Skocz do zawartości

marcinZG

Zarejestrowani
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    430iX G26 '23
  • Lokalizacja
    Zielona Góra

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia marcinZG

  1. Do mnie mechanik, oczywiście spoza ASO, zadzwonił w trakcie wymiany z pytaniem, czy wiem ile oleju wchodzi na wymianę. Powiedział, że spuścił prawie 6l, wlał 5l, a komputer pokazywał, że jest już max. Wg specyfikacji producentów olejów na wymianę wchodzi 5,25, czy 5,3l. Ale totalną głupotą jest nie podawać w instrukcji ilości oleju, żeby biedne ASO przypadkiem nie umarło z głodu...
  2. Co ciekawe instrukcja nie podaje ile oleju wchodzi na wymianę... 5l? 5,25l?
  3. To faktycznie bardzo by się przydało. Zresztą zwykły schowek w podłokietniku też mógłby być klimatyzowany, a to że nie jest, to naprawdę porażka w tej kasy aucie...
  4. marcinZG

    Lakier G81

    To samo u mnie 😉 Natomiast powłokę akurat dawałem do położenia, ze względu na to, że w cenie jest polerka, która jest najbardziej czasochłonnym i najdroższym składnikiem tej usługi, bo koszt samej powłoki i czas na jej położenie jest stosunkowo niewielki. Może następnym razem pokuszę się o zrobieniu wszystkiego samemu, bo sprzęt i chemię do polerki również posiadam.
  5. marcinZG

    Lakier G81

    Nie ma się co oszukiwać, że ceramika pomoże uniknąć jakichkolwiek rys, to nie ten poziom. No chyba, że zaliczamy rysy powstałe przy myciu, bo przy cermice mycie jest nieco łatwiejesze. Nieco. Nie przeceniajmy ceramiki. Ja mam do pomalowania tylny zderzak, bo zaliczyłem drobną obcierkę, to ostatnio usłyszałem cenę 3000 netto 😄 W ASO życzą sobie 2500 netto. Za full front i ceramikę cena dokładnie waha się w okolicach 10 tys. Za całe auto to już trzeba liczyć w granicach 15-20 tys. Czy to dużo przy aucie wartym ponad 300 tys? Na pewno nie mało, każdy sam musi sobie odpowiedzieć jak bardzo zależy mu na zachowaniu oryginalnego stanu auta i w jaki sposób będzie je eksploatował.
  6. marcinZG

