Skocz do zawartości

marcinZG

Zarejestrowani
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcinZG

  1. Przy takim kolorze tapicerki, to nie wyobrażam sobie nie wrzucić powłoki Colourlock Top Life, która została stworzona właśnie z myślą o tym, żeby zabezpieczać skórę przed odbarwieniami pochodzącymi z odzieży. Ja samodzielnie zaaplikowałem powłokę na swoje czarne skóry. Nie jest ona jakoś specjalnie łatwa w aplikacji, bo trochę się maże i ciężko nałożyć ją bez pozostawiania jakichkolwiek śladów, ale w 4h idzie spokojnie opędzlować przyzwoicie całe auto.
  2. Ja się zdecydowałem i dopłaciłem, ale przyznam szczerze, że dzisiaj drugi raz bym się na to już nie zdecydował. Może za 1000 zł, ale nie za 2500. Jak zamawiałem auto to było jeszcze bez tableta i wtedy obszycie w okół wyspy z zegarami wyglądało dość atrakcyjnie w porównaniu do standardowej deski. Ale w międzyczasie wszedł pierwszy lift i odebrałem auto z tabletem, gdzie jedyna zauważalna zmiana, to to podwójne stębnowanie na wprost pasażera. W dotyku, na desce, Sensatec wg mnie jest okrutnie plastikowy.
  3. Ja nie mogę zgodzić się z tym co Ty napisałeś, ale to niczego nie zmienia 😉 Na pewno zgadzamy się w jednym i to zdaje się być najistotniejsze - wszystko zależy od aplikacji z jakiej się korzysta. U mnie w iPhonie 15 Pro nawet google maps poprzez ACP mocno grzeje telefon. W zasadzie z niczego innego nie korzystam, bo ze Spotify'a korzystam wbudowanego, chociaż zamula. Gdybym miał kupić cokolwiek niefabrycznego, to też zdecydowanie brałbym tę ładowarkę z aliexpress, a nie zwykłą biurkową i potem kombinacje jak ją zamocować, żeby nie latała po całym schowku.
  4. Moje wrażenie jest takie że samo włącznie i korzystanie z CarPlay powoduje już, że telefon dość mocno się nagrzewa, nawet kiedy trzyma się go w kieszeni. Dodatkowo, ładowarka indukcyjna dodaje swoje drugie tyle nagrzewania i w rezultacie ładowanie wyłącza się po kilku minutach. Z mojego doświadczenia, z ładowarki da się korzystać wtedy, kiedy nie korzysta się równocześnie z CarPlay'a. Żeby równolegle korzystać z CarPlay i ładować telefon bezprzewodowo, ta wbudowana ładowarka musiałaby mieć aktywne chłodzenie, jakieś dwa wentylatory pod spodem, coś jak podstawki chłodzące do laptopów, to by było idealne.
  5. Dokładnie mam ten sam problem i nad tym samym ubolewam. Co więcej, swój problem rozwiązałem dokładnie tak jak Ty... Na razie nie mam lepszych pomysłów i chyba tak będzie musiało pozostać.
  6. Dokładnie tak jak kolega wyżej napisał. Ja dodatkowo wykleiłem kosze na głośniki jedną warstwą maty bitumicznej. Tutaj jest tutorial:
  7. Można też rowery schować do środka a na hak dać kufer 😉 Koszt chyba nawet większy niż w przypadku rowerów na haku, ale odpadają problemy związane z wożeniem czegokolwiek na dachu, no i rowery masz bezpieczne w środku. Jak pytałem o koszt dołożenia haka elektrycznego poza ASO, to usłyszałem kwotę około 9 - 10 tys. Manualnego nie opłaca się, bo z tego co widziałem, to kwota jest prawie taka sama jak w przypadku elektrycznego.
  8. Nie wiem jak tam to grało, ale generalnie zależało mi na tym, żeby w aucie w końcu pojawił się jakiś bas bez podnoszenia głośności do takiego poziomu, że soprany ogłuszały mnie.
  9. Szukając doświadczeń ludzi z upgradem audio w tych autach czytałem właśnie, co polecają i często przewijała się opinia, że warto włożyć 2-ohmowe głośniki. Na razie same plusy, poza tym, że nie jest to tani upgrade jak za dwa płaskie subwoofery.
  10. 2-ohmowe. Różnica jest na tyle spora, że zacząłem się zastanawiać, czy będę wymieniać jeszcze wzmacniacz, bo to jednak już duży koszt, około 4-5 tys. Na pewno wygłuszę sobie na wiosnę drzwi, ale zrobię to sam. Na próbę wygłuszyłem już maskę. Pewnie głośniki w drzwiach również wymienię na Focale, na razie na szybko wymieniłem centralny i tutaj różnica jest zdecydowanie bardziej subtelna niż w przypadku subwooferów.
  11. Ja wymieniłem te głośniki w G26 i to prawie od razu po zakupie, bo byłem bardzo rozczarowany jakością grania systemu HK. Najbardziej brakowało mi właśnie basu. Zdecydowałem się na nie tanie rozwiązanie w postaci Focali ISUB BMW2. Głośniki są plug&play. Słyszę zdecydowaną poprawę jakości i ilości basu w źródłach z rozsądną jakością dźwięku, chociażby w Spotify. Trochę tańszym i często wykorzystywanym rozwiązaniem będzie Audison APBMW S8-2 lub APBMW S8-4.
  12. Taka jest dokładnie moja refleksja, że miękka hybryda w mieście mogłaby zdecydowanie pomóc, ale to trzeba by zweryfikować doświadczalnie 😉
  13. To akurat wiem, jestem programistą 🤣 Nie wiem, co kolega miał na myśli przez jazdę binarną, jedyne co mi przychodzi do głowy, to gaz do dechy i hamulec, ale napisałem wyżej, że nie pałuję auta i jeżdżę po mieście tylko na komforcie. Co do krótkich tras i zimnego silnika, to oczywiście wszystko prawda i brałem to pod uwagę, miałem jednak nadzieję, po raportach innych, którzy pisali, że spalanie po mieście kręci się koło 10l, że u mnie 12l na pewno nie przekroczy, ale może byłem naiwny. Zawsze lubiłem bardzo dynamiczną jazdę i tak też jeździłem poprzednim autem, ale tutaj jak wcisnę sport i trochę mocniej gaz, to 20l może się okazać mało. Przy 2l silniczku 245 KM? Zaczynam żałować coraz bardziej, że nie wyczarowałem dodatkowych 50 tys. na 440 zamiast 430, które pewnie paliłoby podobnie, chociaż prawda jest taka, że 430 już i tak była zdecydowanie na granicy mojego budżetu albo nawet i ponad.
  14. Nie wiem co to oznacza. W trasie jadąc do 10% ponad ogarniczenia pali mi w okolicach 8l, więc to akurat wydaje się normalne. Ale w mieście liczyłem, że nie przekroczy 12l. O jakiej różnicy w spalaniu mówisz, która można zniwelować ASO? I jaką korektę?
  15. 430iX po mieście, w trybie comfort, w miarę dynamicznie ale baz pałowania, przy obecnych temperaturach około -2 st - 15,8l/100 km. Liczone z dystrybutora, bo komputer zawsze pokazuje 1l mniej. Jakiś kosmos.
  16. Moje 430iX G26 w mieście pali równe 14l. Jestem lekko zdziwiony jego apetytem, szczególnie że wydawało mi się, że na razie jeździłem dość delikatnie z uwagi na to, że auto na dotarciu. Fakt, że miasto niewielkie (150 tys. ludzi), więc sporo odcinków po 2-4 km, ale mimo wszystko 14l to niemało, a jak przycisnę trochę mocniej i nadejdą niższe temperatury, to i 16l mnie nie zdziwi w takim układzie.
  17. Po tym co przeczytałem powyżej jestem na razie dość zaskoczony spalaniem w mojej 430iX. W trasie tak jak piszecie, między 7, a 8,5l, w zależności od prędkości, ale zazwyczaj spalanie kręci się koło 8l. Natomiast w mieście, gdzie auto ma dopiero 2000 km, więc jeżdżę nim dość spokojnie, to spalanie liczone z dystrybutora wynosi zawsze około 14l... Komputer pokazuje 13,2. Aż strach pomyśleć co będzie zimą, albo jak trochę przycisnę.
  18. Ja mam 430iX i w instrukcji jest wyraźnie napisane, że pierwsze 2000 km to okres dotarcia i nie należy przekraczać 3500 obrotów i 160 km/h (w przypadku benzyny, dla diesla nie pamiętam wartości, ale były nieco inne). Ktoś tutaj niedawno wrzucał filmik na youtube ze swoją rozciętą puszką filtra po około 1500 km i w środku tych opiłków faktycznie nie brakowało. Mam dobrego kolegę, który jeździ służbowymi autami prawie po 100 tys km rocznie, mówi otwarcie, że nigdy nie wymieniał oleju po dotarciu, wymieniał go co 30 tys km i auta bez problemów dojeżdżały grubo ponad 200 tys km. Każdy robi jak uważa. Ja wolę dmuchać na zimne bo koszt jest niewielki.
  19. To dobry termin, ja odbierając auto na koniec sierpnia słyszałem od handlowca, że czas oczekiwania na X1 wynosi około 2 lat.
