M Luki

Chyba dla siebie nie wlewasz syfu a nie bo SM kontroluj - ciekawa sposób rozumowania. U mnie na wsi nie można i to akurat dobrze. I większość się pilnuje

Dużo też zależī od intensywności użytkowania jak się robi duże przebiegi to nie ma takiego cuda które by wytrzymało bez ponownej aplikacjij. Ja właśnie jestem po aplikacji foli na zderzak maska (dużo jazdy na autostradach i tak jak pisałeś nie ma innej opcji) ale już resztę auta to ja wolę wosk - dobry wosk. Tyle tylko że ja praktycznie 2 -3 miesiące muszę aplikować. To nie jest związane ze słabością wosku tylko przebiegami. Co innego jak ktoś robi małe przebiegi to praktycznie raz na sezon co pół roku czy nawet rok zrobi auto na blask i mu wystarcza

Piszecie szczęście czy ja wiem jakoś tak mam że zawszę trafiam w punkt na takich ludzi. Do takiej patologi doszło że jak żona siedzi na wsi i trzeba było już wymienić opony w ///M. Mówię tam nie daleko jest taki serwis z oponami - podrzucę ci tylko koła. Nie, ja do "naszego" - nie wiadomo czy się martwić o żonę, czy wulkanizatora. Co cenniejsze. I te kilkaset km na wymianę kół przyjechała Ale myjka mi zbankrutował, do tego miał rozwód, covi - zamknął chłop biznes . To przez 3 miesiące brudnym jeździłem. Bo też kilkanaście lat z jego usług korzystałem. Niby wielkie miasto, a nie ma fajnej myjki. Pytam się jednego drugiego każdy gdzieś tam ma, ale żeby tak polecić to już nie ma. Znalazłem i testuje. Dostał starego trapeza z firmy który w życiu myki ręcznej nie widział - tylko szczoty i myjki ciśnieniowe. A on mu wosk zaaplikował pierwszy raz w życiu .... Mówi że ma lakier trochę zniszczony - trochę ..., ale sobie poradzi z tym. Wszyscy teraz się pytają czy kupiłem nowego takiego samego trapeza - czy ma nowy lakier. Wystarczyło auto umyć - a że czarny to świeci się z daleka. Zaraz się przykurzy i będzie po staremu - będzie nie widoczny

Taki że mogę pojechać wymienić koła do każdego innego serwisu, w godzinach których mi pasuje, a nie czekać 3 tygodnie na wymianę. Poza tym gratuluję zaradności. Ja mam tylko 2 auta, 4 rowery i taczkę na oponach całorocznych. Od 98 roku u niego wymieniam - więc gdzie ja będę szukał inny serwis. Jak mam czas to sobie poczekam i pogadam kawy się napije, jak nie mam to zrobi mi na cito. Jakoś tak sobie żyjemy tyle lat w symbiozie. Taczki i rowerów nie mam. Ale ostatnio co raz więcej spacerkiem chadzamy z tej zaradności Krakus3 jak miej było w portfelu i jeździliśmy starym golfem to mi nic nie liczył za magazynowanie, a za wymianę też jakieś śmieszne kwoty zostawiałem. Całe życie starałem się otaczać takimi ludźmi i nigdy nie miałem takich problemów o ktorych piszesz. To są takie male niuanse życia które są dla mnie ważne i istotne.

Wątpię, aby ktoś ci podał maxymum na forum bo przestało by to być maxiumum. Ale tak jak pisałem usiadł bym z danym sprzedawcą wypił kawę- dwie i pogadał. Jednym max dwoma. Nigdy nie miałem rabatów procentowych - rozmowa była zawszę na konkretnym aucie. Ustalany był rabat - cena końcowa. Inne konfiguracja - inne auto - inna kwota końcowa. Wybieramy auto i targujemy się jak na tureckim targu. Mnie rabaty nie interesują ile daje dealer / ile daje import to są ich sprawy. Tylko cena końcowa i rata leasingu plus koszt ubezp. Tak u mnie wygląda zakup auta, zajmuje dzień - dwa max. Formalności i czekamy na auto.

Koty lubią worki a już szczególnie streczową folie Nie wiem kiedy ostatnio dotykałem własne koła (jak sprzedawałem auto to fakt). Ja oddaje w zaprzyjaźnionym serwisie opon - wulkanizatora do magazynowania . Kwoty jako dolicza do faktury jest tak niska że nie warto się do tego dotykać. Do tylu aut i motocykli musiał bym mieć oddzielny magazyn i pilnować która do którego. A tak zawszę dostają umytą - czystą felgę i oponę. Jak sens trzymać u siebie - szkoda miejsca. Ps. Ostatnio jak wynajmowałem mieszkanie otrzymałem takie pytanie gdzie w tym mieszkaniu można trzymać opony - więc widać są fanatycy smrodu z opon

