Jezeli chodzi o carplay + kabel to nonstop mam jakies randomowe problemy, raz są regularnie, raz znikają na kilka miesiecy. Może tez sprobuje inny kabel, ale watpie ze to jest to. Najbardziej podejrzewam że winnym jest aplikacja yanosik, która ma się sama odpalać, a z nią na iOS były wieczne problemy. Spróbuje ją też wywalić z telefonu i pojezdzic jakis czas - moze bedzie lepiej. W kazdym razie tutaj lista problemów na jakie sie natknalem przez rok jezedzenia G21 (prelci): 1. Wyjeżdzanie z garażu w którym nie ma dostępu do internetu - telefon łapie połączenie carplay, wyswietla sie ikona Apple Carplay u góry na srodkowym ekranie, lecz nawet po wyjechaniu z garażu (wznowienie dostępu do internetu) carplay ani muzyka nie uruchamia, a klikanie w ikone carplaya nie powoduje reakcji. Jeżeli to było połączenie bez kabla, to zazwyczaj pomaga funkcja Odłącz/Połącz w menu COM w samochodzie. Jezeli był też wpięty kabel to już kaplica i do momentu gdy nie zgasze samochodu i z niego nie wyjdę na chwilę to nic nie pomoże. 2. Carplay smiga elegancko podczas jazdy i jest telefon na kablu a nagle bez większej przyczyny carplay rozłącza się i znika - tutaj też nie pomaga nic poza zgaszeniem auta i przyjsciem pozniej :) Jednak w tym scenariuszu mozna przelaczyc sie na muzyke z kabla i leci bez problemu. Po odłączeniu kabla, zazwyczaj carplay wraca po minucie, dwóch. Po podłączeniu kabla znowu pada. 3. Podczas korzystania z yanosika, nagłe wypieprzanie sie carplaya - obstawiam przegrzanie telefonu (iP8), bo po jakims czasie połączenie potrafilo wrócić. Potestuję też chwile jeżdzenie bez kabla, czy wtedy w ogóle napotkam jakies problemy. Pozdro