Właśnie dlatego mimo, że celowałem bardziej w 4,4 to zdecydowałem się na tą sztukę. Szczególnie, że auto nie służy do wyścigów spod świateł, driftów w stylu "pa tera", palenia gumy czy przelotów 200kmh autostradą :) Tymaczasem :) Eksploatacyjnie, czyli hop na podnośnik na wymianę oleju i filtra w skrzyni Jak się okazało, olej zaczął się wymieniać samoistnie i to nie ten co potrzeba :) I niestety czujnik poziomu oleju powiedział adijos i postanowił zacząć przeciekać. Szkoda, ze dosłownie 3-4 miesiące po wymianie oleju Z tego co patrzyłem to dość częsta przypadłość używanych oryginałów i ogólnie zamienników, wiec nie wiem, czy nie trzeba będzie dać tu ori helli. Na "teraz" nie było, zostanie temat do ogarnięcia. Zobacze ile będzie leciało, jak do jesieni auto przejedzie te 3-4 tysiące to cały interes, potem progi i zimowanie, wiec liczę po cichu na to, że do wiosny wytrzyma :) Niemniej nie to było clue, olej w skrzyni (sam olej) był zmieniany przez poprzedniego właściciela i kolor nawet zachował. Niemniej sam filtr rocznikowo 99, wiec najwyższa pora na wymianę. Na magnesach 'w normie', jak na te 300 000 przebiegu, dosłownie 2-3 dłuższe opiłki, reszta to taka "maź". Docelowo na wiosnę przydałoby się jeszcze raz wymienić filtr jeżeli przez tyle czasu samochód jeździł na fabrycznym. Oczywiście zakładając tu wymienione wcześniej przebiegi :) Do tego przyda się wymienić dekiel od skrzyni - ten jest już troche skorodowany, żeby nie zaczął z czasem puszczać. Oliwa Revanol + filtr Mann