lol19pl

Nie widzisz góry, czy dołu zegarów?

A najlepsze jest to, że ze tu mówimy, nie o autach, typu i20 55KM, który, tylko o samochodzie, który robi 0-100 w 7,5s. Czyli mówimy o czasie, który osiągają najmocniejsze kompakty (nie licząc hot hatchy). Ale, na tym forum jest typowe, że każdy kto ma choć ćwierć znaczka M to według niego nie da się jeździć autem, który ma mniej niż 400KM.

Kluczowy tu jest rok. Ja z 2019 pamiętam wysyp cayenne (podstawowe, ale mi 340KM by wystarczyło) z prawie pewnym wyposażeniem funkcjonalnym (podgrzewane siedzenia, wszystkie systemy, kamery, etc) po 340k, mówimy o cenie z otomoto czyli z rabatem. Teraz z ciekawości skonfigurowałem takie auto i wychodzi mi 520-560k, a z tego co rozmawiałem o macanie w listopadzie, to rabatów raczej nie ma, chociaż mogę mieć nieaktualne informacje. W każdym razie wychodzi mi optymistycznie 53% drożej w niecałe 4 lata no i do tego leasing na 120% :oops:

Prawdopodobnie wzmozniona wersja bmw XM - red label

20i też jest mhev

Ta łopatka jest też w 18i. Więc to nie zależy od mild hybrid. Ale pewnie epower żadnego nie ma.

JEŻELI tak jest to poproszę o jakiś artykuł lub specke.... Też tak kiedyś myślałem ale podobno żadnego boosta mild hybrid nie daje Edit "Silnik elektryczny jako uzupełnienie silnika spalinowego zapewnia większą wydajność i dynamikę. Mild hybrid to specjalny wariant napędu hybrydowego. Pojazd nie wykorzystuje swojego silnika elektrycznego jako niezależnego napędu, lecz dołącza go do silnika spalinowego w zależności od sytuacji. Powoduje to zmniejszenie zużycia paliwa i zwiększenie zasięgu. Równocześnie napęd elektryczny może działać jako wspomaganie (boost) silnika spalinowego. W przypadku napędów mild hybrid ładowanie akumulatora odbywa się wyłącznie podczas jazdy poprzez rekuperację energii z hamowania." Aczkoleiek handlowcy mówią że nic nie daje.... Wszystko zależy od konkretnego zespołu napędowego. Są mild hybrid, gdzie aled elektryczny działa tylko do rozruchu przy start/stop, są takie gdzie można się dotaczać na elektryku ze świateł, a są takie mhevy (np. Tonale) gdzie na elektryk rozpędzić do 30kmh. W Mercedesie masz też eq boost, którzy potrafi dodać nawet do 20-30KM raz ja jakiś czas przy przyspieszaniu.

Ja jeszcze mogę nadmienić, że od kilku miesięcy prześladuje mnie mem z rynku amerykańskiego, w wolnym tłumaczeniu: "co robi właściciel bmw jak zarobi więcej kasy - kupuje Porsche". Czyli nie tylko u nas taki trend.

Dużo nie stracisz. To będzie oparte o android automotive, ale bez usług Google, więc i tak telefon będzie trzeba podpinać. Po prostu będzie nowa szata graficzna, kilka nowych przycisków.

Przy tym czym obecnie jeździsz, to 18i to będzie szatan. Oczywiście nie wiem jakie masz wymagania, ale jeśli jesteś w stanie jeździć obecnym autem, to szedłbym w zależności od budżetu w 18i, albo jeśli zmieścisz wszystkie opcje to w 20i i to nawet nie ze względu na osiągi, tylko dlatego, że autem mild hybrid się po prostu przyjemniej jeździ niż zwykłym autem. Chociażby start&stop nie przeszkadza w ogóle, do tego taki silnik będzie miał trochę niższe spalanie szczególnie w mieście (chociaż nie zrekompensuje 10k więcej).

Nie kupiłbym auta powyżej 100k bez podgrzewanych siedzeń. Kierownica to też mus, jak często stawiasz na dworzu auto.

Żeby kierowca nie musiał odwracać głowy, aby sprawdzić czy dziecko grzecznie śpi z tyłu w foteliku. I żeby nie odwracać głowy, będzie musiał przeklinać pierdyliard stron menu :oops:

Na razie to chyba można nią tylko robić selfie. Nie wiem, czy to już jest, czy jest planowane, ale docelowo ma być możliwość podglądania wnętrza poprzez aplikację.

Nie wiem jak jest obecnie, ale w listopadzie kamera wnętrza była dostępna, ale jest niediwoczna w konfiguratorze dla klienta, tak samo jak lusterka lakierowane na czarno. Sprzedawcą widzi w swoim konfiguratorze takie rzeczy.

