tak dobrze nie prowadziło jak teraz a myślałem , że jest ok. Co do ceny tej usługi to jest ok.

Tak właśnie zrobiłem.

Wstawiłem ori DPF no wiadomo nie nowy... Wyprany . Ciśnienie wsteczne 3,8 na wolnych. Jest OK.

Tak tu dodajesz. Ale nie 0,7 U mnie 87. Dodajesz na max ile uda się wpisać. Oczywiście na plus bo i z minusem wejdzie ale efekt odwrotny. Jak wpiszesz zbyt dużą wartość to sterownik zwyczajnie jej nie przyjmie i w ten sposób ustalisz ile jest max.

Mój nie jest zapchany tylko popękała flansza pewnie od rdzy. Powodów zapychania jest kilka . Ale to obecnie nie mój problem.

Środek cały. Może uratuję... Ale już poczytałem i wiem , że te tanie zamienniki w zasadzie udają DPF. Rdzeń jest z kordierytu a to nie to samo. Nie kupię tego. Zobaczę co da się zrobić z moim.

Dołączę się. Czy jakieś nowe wieści co do jakości tego dpf z jmj? Moj niby sprawny ale popękała w nim flansza montażowa i trzyma się chyba na cudzie Niemieckiej inżynierii...

Walka z przewodami zakończona. Trochę na raty to robiłem bo czasu brak. Powiem tylko , że roboty z tym kupa ale widząc stare przewody wiem , że trzeba było to koniecznie zrobić. Korozji nie było tylko pod maską a reszta to dramat...

A nie lepiej kupić takie jak trzeba? Po co kombinować?

Zabrałem się za przewody. Pracy z tym sporo ale jak je widzę to wiem , że to KONIECZNIE trzeba zrobić. Przewody bardzo mocno skorodowane. Pod nadkolami tam gdzie ich już nie widać jest tragedia. Rdza bardzo głęboka. Będzie trzeba wymienić większość przewodów w aucie. Zakładam miedzionikiel. Podobno dopuszczony za zachodnią granicą. Takie przewody nie reagują chemicznie z płynem i innymi metalami. Są sztywniejsze od miedzi. Kupiłem zestaw przewodów pomimo , że mam czym zarobić końcówki bo z tym jest i tak dużo roboty i nie chciałem dodatkowo tracić czasu na robienie przewodów od podstaw. Posprawdzajcie przewody w waszych autach. Opiszcie ich stan.

Wyłączenie klimatyzacji w NASTOLETNIM aucie będzie przeważnie wiązało się ze smrodkiem. Najlepiej ustawić temperaturę jaką lubimy i nie wyłączać. Co do odgrzybiania to stosuję różne pianki i zmywacze alkoholowe. Daję tylko od strony filtrów. WURTH ma niezłe pianki ale śmiało można i z czymś innym spróbować. Tylko trzeba mieć świadomość , że ten syf i tak gdzieś zostanie... Stosuję też ozon i na jakiś czas pomaga. Co do różnej maści tzw. granatów stosowanych wewnątrz auta to jest to tylko pudrowanie syfa. Jeden smród zabijasz innym ...

Wprawdzie w innym BMW ale podobna konfiguracja miałem podobne objawy. Po wielu bojach i poszukiwaniach wyszło , że skrzynia biegów ma takie luzy , że nie dało się płynnie ruszać. Po wymianie skrzyni spokój . Nie twierdzę , że ty masz tak samo ale skrzynie warto by sprawdzić.

Dzięki . Oglądałem u siebie i stwierdzam , że raczej wszystkie są do wymiany. Czyli czeka mnie sporo roboty... Raczej będą w miedzi ze względu na łatwiejsze kształtowanie. Chyba , że ktoś opisze swoje doświadczenie ze stalą ?

Czy nie lepiej wymienić fragment skorodowany? A przewód z ASO jest już ukształtowany czy trzeba go giąć? Ogólnie takie wymiany do przyjemności nie należą... Co do miedzi to wytrzymałość ma wystarczającą a kłopoty można mieć za granicą bo jest tam zakaz takich napraw. Dzięki za odpowiedzi. Piszcie dalej.

Hej Forumowicze. Pytanie z serii statystycznych. Jak tam u Was w temacie trwałości przewodów hamulcowych metalowych? Ktoś był zmuszony wymieniać? Jeśli tak to które i co zamontował? Stal czy miedź? Dobrze by dodać rocznik i przebieg auta no i może kraj pochodzenia jeśli nie tajemnica? Ogólnie to można taki temat statystyczny utworzyć i zadawać podobnie głupie pytania? Piszcie.

Hmm... Też czasem nad tym myślę. Może to przez to , że średnia wieku posiadaczy e60-61 spadła a młodzi więcej na FB gadają? Może też przez to , że coraz więcej mechaników nie boi się BMW? No i nagminne odsyłanie do wyszukiwania co czasem nie jest wcale łatwe. Albo już większość zagadnień została opisana? Szkoda bo kilka lat temu to był fajny prężny dział...

Mechanizmy są identyczne. Każdy Handlarz ci to powie. Znajdź ofertę sprzedaży auta z UK. Zobaczysz jak ma wycieraczki. Co do zamienników samych silników to czytałem opinie , że są tak głośne , że w środku je słychać.