mn89

to usun konto z forum i idz kupic sobie cos z grupy VW, zrobisz dobry uczynek, bo juz nikt nie chce czytac tego marudzenia :mrgreen: :duh: Przekładając to na podejście BMW - jak Ci się nie podoba czytanie marudzenia, to nie czytaj :wink:

U mnie po raz kolejny samochód wyleciał na 105 :? info od sprzedawcy, że prawdopodobnie z powodu restrykcji wyposażenia, z zastrzeżeniem, że on nie wie z jakiego powodu, bo żadnego wyposażenia objętego restrykcjami w mojej konfiguracji nie ma :roll:

Tylko jeśli opóźnienie w wydaniu pojazdu wynikałoby z winy sprzedawcy, czyli np. gdyby nie ogarnął transportu lub nie mógł/nie chciał wydać pojazdu w ustalonym terminie :wink:

Nie wiem czy Cię w jakikolwiek sposób ta informacja pocieszy, ale mi jutro mija 9 miesięcy od zamówienia, i jest już po umownym terminie dostawy :wink: Dodam tylko jeszcze, że sprzedawca przy zamówieniu zarzekał się, że dostawa w marcu to już będzie naprawdę czarny scenariusz. Szkoda, że nie dopytałem, o którym roku myśli :)

Mi sprzedawca mówił, że nadanie VINu to ostatni krok przed rozpoczęciem produkcji. W zasadzie to ujął to tak, że nadanie VIN = wjazd na taśmę.

Ty nie kupisz, ja nie kupię, ale na pewno znajdą się tacy, którzy wezmą i na takich warunkach. I jeszcze będą się cieszyć :| Ja mam nieodparte wrażenie, że pandemia wywróciła rynek do góry nogami w taki sposób, że koncerny zaczynają traktować obecną sytuację tak, jakby możliwość zakupu ich samochodu była jakimś przywilejem zapominając, że to oni powinni się starać o klienta, a nie na odwrót... No cóż czas pokaże czy się nie przeliczyli z tym podejściem :wink:

U mnie znów zmiana terminu (miał być 25W2022) na 30W2022 Niestety dealer może skorzystać z takiego rozwiązania na podstawie bodajże art. 536 KC, ale z drugiej strony życzę powodzenia w sprzedaży towaru, gdy ani cena, ani termin produkcji nie będą znane. Swoją drogą zaczynam mieć dość tego zamówienia, czasy czasami, ale ktoś powinien się nad tym pochylić (może UOKiK, może jakieś instytucje europejskie) i zastanowić nad tym dlaczego dopuszczana jest możliwość przyjmowania nowych zamówień w sytuacji, gdy nie jest możliwe dotrzymania terminów dostaw zamówień przyjętych wcześniej. Gdyby nie cena i warunki leasingu nie osiągalne na dzisiaj na rynku u żadnego innego producenta chyba zrezygnowałbym z tego zamówienia, a z całą pewnością nie będę zdania, że zostałem potraktowany jak klient marki premium :roll: .

A jakże :)

IMO drugi komplet, pomijając oczywiste kwestie wygody, ma sens zwłaszcza w przypadku, gdy w samochodzie założone masz opony RF. Mam bardzo złe doświadczenia z przekładaniem takich opon (przerabiałem temat w F30 i F34) - o ile w F30 wymiana poza ASO zawsze kończyła się wariowaniem czujników, które na szczęście uspokajało się mniej więcej po 2 dniach od wymiany, o tyle w F34 czujniki jednej z przekładek nie wytrzymały - do wymiany były 3 z 4 w 5 letniej furze, przy czym nie winiłbym za ich uszkodzenie wulkanizatora - obiektywnie nawleczenie 18" runflata na felgę tak, żeby nie zrobić krzywdy temu ustrojstwu nie wydaję się sprawą prostą. Dodatkowo w owym czasie większość panów wulkanizatorów na widok 18" RFów rozkładała ręce z wyrazem współczucia i kwitowała "panie, ja tego panu nie przełożę", a te warsztaty, które się tego podejmowały kasowały (jak na owe czasy) kosmiczne stawki :wink: . Z perspektywy czasu oszczędność względem zakupu nowego kompletu w mniejszym rozmiarze była w najlepszym wypadku znikoma.

U mnie dzisiaj ponownie 112 i termin na przedostatni tydzień czerwca, zobaczymy czy do 3 razy sztuka :P

IMO nie jestem przekonany czy jest sens się sugerować tymi statusami :? U mnie 112 był już dwa razy, dwa razy sprzedawca informował o tym, że produkcja będzie i guzik. Po kolejnej zmianie terminu powiedział wprost, że dopóki nie ma nadanego VIN, to raczej ten termin jest bardzo mocno orientacyjny.

Mój właśnie wyleciał, drugi raz :( Miał być już 13/14 tydzień, później podobno 16/17, dzisiaj info, że w zasadzie póki nie ma nr VIN, to nic pewnego. No nic, czekam dalej.

Ja czekam od 29.09 :wink:

Ja bym się raczej skłaniał ku refleksji, że znaczenie ma nie tyle sam kraj zamówienia, ile "podobna" konfiguracja samochodu do produkcji, bo pewnie całą linię produkcyjną "stroi" się pod konkretne potrzeby. O ile dobrze myślę, to i tak większość klocków tej układance jest uniwersalna, ale zapewne nieco inaczej trzeba zestroić linię pod 120i z XD, a inaczej pod 118d z ośką. Zakładam, że dla fabryki nie ma przy tym znaczenia czy i jaka część dziennej produkcji rozjedzie się po jakich krajach do swoich odbiorów, bo przecież transport i wyposażanie w graty typu instrukcja i naklejki z ostrzeżeniami o poduszce to inny temat i można to spokojnie zrobić np. na placu celnym przed wydaniem do krajowego dystrybutora. Jeżeli by tak było, to wyglądałoby na to, że po prostu fabryka stara się agregować maksymalną ilość konfiguracji, które może puścić w jednym ciągu produkcyjnym bez konieczności przestawiania maszyn. Ale to też tylko moja spiskowa teoria :wink:

Czy miałeś w wyposażeniu coś co było ostatnio w restrykcjach? Moje zamówienie też z września, jednak u mnie ciągle cisza... Nie, brałem samochód bez "bajerów" ;) Myślę, że jest dokładnie tak, jak kolega wyżej pisze - nie ma reguły, lecą z tym chyba według tylko sobie znanego wzoru...

Moje zamówienie dostało w końcu termin - pierwszy tydzień kwietnia (14 tydzień). Fura zamawiana we wrześniu :wink:

Literalnie jest tak, że umowa zostaje zawarta pod warunkiem zawieszającym i rozwiązującym jakim jest wydanie kredytobiorcy (leasingobiorcy) pojazdu. Kredytobiorca może się wycofać, ale wymaga to zgody kredyto (leasingodawcy), ewentualnie w drastycznych przypadkach można skorzystać z klauzuli rebus sic stantibus, ale tutaj zamawiający musiałby wykazać nadzwyczajną zmianę stosunków, która groziłaby jednej ze stron poważną stratą lub wiązała się z nadmiernymi trudnościami w realizacji umowy, której strony nie mogły przewidzieć przy zawieraniu kontraktu. Czyli w praktyce z dużą dozą ostrożności można pokusić się o stwierdzenie, że jeżeli Kolega chciałby nabyć wymarzony samochód jako osoba fizyczna wspierając się w zakupie kredytem konsumenckim, ale z przyczyn od niego niezależnych straciłby możliwość zarobkowania (np. z powodu wypadku, któremu uległ, a który w znaczący sposób ograniczył jego możliwości pracy), to mógłby się z takiej umowy wycofać. Dodatkowo warto pamiętać, że kredytodawcy zawsze zabezpieczają się w takich sytuacjach wskazując w tabeli opłat i prowizji jaka jest wysokość opłaty administracyjnej za zmiany w już zawartym kontrakcie (choćby dotyczyło to wystawienia aneksu w celu jej rozwiązania). W praktyce przeważnie zerwanie umowy leasingu (kredytu) przed terminem wiąże się z kosztami. Uprzedzając ewentualne "ale" - w przypadku przedsiębiorców zastosowanie powyższego manewru jest o tyle trudniejsze, że w kontraktach zawieranych pomiędzy przedsiębiorcami przyjmuje się, że jako działający w obrocie profesjonaliści są oni świadomi ryzyka gospodarczego jakie ponoszą zawierając kontrakty terminowe i nie są tak dobrze chronieni prawem jak zwykły, "szary" konsument :wink:

Mi sprzedawca powiedział w zeszłym tygodniu, że muszę się liczyć z możliwością, że dotykowego iDrive'a może nie być oraz że możliwe, że nie będzie andorid auto/apple car play, ale tu zaznaczył, że ta funkcja zostanie na pewno przywrócona w późniejszym terminie w drodze aktualizacji (swoją drogą zastanawiam się o co kaman, bo wygląda na to, że prawdopodobnie nie ma to związku z brakiem jakiegoś hardware'u, a tylko aktualizacją softu. No chyba, że to kwestia również dodania jakiejś części podczas późniejszej wizyty w serwisie). Powiedział mi też, że nie ma żadnej reguły w tym jak realizowana jest produkcja zamówionych u nich samochodów, bo miał już samochód z zamówienia późniejszego niż moje (zamawiałem we wrześniu), ale też ciągle czeka na auta, które były zamawiane przez klientów wcześniej. Mój niestety ciągle ma status "no production week avaiable" :(

Jeszcze nie pytałem. W umowie też nie widzę kar za przekroczenie terminu dostarczenia, więc nie wiem czy coś zaoferują za przekroczenie (termin był na wrzesień o ile pamiętam :D ). Ale z tego co piszą na wątku G20, to obecnie wszystko dzieje się na zasadzie "ciesz się Pan że masz auto, bo jak nie odbierzesz to kolejka do gotowego spora". U mnie w umowie jest zapis, że w przypadku nie dotrzymania terminu dostawy przez dealera należy mi się 0,03% wartości zamówienia za każdy dzień zwłoki, ale nie więcej niż 4% wartości pojazdu :wink: Ahh doczytałem się małego druczku - "rabat zostanie udzielony, w przypadku gdy wydanie pojazdu nie nastąpi w terminie wiążącym z przyczyn, za które sprzedawca ponosi odpowiedzialność". Natomiast punkt wyżej: "Długość terminu dostawy określona w zamówieniu jest uwarunkowana cyklem produkcyjnym (..) Sprzedawca dołoży wszelkich starań, aby dostarczyć pojazd kupującemu w terminie określonym w zamówieniu - jednak termin dostawy określony w zamówieniu (...) nie jest wiążący". :roll:

Wygląda na to, że eMki mają wyższy priorytet, stąd pewnie krótszy czas oczekiwania :wink: Swoją drogą wydaje się całkiem logicznym posunięciem ze strony producenta, że priorytetyzuje produkcję tych samochodów, z których ma większą marżę - w razie czego lepiej stracić klienta, który zostawi 120k niż takiego, który chce zostawić 200 lub więcej. Moje zamówienie w m-pakiecie raczej bez tematów, które mają wpływ na wydłużenie produkcji, bo aktywnego tempomatu nie brałem (o ile dobrze kojarzę to chyba nic z listy objętej restrykcjami) :D

Moje zamówione 29.09 - rozmawiałem ze sprzedawcą w zeszły wtorek - dalej brak jakiejkolwiek informacji jaki jest status zamówienia, kazał cierpliwie czekać :wink: BTW - znajomy zamawiał dzień po mnie X3 i też nie ma potwierdzenia, że w ogóle zaplanowano produkcję.