M Luki

Leje każdy aby był tani i nie śmierdział denaturatem - szczególnie zimowe

Ja ostatnio przy wyprzedzaniu ciężarówki którą zarzuciło - lub kierowca się zagapił, musiałem zjechać lewą stroną na pobocze. Było dość łagodne a nie ustąp jak nie kiedy. Prędkość była dużo powyżej autostradowej. Auto trochę powalczyło ze zmienną nawierzchnią (drobny gres) i pięknie wyjechało. Zawszę mawiam że w takich przypadkach pomagają systemy i cała ta technologia od auta po przez opony. Nie pierwsza to taka sytuacja w życiu - ale już dawno nie było tak łagodnie. Chyba jednak wolę od czasu do czasu powalczyć z jakimś systemem - gdzie np co jakiś czas jak cofając przez swoją bramę potrafi zahamować gwałtownie. Bo wykrywa kawałeczek płaskownika umocowanego na podłożu o który skobluje się bramę jako mega zagrożenie. Dlatego ja nigdy nie wyłączam żadnych systemów, które mi mogą pomóc

Ja mam Pirelli R19 już drugi sezon https://wulkanista.pl/pirelli-sottozero-3-245-40-r19-98v-xl-run-flat-bmw-moe/ jakoś szczególnie nie patrze na te gwiazdki są to niech są, nie ma to biorą oponę którą znam. Na Pirelli zawsze mi się dobrze jeździło na moto i w samochodach też się nigdy nie zawiodłem. Zgodzę się z przedmówcą że przesadzacie z tymi felgami i oponami. Ja chyba w przyszłym roku jakieś fajne OZ racing sobie poszukam

Ja akurat mam ten system włączony i dobrze że jest. Mam taki nawyk że zawsze włączam kierunkowskaz przy każdym manewrze i ja nie odczuwam aby mi to przeszkadzało. Przeciwnie jak się zagapię to raz czy dwa zadziałało. I to jest bardzo dobre w tym systemie

Koszty inwestowania w G20 w dość duże i ciężkie auto są bez sensu. Kilka razy byłem M2C torze ale to zupełne inne auto chociaż mocą nie jest aż taka duża różnica do mojej M340. To nie chciało by mi się walczyć z 3 na torze. Nawet AR Gulia lepiej sobie radzi na torze niż G20. G20 jest za duże i za mięciusieńkie. A tym bardziej g21. Tor w ciąga ale wolał bym sobie kupić jakoś fajne bazę niże inwestować w G21. Więcej frajdy i progresu będziesz miał

czyli świstek bez mocy prawnej

Dzisiaj odnawiałem polisę po roku na M340 cena wg wyliczenia TU była większa niż w momencie zakupu. Normalnie kupić i trzymać pod dywanem. A zarobek murowany Ps. Handlowcy już zaczynają mówić o nowych cenach po nowym roku

Dla obrazu rynku

2 lata to szybko? :shock: Ja niestety też będę to wysyłać do PZU... Czyli chyba zlecę to komuś kto się zajmuje odszkodowaniami i zapomnę na parę lat.. Masakra :lol: 1,5 roku kiedyś to jest bardzo szybko. Dzisiaj może to być już nie realne. Przeciwny jestem przekazywania takich spraw jakiś dziwnym firmom - tylko prawnikom. Zęby też leczę u stomatologa, a nie u weterynarza.

Dwa auta do tyłu korzystałem z utraty wartości. Kilka miesięcy po zakupie miałem kolizje - wjechała we mnie Pani którą duże rondo przerosło. Oczywiście jak zawsze w takich przypadkach sprawa tyczyła się naszego narodowego ubezpieczyciela. Oczywiście mimo pięknych opisów na stronie olali temat. Sprawa jest prosta od strony prawnej - rzeczoznawca ocenia kwotę roszczenia - pismo do TU - a potem sprawa do sądu. To było już kilka ładnych lat temu więc sprawa poszła dość szybko 1,5 roku. PZU nawet się nie odwoływało. Dzisiaj to będzie z pewnością dobre dwa lata. Po kilku sprawach z TU. Uważam że TU wiedzą że przegrają sprawy (widać że mają dość słabych prawników) i nawet specjalnie nie walczą. A PZU to już zawodowiec w tej materii. U mnie to była kwota na kilka tys PLN + koszty procesu i odsetki

To jest dokument z podpisem czy jakiś świstek papierowy. W rodzaju nie da się bo nie

