jasiuq1

tylko co ta pani od sernika musiałaby robić żeby mixera udobruchać :norty: ...no i całe tabuny niezadowolonych klientów Widzę Pemek, że masz obcykane wszystkie ASO w okolicy. To w którym w ostateczności zdecydowałbyś się na jakieś naprawy? Dajmy na to - gwarancyjne. Wracając do tematu - naprawa na goodwilla - normalna sprawa. Ale pozwala się wymigać BMW/ASO z dalszej odpowiedzialności - gwarancji nie uznali, ale naprawią więc klient odpuszcza i jeszcze dopłaci. No i mogą tuszować różne nieprawidłowości. Tylko ta kwota za montaż silnika bardziej przypomina koszt wytworzenia takiego silnika :mad2: Reasumując - anie Gazda, ani BMW Polska nie wyszli z tej sytuacji z twarzą. Wcale się koledze nie dziwię, że żegna się z taką marką w trybie natychmiastowym. Osobiście, ale chyba przy następnym dopiero samochodzie, pójdę w jego ślady i to wyłącznie ze względu na wyjątkową bezczelność serwisów autoryzowanych i BMW Polska przy okazji - chodzi oczywiście o sprawy gwarancyjne.

Jeździj na nich aż będziesz odczuwał zużycie. Wiadomo - pierwsze problemy powinny na wodzie się pojawić. Dzisiaj trudno o dobre opony - No wiesz - w sensie nie wadliwe - okrągłe.

Bo trzeba mieć dwa telefony :mad2: Na iPhonie działają apsy, a na andrioidzie office :mrgreen: Na iPhonie działają smsy - losowo. Zdarza mi się, że jeden łyknie a za 5 minut następnego już nie. W pamięci nic nie zostaje - w przeciwieństwie do androida. Trzeba też w iPhonie ustawić powiadomienia na zablokowanym ekranie. Tutaj jest wątek na temat http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=108&t=217339

Sądzę, że możesz spokojnie do 3mm śmigać. Oczywiście zakładając, że nie ma innych oznak zużycia - spękana guma na bokach, czy uszkodzeń. No chyba, że na mokrym już Cię "rzuca".

Oczywiście masz racje Pe.te! A mnie się zdawało, że w tabelce są same xl-ki :mad2: Z tym azotem to kiedyś walczyłem i nie widziałem istotnych różnic. Znacznie lepiej było po wcześniejszym wytworzeniu próżni w oponie, ale mało kto ma odpowiednią wytwornice azotu z pompą próżniową.

Niby przyjmuje się żeby na zimę dmuchać o dwie kreski więcej bo jak spadnie temperatura... I tak to nie wystarczy jak temperatura spadnie z + 10 do - 10. Ale jak autko stoi pod chmurką to reguła bierze w łeb. A nie daje Wam do myślenia tak wysokie ciśnienie przy obciążeniu - w odniesieniu do maksymalnego w/g producenta opon?

Kolego Plastyk! Czy ty wiesz ile kosztuje takie auto nowe? Z uwzględnieniem zabawek, które chciałbyś posiadać oczywiście! Każdy chciałby kupić tanio - wiadomo - ale roczne auto za pół ceny to musi być mina!!! No i popracuj trochę nad pisownią - to jakiś bełkot.

Skoro masz idealnie równomiernie zużyte opony to raczej masz wszystkie kąty bliskie zeru. Z tymi fachowcami od ustawiania na tor to bez przesady. Nie ma w gt żadnej filozofii. Z tyłu do regulacji zbieżność i pochylenie, a z przodu tylko zbieżność. Do pochylenia trzeba górny wahacz wymienić a i to nie musi przynieść pożądanych efektów - trzeba więc zbieżnością poczarować. Osobiście już nie ufam laserom. Chyba, że poprostu zastępują żaróweczki. Lepiej widzieć co się ustawia niż ufać komputerom, które pewne rzeczy wyliczają zamiast bezpośrednio zmierzyć. U mnie wyniki z huntera i starego przyżądu z żarówkami znacznie się różnią! Po żarówkach ciszej opony się toczą więc zbieżność jest bliżej prawdy. Dane regulacyjne z huntera też różnią się od tych z książki. A najważniejsze doświadczenie fachowca. Jak mówi, że ustawia w takim aucie na tyle i tyle i ludzie zadowoleni to ja na tym będę polegał. Nie ma co gadać o fachowcach od toru bo tam cele są inne i zużycie opon się nie liczy. Bmw i tak zawsze pochyla koła, żeby w zakrętach lepiej opony trzymały. Jednak przy runflatach to się raczej nie sprawdza.

