I dostałem dzisiaj wiadomość od kolegi z Czech który teżmiał te żaróweczki i stało mu się dokładnie to samo, z tym że był na jakimś spocie u siebie w Pradze i przekładali markery co chwile do innego auta bo każdy chciał zrobić fotke swojemu autu na LED-ach i około 9 auta żarówki klękły, ciężko powiedzieć od czego ale zauważyli że auto do którego podlączali ostatnio miało włączone ringi zanim skończyli podłączyć markery czyli podłączali na sztywno można powiedzieć, i przy podpinaniu przetwornicy był przeskok między wtyczką przetwornicy do markera i zdechło , mówił że też osmoliło diodkę, ponoć bezpiecznik w środku żarówki zdechł i można go wymienić ale ciężko mi teraz powiedzieć bo ja nie mam ich więc kolego swistar może skoro i tak już zdechły to spróbuj je rozebrać i zerknać czy to bezpiecznik czy nie ( tylko nie wiem czy w markerze czy w przetwornicy) i może testowo tam bezpiecznik wymienić ;) Jak widać z jakiegoś dziwnego powodu Markery nie przeżywają wielokrotnego rozłączania i podłączania :evil: