Cóż można napisać - kiepski deweloper. Ja mieszkam w typowym szeregu i nikogo nade mną nie ma. Deweloperowi niejednokrotnie pomagałem, więc wiedziałem co kupuję i się nie zawiodłem. Przez 5 lat zero problemów. Co ciekawe, na 32 domy tylko jeden narzeka, tzw. budowlaniec, więc go spytałem skoro się tak na wszystkim zna to czemu sam sobie domu nie wybudował tylko kupił od, jak to określa, złodzieja. No i przestał się do mnie odzywać... W garażu mam siłę i teoretycznie można tam by było ładować elektryka, ale zasięg jest dla mnie nie do zniesienia, a koszty ładowania też nie będą niskie po podwyżkach. Co do chrustu :lol: Mam 5 metrów sześciennych drewna, ale ja palę w kominku tylko rekreacyjnie. Wystarczy na 2 lata. Aktualnie ceny drewna kominkowego są horrendalne i z dostępnością jest problem. Poczekam i zapas uzupełnię na wiosnę.