...przy geometrii ustawionej jak na tor to dopiero zobaczysz co znaczy "zjedzone" opony :norty:

...ale czego nie rozumiesz bo nie wiem co trzeba wyjaśnić? Nie wiesz co to nówka, czy broker? Możesz też użyć słownika, Googla itp.

typowe dla BMW jest ustawienie pochylenia kół w minusie. Oczywiste jest więc szybsze zużycie opon po wewnętrznej stronie. Jeżeli dodać do tego niewłaściwą zbieżność to tnie opony jak diabli. U mnie zużycie po wew. Też jest wyraźnie większe. Skorygowałem geometrię i mam nadzieję na poprawę sytuacji. Tobie też radzę zacząć od geometrii. Tylko przyda się fachowiec, który ma pojęcie o temacie. Ustawianie w/g tabelek bez pomyślunku nie ma sensu. Osobiście uważam, że runflaty są za twarde, żeby tak mocno je pochylać.

Może pomyśl o nówce od brokera. Cenowo może wyjść podobnie. Nawet na naszym forum się reklamują.

Poczytaj tutaj http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=132&t=144872&start=45 Być może jak się chłodzenie turbiny rozszczelni to spaliny przedostają się tam przedostają i śmierdzi. :?:

tu masz przykładową tabelkę : http://www.nakole.pl/tabela-szerokosci-felgi-a-opony.php przy pomocy googla znajdziesz więcej...

Rozmiary możesz sobie wybierać tylko z naklejki na słupku!

Spokojnie kupisz na allego ,mocuje się na zatrzask.

Takie sytuacje zdarzały się w USA z goodyerami nawet przy dobrze ustawionej geometrii. Sprzedawali klientowi p zero, a goodyeary do reklamacji. Reklamacje były uznawane. Ale to było w stanach. W Polsce nawet jak miałeś dobrą geometrię to ASO coś wymyśli żebyś dał im spokój , a może nawet jeszcze Cię za coś skroją przy okazji. Nie wiem jak w f10, ale w f07 pochylenie tylnych kół na 1,65 - jak zaleca producent - to moim zdaniem za dużo. W związku z czym wewnętrzna część opon jest wyraźnie mocniej zużyta. Na zdjęciu widać też gałkę - czy osłona gumowa jest ok? Bo wygląda jakby nie była na swoim miejscu.

A podpora nie waliłaby przy ruszaniu? A dyfra, skrzyni, albo vtg nie podejrzewacie ? A czy od strony programowej coś ze skrzynką rozdzielczą może być nie tak? A może olej posprawdzać w dyfrach i skrzyni? Niby nie widać wycieków, ale kto wie ile i czego serwis nalał. Mam wrażenie, że po rozgrzaniu buczenie się troszkę zmniejsza. To buczenie nie jest ciągle, jakby falowało. .... trza było kanał w garażu wykopać ;)

No dobra, ale odkręcając wał od skrzynki, bo chyba trzeba odkręcić, i od dyfra nie traci się wyważenia wału?! Nie wiem czy da się go na pół rozkręcić, bo gdyby tak zrobili, no to wiadomo.

Oczywiście po wizycie w serwisie , oczywiście ASO :mrgreen: Po wymianie VTG się pojawiło. Myślałem o wale, ale nie wiem jak to zdiagnozować. W mercach podobną są znaczniki na wale - kreski. Może znasz jakiś warsztat godny polecenia w tej kwestii?

Huczenie i delikatne wibracje w zakresie 100-130 km/h ma ktoś pomysły? Koła przebadane - można wykluczyć. Zresztą na dwóch kompletach jest to samo. Nie mają znaczenia obroty silnika, bieg, klima, nawet na luzie jest to samo.

