Nie to, żebym się czepiał, ale te statystyki nie są miarodajne - biorąc pod uwagę jakie auta sprzedają się na tych 3 rynkach, to ciężko korelować bardzo dotknięty przestojami spowodowanymi pandemią, a później wojną w Ukrainie, które miały przemożny wpływ na czas oczekiwania i dostępność aut w Europie "miejscowy" rynek z rynkami w USA czy Chinach, gdzie duże modele, produkowane na miejscu, z dostępnych od ręki podzespołów i stanowiące większość tamtej sprzedaży były dostępne z marszu...
Po moim przykładzie - czekałem na moją jedynkę 13 miesięcy, zamówiona przez znajomego w tym samym czasie X5 dopłynęła ze stanów w 2,5 mca (nie było to auto ze stocku)... Porównujmy jabłka do jabłek, gruszki do gruszek 😉
A tak swoją drogą to może się mylę, ale czy BMW kiedykolwiek celowało w stanie się marką samochodów dla ludu? Bo Tesla niewątpliwie ma taki cel😉