Pakiet innowacji to po prostu pakiet premium, ale z kamerami 360. Co do asystentów, to wszyscy utrzymują, że pomiędzy asystentami pro a plus+standard różnica to tylko dodatkowa prędkość na tempomacie oraz niedziałające rozpoznawanie sygnalizacji i znaku stop. Ja od handlowca usłyszałem, że w przypadku wersji plus+standard systemy adaptacyjne nie działają po puszczeniu rąk, a tak mam w obecnym aucie, że po puszczeniu kierownicy jest jakieś 10s naprowadzania po pasie (działa głównie na autostradach lub podarzajac za autem) co jest akurat, żeby odkręcić sobie butelkę z piciem. Ogólnie, jak ktoś bierze regulację tylnej kanapy i przyciemniane szyby, a budżet mi a zapas, to warto wziąć pakiet travel, bo za 4k otrzymujecie fajny, duży dach panoramiczny i siatkę bagażnika, to jest cena bardzo fajna jak za okno dachówe, w audi sam dach to 6-8k, a taka siatka bagażnika jako akcesorium to okolice 1k.

Takie "must have" to kierownica, nie zapomnij, często się używa. Ale jaka? Zwykła, czy m sport? Podgrzewana czy nie podgrzewana? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.

Ja pamiętam bardzo dobrze, bo x1 mi się bardzo spodobało statycznie, następnego dnia miałem wersję x-line i byłem troszeczkę zawiedziony. Po prostu po tych opisach marketingowych bmw spodziewałem się lepszego prowadzenia. Dopiero dzień później jeździłem m pakietem, no i to dopiero dało trochę więcej przyjemności niż typowy kompaktowy SUV. Co nie zmienia faktu, że x line nadal prowadził się o niebo lepiej niż Tonale, no ale np. Ateca FR jeździ lepiej niż x-line jeśli patrzymy pod kątem stabilności w zakręcie.

Ja jeździłem x-line na 18" i m pakietem na 18". Rożnica jest spora, przede wszystkim auto nie wychyla się tak mocno. Niestety nie miałem okazji jechać po nierównych drogach, więc nie powiem, czy adaptacyjne jest jednocześnie równie komfortowe. Dla mnie w M pakiecie było idealne, ale ja na codzień jeżdżę Leonem fr, gdzie seryjnie jest zawieszenie obniżone i utwardzone względem serii. Wcześniej jak miałem też megane IV to mi się przyjemniej jeździło twardziej zawieszonym seatem, bo nie lubię jak auto buja po np. Przejechaniu progu zwalniającego, w m pakiecie tego nie było, w xline już bardziej.

To zależy od aut stojących. Jak ci się trafi, że chcesz wjechać pomiędzy dwa smarty, stojące 0,5cm od krawężnika, to jest minimalna zansa, że g20 nie wyliczy i uderzy w krawężnik. Ale raczej to się nie zdarza.

To nie jest nowa konstrukcja, tylko nowszą, bo 1.5 jeździło w serii 2 Active tourer i mini. A 2.0 bmw jest stare jak świat.

Ja bym chyba szedł w 23i. Raz, że bardziej sprawdzona jednostka (chociaż chwalą się, że 90% części jest nowych), dwa że masz xdrive, który uprzyjemni jazdę na śliskim.

To jest nowa jednostka, ciężko tu cokolwiek powiedzieć. Zależy ile chcesz przejechać, jak planujesz zrobić 100kkm w 5 lat i potem kolejne auto, to raczej przejedzie bezproblemowo.

To proste, to zależy czy potrzebujesz xdrive, czy nie. Zawsze 20i wydawał się świetnym kompromisem, bo dawał przyzwoite osiągi i mógł mieć napęd na cztery, a 23/25/28i to było coś z lepszym kopem. A teraz jest 20i, które ma osiągi na poziomie golfa 1.5 i brak możliwości napędu na cztery i 23i które jest najtańszym modelem z xdrive. Ja jeździłem 18i, zamówienie złożyłem na 20i bo 18i brakowało (niewiele) do mojej definicji sprawnego auta. 23i znowu jest bardzo drogi i uważam, że w tej cenie warto się rozejrzeć za jakimś dobrze zrabatowanym q5 czy x3 (bo glc nowego tanio nie dostaniesz, a xc60 pewnie nie ma nic)

To zależy też od auta i w głównej mierze od kierowcy. Np. W audi a3 2022, które sam w sobie system ma świetny, bo wyszukuje miejsca już z przodu auta, ale zaakceptowanie tego miejsca, to już jest wyższa filozofia. Ja sporo korzystałem w megane 4, bo był ekstremalnie prosty (przycisk + kierunek, znajduje miejsce i wtedy stop i wsteczny) no i wjeżdżał w takie miejsca, że 90% kierowców by pojechało dalej (potrzebował 20cm zapasu z przodu i z tyłu - mierzyłem miarką). Czasowo jest minimalnie wolniej, ale licząc od zatrzymania auta do zaparkowania, to jest przecież to samo (przynajmniej tak było w reanult i audi), tylko zamiast człowieka kierownicą kręci automat, no i jest 99% pewność, że zrobi to idealnie, to jest z reguły na raz.

To auto w żadnym razie nie jest tyle warte :shock: Co lepsze miałem rabatowanie 23%, czyli brutto 165, a przy obecnych 10% wychodzi 234, czyli różnica z cen katalogowych z 45 wzrasta do 69 :roll: Dolicz do tego, że leasing teraz jest 130%, nawet jak przyjmiesz, że ktoś miał 110% wcześniej, to samochod w 2ata zdrożał jedynie 70%.