Jeżdzę 540xi LCI, mój pracownik miał przedliftowe 520xd a teraz wziąłem jemu nowe A6 2.0 diesel, którymi też troche km zrobiłem.
Absolutnie jest to subiektywna opinia, natomiast mi diesle nie pasują. Słyszę klekot, nie chcę dolewać AdBlue, może mam też złe skojarzenia. Na koniec dnia tak jak wspomniano, gama silnikowa była na tyle szeroka, że każdy mógł wybrać coś dla siebie.
Dywagacje przy autach katalogowo za 300-500k PLN nt. różnicy spalania w okolicy 2-3 litrów uważam za zbędne.
Swoją drogą G30 to taki ciekawy przykład auta, w którym silnik/wyposażenie/zawieszenie diametralnie zmieniają przyjemność z jazdy. 520xd G31 - z podstawowym wyposażeniem + m-pakiet vs moja kompletacja to dwa światy. Szkoda, że w G60 już niestety połowa wyposażenia dodatkowego zniknęła.
P.S.
Jedyny diesel, który nie brzmiał jak diesel, to Audi V12 - byłem w ciężkim szoku po trasie jak to brzmi i jeździ.