Mam X5 25d od roku. Ogólnie spalanie 8.7 - autostrada/miasto/podmiejskie wszystko po równo - jakieś 20 tyś przebiegu. Samochód ogólnie OK, silnik ujdzie w mieście - do przepisowej jazdy, tak jak jeżdżę w porządku. Nie przejmowałbym się opiniami innych, tak jak ktoś tu napisał, czy dom za 2-3 mln opalali byście węglem. Takie porównania są nielogiczne, bo to diesel i 3.0 też diesel, 40d = diesel, 50d = diesel... więc opalasz jazdę dieslem. Jak nie jesteś gościem w skórzanej kurtce i żelem na głowie który myśli, że wszędzie zadaje szyku, możesz brać takie auto i nie przejmować się opiniami napinaczy. Moja konfiguracja była za 340k, po rabacie 299k. Kupiłem auto tanio, jak na takie auto i jestem w miarę zadowolony z dotychczasowego użytkowania (poza tym, że siedzenie są niewygodne). Nic takiego, w tej cenie bym nie dostał. I tak planuję zmianę na elektryka, może za rok. Brałbym ogólnie od początku iX3, ale nie miało i nie ma 4x4 jak zamawiałem auto. Nie daj się wkręcić w głupie gadki "nie wypada, auto za 400k, 500k, brak wrażeń". Ludzie mają swoje budżety i swoje plany. Ja, na ten przykład, za samą elewację swojego niedużego skądinąd domu zapłaciłem więcej niż za swoje BMW. A założę się, że wielu tych co tu się pluje, że tylko 40d albo 50d - mieszka w domach w stylu "jaś i małgosia", umeblowanymi jak z lat 90. Ludzie mają różne plany, priorytety - patrz tylko i wyłącznie na swoje. Masz taki budżet a nie inny na samochód, wiesz czego chcesz - bierz :)