Aktualnie kończy mi się ubezpieczenie na 3. Różnice tylko w jednym TU są na poziomie 3 tys a miedzy rożnymi TU 6-8 tys. Co najciekawsze najlepszą ofertę dostałem w tym roku w salonie BMW. Nawet dostawcze mercedesy ubezpieczyłem tam. Z ciekawostki dostawczaki mają wyższe składki - nawet od ///M - prawdopodobnie szkodliwość jest większa . Szukać i jeszcze raz szukać

Zawsze miałem spółki zoo i nie wyobrażam sobie innej formy prowadzenia biznesu niż spółka prawa handlowego. Podstawa to dopasować do własnej działalności od strony prawnej a potem od strony księgowej. Nawet firmy o tym samym profilu mogą mieć odmienne potrzeby. Dużo firm ma nie dopasowane formy prowadzenia biznesu

Czy jest to ta sama folia ochronna co na lakier? Jaki jest koszt? Folia jest inna, ale nie znam szczegółów. Ciężej mi było znaleźć kogoś kto się zajmuje oklejaniem przedniej szyby niż oklejaniem lakieru. Za oklejenie zapłaciłem około tysiąca, ale myślę że kilka szyb dzięki temu oszczędziłem - trafiło się niestety kilka mocnych uderzeń kamieni, na szczęście żadne z nich nie wywołało pęknięcia szyby. Ile taka szyba kosztuje 2- 3 tys w zależności od wersji. Jak już będzie mi przeszkadzać to skorzystam z opcji w AC - zbita szyba

U mnie to samo - dobre - przeklęte miejsce przez szamanów. Dziwne myślałem zawsze że to Mickiewicza to miejsce przeklęte. U mnie bardziej przy zjeździe z Jerozolimskich w obwodnice ale to praktycznie to samo miejsce. Strach się bać

Zawsze mnie ciekawiło jak to jest rozwiązane - a tu proszę. Rzeczywiście jak ktoś dużo parkuje to dobre miejsce korozji

Ciekawe, czyli jednak coś w tym jest że modele M są bardziej uprzywilejowane. https://www.bmwblog.com/2021/09/30/bmw-head-up-display-is-no-longer-available-for-many-models/ Marża - dostępność aut z wyposażeniem podstawowym wielu producentów już praktycznie jest nierealne kupienie takich aut. Normalne prawa rynku jak nie możesz sprzedać więcej (ograniczenia), sprzedajesz drożej . Słowo "drożej" będzie najpopularniejszym słowem w 2022, a następne słowo to - nie ma i nie wiem kiedy będzie dostępne

70-80% aut kupowanych w DE jest kupowanych w cenie netto. Wg tego toku myślenia to Niemcy to oszuści Vatowi. Bo jakoś nikt weterynarzowi z Bawarii nie zagląda w jaki sposób wykorzystuje swoje auto. Czy jeździ na męcz z kolegami czy spotyka się na piwo z dostawcą paszy dla koni. Większość rolników jest na DG i na tak małym KRUS że trudno tu nawet komentować i dawać za przykład. Bo sam KRUS daje takie oszczędności. Co do reszty. Jeden buduje domy, naprawia auta inny jest weterynarzem, a jeszcze inny wymyśla COŚ. Każda z tych prac jest inna. I wara komuś od tego kto w jaki sposób wykorzystuje auto. Ktoś pisze piosenki i może najlepiej mu się pracuje/wymyśla w aucie. Ktoś inny jest prawnikiem czy może osobą od PR. I każdy z nich wykorzystuje inaczej auto. Ale każdy z nich potrzebuje auta aby prowadzić firmę. W PL jest jakaś głupia walka z firmami. A to firmy kupują zawszę najwięcej aut. Już widać że od nowego roku DG będzie najdroższą formą prowadzenia biznesu. Ludzie uciekną w spółki handlowe lub zupełnie do biznesów prowadzonych w innym kraju. Już dzisiaj super cary najczęściej są na zagranicznych rejestracjach. Ale to nie szejk z Dubaju, tylko sąsiad Zdzisio który nie chciał zostawić połowę auta w US. Co jest zrozumiałe i każdy by tak zrobił.

