Do mnie dealer dzwonił jeszcze przed Świętami i pytał czy chcę odebrać auto w styczniu, bo będzie to ostatnia produkcja "przedliftowej" wersji ze starym wnętrzem, czy chcę poczekać i odebrać wersję "poliftową". Mówił też, że po ostatniej "przedliftowej" wersji będzie około 3-miesięczna przerwa w produkcji, którą powinni wznowić w kwietniu i mam się liczyć z tym, że do wersji "poliftowej" będzie jakaś "niewielka" dopłata, pewnie rzędu 2-5%. Miał dzwonić w styczniu jak będzie znał więcej szczegółów, ale do tej pory jeszcze się nie odezwał. Mi akurat z odbiorem się nie spieszy, bo biorę auto za gotówkę i potrzebuje jeszcze trochę jej zgromadzić. Co do nowego wnętrza, sam mam mocno mieszane uczucia, z jednej strony skoro wychodzi nowa wersja, to chcę nową, a nie starą, z drugiej strony rezygnacja z części fizycznych przycisków boli mnie okrutnie, pomijając już aspekt wizualny, który powiedzmy, że jest kwestią gustu.