Czytając to co napisałeś mogę stwierdzić tylko tyle :duh: Przede wszystkim gratuluję pomysłu podchodzenia do auta ze szlifierką rotacyjną, no chyba, że ktoś od razu po zabiegu planuje lakierowanie całego auta :8) Kolejny przykład, że w ogóle nie wiesz o czym piszesz,to cytat: "farekle lub G3". Farecla jest marką, której jednym z produktów jest właśnie pasta G3 (używają jej tylko lakiernicy, którzy kończą pracę tam, gdzie osoba znająca się na kosmetyce dopiero zaczyna i do doprowadzenia lakieru do ładnego stanu ta pasta się nie nadaje). Skoro piszesz, że samą polerką i pastami się niewiele zdziała, to Ci powiem, że bardzo mało widziałeś (sądząc po Twojej wypowiedzi, chyba tylko pracę pana Ryśka w stodole). Przeprowadzając pełną 3-etapową korektę z użyciem odpowiednich past i padów, można doprowadzić lakier do stanu niemal fabrycznego (oczywiście przez osobę znającą się na rzeczy).