Blisko 60 tys km w rok M340i XD- oleje i filtry, raz klocki i jeszcze raz oleje, filtry + cysterka paliwa. Zaraz będzie wymiana olejów i filtry w osprzęcie. Tak to nudy - odpukać. Zobaczymy czy przebije mój rekord w przebiegach km - 350 tys km (BMW) 330i to raczej ewolucja w silniku 2,0i - więc już trochę jest na rynku trudno mu coś zarzucić.

Blisko 60 tys km w rok M340i XD- oleje i filtry, raz klocki i jeszcze raz oleje, filtry + cysterka paliwa. Zaraz będzie wymiana olejów i filtry w osprzęcie. Tak to nudy - odpukać. Zobaczymy czy przebije mój rekord w przebiegach km - 350 tys km (BMW)

Nie, chociaż czasami mówią że obowiązkowy. Nie mogą ci zabronić wyboru jest to nie zgodne z prawem.

Mam RWD w g20, miałem e90 i f30. Dopóki w zeszłym roku nie wpakowałem się na górską przełęcz nie odczuwałem potrzeby 4wd. Nie bój się, że auta nie opanujesz - kontrola trakcji od dawna rozwiązała ten problem. Sam musisz sobie odpowiedzieć ile razy w roku skorzystasz z dodatkowego napędu i czy warto dopłacać i (nieznacznie) zmniejszać zwinność auta. Pamiętaj, że przy xdrive bieżnik opon musi być zużywany równomiernie, więc jeżeli zastosujesz ogumienie mieszane (brak możliwości zamiany tył-przód) to może to spowodować częstszą wymianę opon. To Xdrive v RWD to zupełnie inne prowadzenie i możliwości. Xdrive daje lepsze możliwości jazdy w każdych warunkach - pewniej. Na pytanie ile w razy w roku korzystam z Xdrive - odpowiedz jest codziennie. Każdego dnia a nie jak opisują tu niektórzy jak pojedziesz w góry. Mam kilka aut w tym mocne RWD to jest zupełnie inna jazda w porównaniu do Xdrive. Auto z Xdrivem mam na codzień do roboty - czy pada deszcz, śnieg, jest słonecznie to auto musi przejechać i to robi. Największym minusem jest prędkość w Xdrive mogę szybciej jechać gdy jest ślisko - co jest oczywiście złudne. Ale daje lepsze możliwości niż RWD. RWD szczególnie przy moich mocniejszych autach to w wcześniej mnie informuje że jadę za szybko, za dynamicznie - Xdrive jest to dużo później i mniej subtelnie

Poczytaj ten wątek ;D Z tymi fotelami to niektórzy twierdzą że bmw też kartofliska... https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=215&t=373568 W Oplu Insignia jest więcej miejsca niż Superb. Pytanie a dlaczego w BMW ma być więcej miejsca niż Superb to jakiś wzorzec auta. Przez miesiąc musiałem jeździć takim jamnikiem - ja dziękuje.

Proponuje hak i przyczepkę ;-) Nie wiem jak się nie można zmieścić - akurat w 3 miejsca nie brakuje. My BMW 1 potem 2 coupe przez długi czas jeździliśmy na wakacje po całej Europie i Skandynawii - Dwoje dorosłych i dwoje małych dzieci nie było najmniejszego problemu spakowania się na dwa tygodnie. Ostatnią usłyszałem od znajomych - VW Passat kombi. Dwoje dorosłych i jedno dziecko 7-8 lat - i się nie mieszczą na wakacje nad Polskim morzem i muszą Q7 kupić. Strasznie ciasne te auta lub raczej dziwny jest ten świat No tak a kiedyś to maluchem się jeździło do Bułgarii :duh: Dzisiaj to raczej w kufry na moto się pakujemy (na kulka tygodni) - i raczej dalej. A Bułgaria super kierunek tylko z dala od miejsc turystycznych, koniecznie jeszcze Rumunie trzeba zaliczyć. Polecam

Proponuje hak i przyczepkę ;-) Nie wiem jak się nie można zmieścić - akurat w 3 miejsca nie brakuje. My BMW 1 potem 2 coupe przez długi czas jeździliśmy na wakacje po całej Europie i Skandynawii - Dwoje dorosłych i dwoje małych dzieci nie było najmniejszego problemu spakowania się na dwa tygodnie. Ostatnią usłyszałem od znajomych - VW Passat kombi. Dwoje dorosłych i jedno dziecko 7-8 lat - i się nie mieszczą na wakacje nad Polskim morzem i muszą Q7 kupić. Strasznie ciasne te auta lub raczej dziwny jest ten świat