    Lakier G81

    Ja zrobiłem podobnie, PPF full front plus kilka dodatkowych elementów i środka i ceramika na całość. W sobotę wróciłem z Chorwacji i naszło mnie takie przemyślenie. Jeśli w przyszłości kupię SUV-a i będę planował wycieczki podczas wakacji po szutrowych, ciasnych drogach, zarośniętych krzakami, żeby dotrzeć do dzikich plaż, tak jak to robiłem teraz i w poprzednich latach podczas wakacji, to będę mocno rozważał oklejenie całości. Jeździłem na maxa ostrożnie i poza kilkoma mikroryskami auto raczej nie ucierpiało. Natomiast widziałem mnóstwo aut z poobcieranymi całymi bokami, głównie od gałęzi. Ja staram się o auto dbać pedantycznie i mając PPF na całym aucie czułbym się dużo spokojniej.
  7. Szczotka z naturalnego włosia, tylko i wyłącznie. Natomiast skrobaczki ja osobiście nie używam, albo w minimalnym stopniu. Jakiś przyzwoity odmrażacz, ADBL, czy coś innego i to zazwyczaj wystarcza. Oczywiście na bocznych szybach również siedzi niewidzialna wycieraczka, która właśnie na bocznych szybach zimą ma największy sens.
  8. W przypadku radia, to pewnie masz rację. I w zasadzie na tym można zakończyć ten wywód. Dla mnie osobiście inwestowanie kupy kasy w bardzo wysokiej jakości audio do auta, gdzie mamy mnóstwo odgłosów zakłócających nam odbiór muzyki, mija się trochę z celem. W domu, słuchając swojego hi-fi, absolutnie nie jestem fanem Spotify i wolę korzytać z FLAC-ów lub chociaż z Tidala i MQA. Ale w aucie całkowicie wystarcza mi Spotify ze swoimi 320 kbps i przy takim źródle spokojnie słychać różnicę w jakości sprzętu, oczywiście do pewnego poziomu, tak samo jak słychać ją między zwykłym radiem a Spotify. Nie wiem, czy warto dopłacać do HK, bo Hi-Fi nawet nie słuchałem, ale biorąc pod uwagę, że HK absolutnie tyłka nie urywa, to jestem przekonany, że Hi-Fi również. Ja czułem potrzebę zmiany brzmienia i zacząłem od tego, czego najbardziej mi brakowało, czyli tonów niskich i na pierwszy ogień poszły głośniki pod fotelami. Ale konkluzja z tego całego wywodu jest zupełnie inna, a mianowicie, jeśli ktoś zamierza słuchać głównie radia w aucie, to dopłacanie do jakiejkolwiek wyższej opcji nagłośnienia mija się z celem i tutaj absolutnie mogę się z kolegą zgodzić. Natomiast, jeśli ktoś zamierza korzystać dużo z jakiegokolwiek innego źródła w jakości co najmniej 320 kbps, czyli chociażby ze Spotify, to warto dołożyć trochę kasy do audio, bo różnicę naprawdę słychać. Ja osobiście po HK spodziewałem się więcej.
  9. Bliżej mi do kosza niż do żużla 😉 Oczywiście bywam we Wro od czasu do czasu. Ja zacząłem od wymiany basowych i to już słychać, oczywiście przy przyzwoitym źródle czyli chociaż Spotify. Koszt do 2000 zł. Na drugi ogień poszłyby przednie głośniki, bo to nie jest duży wydatek, około 800-1200 zł i przy okazji wygłuszenie drzwi we własnym zakresie. Wygłuszenie nawet bardziej z uwagi na to, że mam G26 i te bezramkowe drzwi strasznie trzaskają przy zamykaniu, a wygłuszenie nie dość, że poprawia trochę audio, to dodatkowo drzwi odrobinę przyjemniej się zamykają. Drzwi pasażera już zrobiłem, zeszły mi na to 3h. Koszt materiału to około 400 zł za przednie drzwi. Na koniec zostawiłbym sobie wzmacniacz, bo to już dość gruby wydatek, rzędu 4000 zł.
  10. Ja przy tak niewielkiej dopłacie nawet się nie zastanawiałem i poszedłem w HK i hi-fi nawet nie słuchałem. Niemniej jednak HK jest wg mnie bardzo przeciętny, dopóki nie wymieniłem głośników basowych pod fotelami, to miałem wrażenie, że w aucie w ogóle nie ma tonów niskich. Czy warto dopłacać do hi-fi? Nie mam pojęcia, bo tak jak mówiłem nawet mi nie przeszło przez myśl porównywanie. Niemniej jednak, jeśli odpowiada Ci jakość dźwięku słuchając radia... To szczerze mówiąc, chyba nie usłyszysz różnicy między HK a hi-fi.
  11. Z tym się akurat w pełni zgadzam. Wentylacja to porażka. Dla mnie osobiście Vernasca w dotyku nawet za bardzo nie przypomina naturalnej skóry, jest bardzo sztywna. Merino od biedy, ale szału też nie robi. Z dwojga złego wolałem dopłacić 12 tys do Merino niż 7 tys do Vernaski. Tak czy siak, w obu przypadkach, ja bym zabezpieczał skóry powłoką, szczególnie jasne, podatne na odbarwienia od ubrań.
  12. Przecież Vernasca to naturalna skóra. Słabej jakości wg mnie, bo słabej, ale naturalna skóra. Chyba, że coś się zmieniło w tej kwestii. Ja osobiście jak jej dotknąłem, to szybko podjąłem decyzję o dopłacie do Merino. Skórę można uratować we własnym zakresie, zabarwić ją ponownie produktami wyżej wspomnianej firmy. Na yt jest mnóstwo filmików na ten temat. Na pewno wymaga to trochę zabawy, ale w razie niezadowolenia z efektu można oddać auto w ręce detailerów, którzy użyją dokładnie tych samych produktów. Ja wolałem wydać 300 zł na powłokę i "ubezpieczenie" 12 zainwestowanych tysięcy w tapicerkę Merino.
  13. Za to płaci każdy, kto kupuje auto, bez względu na to, czy zamówił daną opcję. Oszczędzają na materiałach wykończeniowych każdego możliwego eurocenta, ale już wszystkie graty od aktywnego tempomatu to dorzucają do każdego samochodu niezależnie od tego, czy ktoś to zamówił, czy nie? Litości, nie bądźmy aż tak naiwni.
  14. Już trochę musztarda po obiedzie, ale proponuję zabezpieczenie foteli powłoką Colourlock Top Life. Oczywiście najpierw trzeba je wyczyścić softem również od Colourlocka. Wszystko do zrobienia samemu. Koszt około 300 zł, trochę zabawy, dobre pół dnia roboty, lub dwa popołudnia, raz do roku.
  15. marcinZG

    Opony-zimowki

    Tak samo jak kolega wyżej. Chciałem kupić Michelin Alpin 6, ale nie miały homologacji BMW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.