  20. A gdzie tam konkretnie jest zasugerowane, że CAN immobilizery przestają mieć znaczenia? Bo przyznam szczerze, że ja nie mogę wysnuć takiego wniosku po przeczytaniu tego, ale może czegoś nie rozumiem. Ludzie wręcz w komentarzach pytają autora o zewnętrzne CAN immobilizery i napisał, że byłby ostrożny z montowaniem zewnętrznych zabezpieczeń takich jak CAN immobilizery, ale z zupełnie innych powodów. Jako argument podał przykład, gdzie jedna z firm produkujących takie zabezpieczenie miała lukę we własnych zabezpieczeniach serwera i złodziejom udało się przejąć czyjeś konto i zdalnie namierzyć auto i kontrolować jego zapłon. Ale to już jest skrajny przypadek (w przypadku IGLI dopiero montaż COMPASS-a daje takie możliwości). Nie ma 100% zabezpieczenia, ale na dzień dzisiejszy CAN immobilizery, takie jak wspomniana IGLA, czy SEO lub inne, wydają się najlepszym i najwygodniejszym zabezpieczeniem, chociaż to tylko moja subiektywna opinia.
  21. Dokładnie, auto z konfiguracji to praktycznie golas. Przy takich oszczędnościach daruj sobie lasery za 8 tyś, których użyteczność jest bardzo mocno ograniczona. Poza większymi felgami i przyciemnianymi szybami pomyśl o wyposażeniu, które ma już większość aut popularnych marek nie premium, tj. tempomat adaptacyjny, czy kamery 360 i inne systemy asystujące. Oświetlenie ambientowe to wydaje się zbędny bajer, ale bez tego takie auto wygląda trochę biednie i niedzisiejszo. Śmiało możesz sobie darować ładowarkę bezprzewodową, u mnie od nowości ona w ogóle nie spełnia swojej roli i z tego co czytałem u wielu osób jest podobnie, nagrzewa telefon tak mocno po kilku minutach, że i tak przestaje się on ładować i ściągasz z niej gorący i zamulający telefon. To jest jakiś totalny bubel, za który kasują 1000 zł. Pomyśl też o pakiecie naprawczym na 4 lata, to jest przedłużenie gwarancji w sensownej cenie.
  22. Szybkie pytanie w temacie kół, żeby nie zakładać nowego tematu - czy pod podłogą bagażnika w G26 jest miejsce na koło dojazdowe, czy nie ma opcji? Zapomniałem to sprawdzić oglądając auto w salonie, a nie udało mi się znaleźć nigdzie takiej informacji.
  23. Rozumiem cięcie kosztów, ale trochę to wszystko dziwi patrząc na to jak marki nazwijmy to "nie premium" dokładają coraz to nowe wyposażenie do swoich aut i poprawiają jakość materiałów, starając się być premium, natomiast marki premium robią dokładnie na odwrót. Granica coraz bardziej zaciera się. Pierwszy raz wsiadając do G26 w salonie, po obejrzeniu różnych testów, gdzie nasłuchałem się jak to jakość w kolejnej generacji poszła jeszcze bardziej w górę, byłem trochę rozczarowany. I nie mówię tu, że ta jakość jest zła, po prostu po wysłuchaniu różnych zachwytów spodziewałem się większego "wow" przesiadając się ze starej Alfy.
  24. We wrześniu podpisałem pierwotną umowę, ale w grudniu dostałem zapytanie, czy chcę w styczniu odebrać auto przedliftowe, bo będzie już gotowe, czy chcę poczekać do kwietnia/maja na poliftowe. Od początku zakładałem, że auto chcę odebrać nie wcześniej jak w kwietniu, więc po informacji, że cena raczej nie zmieni się więcej jak 3-5%, a jeśli będzie to do 3% to dodatkowo dealer weźmie połowę tej podwyżki na siebie, powiedziałem że zaryzykuję i poczekam do kwietnia i wezmę polift. Na koniec stycznia dostałem informację, że cena zmieniła się o 10% i został mi podsunięty aneks do podpisu albo możliwość rezygnacji. Zacząłem więc szukać lepszych ofert po innych salonach i wiedząc już jak się zmieniły warunki wróciłem do pierwotnego salonu pod koniec marca z informacją, że podpiszę aneks, ale nie tylko zmieniła się cena, ale i wysokości przyznawanych rabatów, więc ze swojej strony mogę odjąć coś z wyposażenia, ale oni muszą dać też coś ze swojej strony. W pierwszej połowie kwietnia dogadaliśmy się i w zasadzie podpisałem nową umowę, z nową kwotą, a zaliczka została przeksięgowana. Na koniec kwietnia dostałem informację, że auta mam się spodziewać nie prędzej jak w lipcu, a w najgorszym razie we wrześniu. Jak widać wszystko wskazuje na to, że skończy się na sierpniu.
  25. Ja w lipcu dostałem informację o zaplanowanej produkcji na sierpień i potwierdziło się to, mam już VIN i za trzy tygodnie powinienem odbierać auto. Nową umowę po renegocjacjach poprzedniej podpisywałem na początku kwietnia. Nie wiem, czy faktycznie jest coś na rzeczy, ale mam tapicerkę z pakietu Individual.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.