Tu się zgadzam - nie liczcie procentów tylko kwot. Czasami warto kupić lepiej wyposażone aby zapłacić mniej. A już kompletnie głupoto jest wysyłanie do wszystkich salonów z pewnością nie otrzyma się dobrej oferty tylko standardowo nikt nie lubi kastingów. Dlatego proszę nie piszcie takich spraw że maksymalnie można uzyskać X bo to ty dany autorze posta dostałeś tyle i nie ma to nic wspólnego maksymalnym. Będę to powtarzał do nieskończoności lepiej wybrać jeden lub dwa salony z którymi się rozmawia i ugrać więcej niż rozmawiać z kilkoma. Leasingi i ubezpieczenia zawsze sprawdzać w kilku miejscach i liczyć konkretne wartości rat a nie procenty - w kilu wariantach - jak to już było powiedziane. Tu są bardzo często duże różnice. BMW nie może was zmusić do zakupu jakiś produktów finansowych. To powiem tak ja kupowałem dokładnie rok temu swoją M340 potem na jesieni do swojej firmy dwie stokowe dla swoich pracowników a teraz na początku roku zamawiałem dla żony znajomego z firmy i za każdym razem te rabaty (kwotowe) były większe niż przez was przedstawiane. Największe były na - M340 i stokowe (tu były bardzo duże gdzie opłacało się kupić wyższy model w tej samej cenie co niższy ) - najmniejsze teraz (ale tu było dużo udziwnień i zero kompromisów).

Z czego wynikają twoje maxy - 23% - niedawno załatwiałem dla znajomego z firmy auto i mnie bardzo dziwią twoje opinie

Bo 320 raczej to nie jest demon sportu - i pewnych rzeczy się w niej nie przeskoczy

O - to ciekawe, fajny wtedy zapas bezpieczeństwa jest jak się pomoduje 30i. Moze bym kupił żonie 30i RWD... :) Jeśli myślisz o modach to szukaj coś do połowy 2020 bo późniejszych wersji sterownika do dziś nie złamano. Jak dotąd potwierdziliśmy że w modelach 318-330i skrzynia podczas jazdy 40-60 km/h próbuje utrzymać tak niskie obroty że nadwozie wpada w wibracje. Widocznie M340i ten problem nie dotyczy - i całe szczęście bo potrafi odbierać sporo przyjemności z jazdy. Powiem więcej mam taki odcinek blisko 40 km odcinkowego pomiaru gdzie jest 70 km/h tam zawszę jadę na eko. Do takiej jazdy ten tryb jest idealny - załączam wszystkie systemy min aktywne tempomaty i tak podziwiam okolice. Wielu aspektach jest ogromna przepaść między 340 a innymi silnikami - za każdym razem jak dostanę zastępczy, czy w firmie wezmę z tzw auto biurowe - czuje ogromną przepaść między tymi autami

No i właśnie o to chodzi, żeby obroty nie były tak niskie. Mi nic nie szarpie, ale napisałem skrótowo - chodzi mi o sport individual, gdzie ustawiam: wszystko w komfort, a tylko skrzynie w sport. Nic nie szarpie, jeździ się płynnie i przyjemnie, nie ma start stopa. Dźwignia skrzyni zostaje w standardowym położeniu. Polecam do miasta. Oczywiście nie można operować 0/1 gazem. I bardzo dobrze że utrzymuje niskie obroty. Przeanalizowałem już wszystkie ustawienia i w mieście używam tylko comfort, czasami adapt. Nie widzę potrzeby ani przyjemności z jazdy w innych. Na sport przełączam tylko jak jest trasa szybkiego ruchu i mogę dłużej tak pojechać. Po dłuższej jeździe na sport jak się komputer przestawi do szybkiej jazdy to w tedy jest zupełnie inna jazd.Ale wjezdzając do miasta z powrotem na mój tryb slow - miasto. To auto się męczy w mieście na sporcie -czy nawet na skrzyni sport . Nie potrzebnie wyrywa się do walki gdzie większości w mieście jest spokojna jazda. Oczywiście są czasami chwilowe potrzeby do szybkiej jazdy - ale to są incydenty Mówimy też chyba o rożnych autach bo jest mimo wszystko ogromna różnica między 340 a 330 a już tym bardziej innymi 3.

Nie występuje, ale i tak lepiej dla żywotności skrzyni mieć ją w trybie sport żeby trzymała trochę wyższe obroty. Zawszę mnie ciekawią takie wpisy możesz wyjaśnić po jakiego grzyba jeździć na sporcie np w mieście - i co ma do tego żywotność skrzyni

Ja mam na zmianę Allianz lub Hestia - PZU zawszę był u mnie najdroższy - dlatego co osoba/firma inne wyliczenia

Wybrałeś takie auto jakie wybrałeś - jaki sens jest inwestowania zawieszenie sportowe - przy takim silniku. Szkoda kasy

Zakazywanie jest nie zgodne z prawem - więc musi umożliwić (może zastosować opłatę)

Nie rozsylalem jeszcze zapytań. Zgadzam się z Tobą, lecz liczę,że uda się uzyskać znacznie lepszą kwotę niż 299 900 :lol: Ja miałem z konfiguratora 362 tys - bez problemu było z przodu 2 .... i dużo, dużo niżej

