Cześć, jako że od pewnego czasu podczytuję forum, postanowiłem dodać trochę kontentu od siebie.
Auto zamówione w jeden z najgorszych momentów jeżeli chodzi o łańcuchy dostaw – 10.2021. Odbiór – 02.2023. W międzyczasie konwersja na polift, produkcja znienacka w Meksyku, czytanie tego forum i oglądanie postów ludzi którzy przede mną odebrali auta zamówione po mnie 🙃
No ale to już pieśń przyszłości, teraz po prostu cieszę się nowym pojazdem, a przesiadłem się z 16-letniej e91 325i. To trójka i to trójka, ale inny napęd, rodzaj silnika, nadwozia, technologii, a przede wszystkim stopień dojechania przez życie.
Do tej pory auto przejechało 3300km, około 70% to trasy. Wymiana oleju przy 2300 km, także dopiero zaczynam testować granice samochodu. Póki co uważam że mocy jest dokładnie dosyć żebym mógł nim jeździć zgodnie ze swoimi preferencjami.
Dravit grey to dla mnie świetny kolor i bardzo cieszy mnie jak auto wygląda w tym lakierze. W ogóle bardzo mi się podoba wygląd poliftowych bazowych trójek. W środku wszystko co się dało machnięte na czarno; czarna podsufitka, czarny sensatec, i potępione piano black (dostanie folię) – takie wyciemnione wnętrze pozwala mi się skupić. Poza tym config bez ekstrawagancji, grzane fotele, szyby o zwiększonej izolacji akustycznej, głośniki hi-fi (tutaj trzeba było dołożyć do hk), klapa bagażnika elektryczna, kamera cofania.
Myślałem że będzie mi przeszkadzało to jak tablet w polifcie jest odsłonięty w porównaniu do przedliftowego klasycznego daszku nad deską, ale w rzeczywistości nie odczułem tego.
3300km to jeszcze nie za wiele, ale każdy kilometr przejechałem w tym aucie z przyjemnością.