Dobrze wiedzieć bo miałem zamiar wybrać się do Gazdy z nadzieją, że naprawią co Bawaria popsuła. No to na Śląsku nie ma gdzie jechać do ASO :mad2: Kolego! Śmiało do sądu! Oni właśnie liczą , że tego nie zrobisz. Może jak papuga coś mądrego napisze to będzie ugoda bez rozprawy! Jeszcze jest good will - płacisz za robotę, a bmw daje części.

Testowałem 528xi w mpaku i śmigało jak ta lala. Przebieg był koło 11000 km. Na zimno, na ciepło, wolno, szybko, bardzo bardzo szybko :mrgreen: Silnik pracował jak po maśle. W zasadzie trudno było uwierzyć, że to 4 gary. Troszkę słaby na niskich obrotach. Ale śmigało się tak fajnie, że poważnie zastanawiałem się nad zakupem. Oczywiście nie twierdzę, że ten silnik się nie psuje i jest trwały. Tylko, że gdy jest sprawny, to działa całkiem fajnie. Tak więc gadanie, że tak ma być odnośnie klekotania itp. to zwykle wciskanie kitu. Jak znam bawarię to chętnie wykonają pewne kosztowne, dobrze opłacane przez BMW naprawy, procedury itd, które nie koniecznie rozwiążą wszystkie Twoje problemy. Skoro już spodkałeś się ze ściemnianiem z ich strony to pewnie pomoc rzeczoznawcy i prawnika bardzo się przyda, a nawet jeśli nie będzie konieczna to napewno pomocna. Chociażby dlatego, że nie masz czym jeździć! Powinienieś, moim zdaniem, dostać samochód zastępczy i to co najmniej tej samej klasy. Wiadomo - skandalicznie niskie standardy obsługi klienta w bawarii każą cieszyć się nawet z jedynki, o ile za darmo ją użyczą. A trójka to już wypas :mad2: Można też odwiedzić inne ASO tylko żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę! Powodzenia!

I jak tam tym piszczeniem tocu? Ja obserwuję brak piszczenia już od dłuższego czasu, a klima działa - czyli raczej jest gaz. Może faktycznie zimą piszczy, ale w garażu mam 18 stopni zimą.

W moim przypadku nie można tego dźwięku uzależniać od pogody. Dziś jest cisza. Jeżeli samochód stał w ASO na dworze to nie licz, że coś mogli usłyszeć. Co do zdolności ASO to u mnie nie dali rady z klimą :mad2: 2 razy wymieniali sprężarkę. W innym ASO sprawdzili i było o połowę za mało gazu :mad2: Sądzę, że lubują się w dużych naprawach, gdzie np. BMW dobrze zapłaci za robiciznę. No i mają wsparcie - instrukcje w jakiej kolejności śrubki odkręcać :wink: Tematy im nieznajome, wymagające jakiegokolwiek nakładu pracy, za którą mogą nie otrzymać wynagrodzenia - bo np nie usuną usterki są przez nich unikane. Poprostu mają za dużo roboty. Serwisów autoryzowanych jest o wiele za mało. Brak konkurencji i mamy takie skutki. Ja bym nie próbował określać poziomu naładowania aku na ucho. Jeżeli twierdzisz, że słabo kręci to zmierz napięcie. Spróbuj włączyć zapłon - start bez hamulca i dopiero po kilku sekundach uruchom silnik. Lepiej? Jeżeli faktycznie coś rozładowuje aku to zmiana ASO, a lepiej prywatnie podjechać do fachowca i przeboleć te parę złotych. Jeśli nie naprawi to może chociaż zdiagnozuje. Będziesz już coś wiedział. Może jeździsz na krótkich odcinkach i wówczas faktycznie może być aku niedoładowany. Odzysk energii przy hamowaniu wiąże się z tym, że aku nigdy nie jest pełny. Inaczej nie miałoby to sensu. Nie wiem gdzie jest u nas dobry magik od elektryki. Pamiętam, że sprytny elektryk był w bmcars w Mysłowicach, ale ostatnio Go tam nie widziałem. Na pewno ktoś z forum kogoś poleci.