Kup takie jakie ci się podoba i jakie masz możliwości. Ostatnią rzeczą przed zakupem jako bym zrobił to czytał forum - bo tak to każde auto było by strach kupić. Między M340i a 330 jest bardzo nie wielka różnica w zakupie. Ale to też zupełnie inne auta

Mam zrobione ponad 60 tys km, może ostatnią trochę mniej jeżdżę tym autem - ale tak to użytkowane codziennie. Nic się nie psuje - bo niby co ma się psuć. Oleje/filtr to jedyne koszty po za pakietem tu akurat nie ma znaczenia czy M czy zwykła trójka. Nigdy nie rozumiem jak można szukać auta, od pytania co się psuje ... może jak się jeździ .... byś się spytał Luki, masz już parę kilometrów przejechane, czy możesz powiedzieć jakie masz średnie spalanie i jak stosunek trasa/miasto ? 11,2 - od pierwszego kilometra. Jest wszystko trasa - trasy szybkiego ruchu - duże miasta - korki - oszczędne trasy - ale też bardzo dynamiczne trasy. Mimo wszystko na krótkich odcinkach nie ma aż takiego rozrzutu jak mam w ///M

Nie rozumiem dlaczego nie zamawiacie w innych krajach przecież tam jest inaczej - inaczej słońce świeci. Oczywiście nie mowa o USA bo to inny kontynent inna logistyka inne fabryki. Tam rzeczywiście może być inaczej. Ale dlaczego nie wyślecie zapytania do salonu w DE powiedzmy na Bawarii. Tam przecież będzie bliżej do tej mitycznej centrali

Moim zdaniem to mało prawdopodobne. Akurat Bawaria ma najwiecej salonów BMW w Polsce i w dodatku w największych miastach nie mówiąc o całej grupie, w której właściciele maja tyle marek i salonów ze nie sposób wymienić. A rozdrabniając Bawaria tu Bawaria tam już w ogóle nie ma sensu pod kątem produkcji, restrykcji itd. „Francuska grupa kapitałowa PGA Motors, będąca właścicielem ok. 200 salonów różnych marek na terenie Francji i Holandii, zainwestowała w Polsce - BMW” A jego spółka matka Emil Frey to największa grupa w Europie mająca 800 punktów dilerskich. Każdy salon, nie firma, ma ilość slotów przyznanych to po pierwsze, po drugie wszystko zależy od kierownika salonu jak często jest w kontakcie z centralą BMW :mrgreen: Co za bzdura - jakiego kontaktu że niby co jak dzwoni, czy osobiście. Dzisiaj u każdego producenta są mniejsze czy większe problemy z produkcją. Problemy są globalne i nie dotyczą tylko branży automotive, tylko wielu segmentów w gospodarkach światowych. Od surowców po logistykę. Powoli kończy się pewien model globalnej produkcji.

Chyba w każdym aucie od kilku lat są obowiązkowe/ niezależnie od marki auta czy rodzaju opon/felg

Mam zrobione ponad 60 tys km, może ostatnią trochę mniej jeżdżę tym autem - ale tak to użytkowane codziennie. Nic się nie psuje - bo niby co ma się psuć. Oleje/filtr to jedyne koszty po za pakietem tu akurat nie ma znaczenia czy M czy zwykła trójka. Nigdy nie rozumiem jak można szukać auta, od pytania co się psuje ... może jak się jeździ .... byś się spytał

Bogatym jest osoba która jest w stanie zarobić (pomnożyć) - a nie ten co ma na koncie. Czasami emerytki mają więcej na koncie niż nie jeden właściciel firmy. Bogactwem jest umiejętność zarabiania jeden będzie piłkarzem i jak debil będzie kopał w skórzany worek, a drugi wymyśli appke, a jeszcze jeden wymyśli szczepionkę, a trzeci będzie sprzedawał majtki. Dlatego bogactwem tylko umiejętność i nic więcej. Resztę to już rzecz względna. Czy 1 PLN/Euro/dolar to dużo czy mało. Uważam że to bardzo dużo. To jest ogromna kwota. Nie jeden stracił miliony przez brak owego 1 PLN

Aby nie było ja robię sporo km i mam kilka aut . Więc jakoś się te km się rozkładają (nie tylko autem). YT też robię nie duże przebiegi Ale jak słyszę takie przebiegi jak mają niektórzy to bym się zastanowił nad sensem - to nie żaden styl tylko ekonomia. Ostatnią brałem auto z wypożyczalni dla współpracownika z wypożyczalni przy lotnisku - na 3 tygodnie. Cena była tak niska że aż się dziwłem. Do tego sam mieszkam w centrum gdzie są problemy z parkowaniem ( u mnie nie można parkować w okolicy co akurat się ciesze i taki był zamiar tam zamieszkania) lub koszty są co raz większe. I to kwestia czasu jak zostanie wprowadzony całkowity zakaz parkowania - wjazdu. Dla większości ludzi którzy nie potrzebują na co dzień auta - to auto to raczej większy problem niż pożytek (większość moich sąsiadów nie posiada auta bo to się nie opłaca).

Mylisz się ma kilka "kultowych konstrukcji"