M Luki

Ja w swojej dobijam do 40 tys. kilometrów, tylko co z tego? Da się tym jeździć, ale czy czuję się dobrze w tych fotelach? Zdecydowanie nie. Mam i lędźwie i regulację boczków. Nie leżą mi kompletnie te fotele, podobnie jak autorowi i nie ma co szukać tutaj jakiegoś drugiego dna. Nie jest to kwestia ani ustawienia ani tym bardziej jakichś moich dolegliwości, tylko raczej anatomii i budowy ciała. Coś jakby odwrócić powiedzenie i napisać: „d*pa jak racja - każdy ma swoją” Moja do tych foteli nie pasowała nigdy. Po prostu te fotele jak widać nie są dla każdego, w tym wypadku nie dla Michałów ;) :cool2: Nie ma auta dla każdego. Jest tyle marek z ktorych można wybierać. W samym koncernie BMW jest tyle modeli - pod marek - że można wybierać ile się chce. A różnica jest duża między modelami. To wszystko mogę zrozumieć. Ale nie mogę zrozumieć jak ktoś nie jest w stanie wybrać dla siebie auta na podstawie swoich oczekiwań. Są jazdy testowe, można sobie wypożyczyć auto na weekend. I podjąć decyzje. To raczej przypomina jak byś kupił kabriolet i po tych 40 tys km napisał. To nie jest van. Przepraszam ale takich ludzi nie rozumiem. Wczoraj zrobiłem trasę przez pół europy - spieszyłem się więc - praktycznie tankowanie - picie, posiłki- toaleta - taki szybki trip. I zero odczuć negatywnych. Ja jestem bardzo zadowolony z tego auta. Specjalnie kupiłem takie auto do roboty i dalekich tras. I spełnia moje oczekiwania w 100% - szczególnie pod względem komfortu i wygody.

to jest fakt i dotyczy też 4er, i podejrzewam że z tego wynika nieprawidłowe ustawienie miednicy i kręgosłupa. Łatwo bagatelizować bo ktoś zrobi 5k km i czuje się dobrze, ale brak ergonomii da o sobie znać dopieri w długim terminie. przekroczyłem moją trójką 60 tys km - rocznie robię wszystkimi autami i motocyklami 70-80 tys km.

To powiem więcej - nie pamiętam kiedy płaciłem za pakiety. Więc można.

W ledach ie stosuje się spryskiwaczy - wymagane były w poprzedniej generacji lamp. Dzisiaj nie ma takiego wymogu - żaden producent nie stosuje przy ledach - laserach

Fotele w BMW są dopasowane - bardzo ważne jest ich prawidłowe ustawienie. Dużo osób podchodzi do foteli samochodowych jak siedzenia przed TV. BMW ma pozycje sportową - czyli położoną jak najbardziej nisko. A nogi mamy na praktycznie leżące (ważne jest prawidłowe podparcie ud). Ale oparcie powinno być jak najbardziej wyprostowane pod kątem prostym. Szczególnie ważne jest podparcie lędźwi które powiną aż wbijać się w plecy. Ważny jest też zagłówek który powinien podpierać głowę. Takie ustawienie powoduje że czujemy bardziej auto. I taka jest charakterystyka tego auta. Zupełnie inny jest mercedes wersjach cywilnych od E klasy w górę. Bo już AMG (nie pakiety) są jeszcze bardziej twarde i siedzenia są ciasne A dużo osób robi tak - podnosi siedzisko i kładzie oparcie. Do tego często ma za bardzo oddalone siedzenie od deski rozdzielczej. Powoduje to wychylenie się i w konsekwencji bóle pleców lub właśnie górnej części uda czy pośladka. Do tego siedzący tryb życia powoduje że osoby bez aktywność fizycznej nie mają trzymania mięśniowego. Tylko cały ciężar jest obciążany na kręgosłup i układ kostny. Z czasem dochodzi do poważnych problemów - uszkodzenia kręgosłupa. I potem często ktoś pisze że ma wrażliwy kręgosłup. A już najgorszą głupotą jest stosowanie środków przeciwbólowych które maskują problem. Zaczął bym ad prawidłowej pozycji i wizyty u dobrego fizjoterapeuty. Który potrafi poprzez odpowiednie zabiegi zmniejszyć napięcie. Ale to są działanie zaradcze. W dłuższej perspektywie tylko ruch wzmacniający mięśnie da efekt - czyli najlepiej aktywnie basen - lub inne sporty rozciągające. Bieganie za piłką nie wiele daje. To żadna aktywność dla mięśni. To wszystko są banały ale większości popełniamy je najczęściej

Ja je wymieniam tak co półtora sezonu - nie zależnie od marki. A pisanie że oryginalne są jakieś wyjątkowe niby w czym. Teraz mam pick up z allegro - wszystko działa idealnie. (nie było takich oryginalnych - były tylko gumowe ktorych nie nawidzę). Dla mnie niczym się nie różnią od tych z BMW. Wszystko pasuje działa. Dywan to dywan nie tworzył bym jakieś wielkiej filozofii. Tym bardziej że te oryginalne BMW są produkowane w PL. A nie w Dubaju przez księżniczki

@michalmalicki - niestety podejrzewam ze samochód niestety nie ma nic wspólnego z Twoimi dolegliwościami ani nie jest ich przyczyna (bardziej to był zbieg okoliczności), tak jak koledzy sugerują szukaj dobry fizjoterapeuta i fotele beda dla Ciebie super :) Ja właśnie szukałbym jakiegoś braku balansu mięśniowego, napięcia mięśni blokującego przepływy krwi a na to głownie ma wplyw złe/niepoprawne uprawianie jakichś aktywności fizycznych czy "biurkowy" tryb życia ;) Dobry fizjoterapeuta będzie wiedział co i jak Pozdrawiam najlepiej fizjoterapeutkę z pewnością kolegi napięcie się zmniejszy

Z opisu to te fotele istne łoże madejowe. Ciało ludzkie to skomplikowane powiązania min nerwów i powiązań mięśniowych. Ja swojego czasu strasznie miałem problem z szyją - czasami nie moglem przekręcić głowy na bok - w skrajnych sytuacjach dostawałem zastrzyki. Myślałem że to od jazdy na motocyklu i dużych prędkości/przeciążeń na torze Problem był w nogach i łydkach. Pewien magik mi poluzował połączenia. Miałem tak ścięte że blokowały mi ruch głowy. Kilkanaście wizyt. Początki były straszne jak w odpowiednim miejscu nacisnął to człowiek zwijał się z ból, aż do płaczu włącznie. Dzisiaj systematycznie basen 2 razy w tygodniu. Nie mam żadnych problemów aby spędzić w siodle nawet 10 godzin - a tam jest kilka cm pianki pod tyłkiem. Podobnie było w aucie - dzisiaj żaden problem nawet długotrwałych podróżach. Mogę zrozumieć że dane siedzenie jest dla ciebie mniej wygodne - ale jak piszesz o takich dolegliwościach to raczej problemy są typową medyczne. Żadne prześwietlenie ani rezonans nie wykaże takich zmian. Musiały by być trwałe uszkodzenia. Siedzący tryb życia, auto, fotel, krzesło swoje robi - do tego stres tez swoje zostawia.

Czy zauważyłeś coś dziwnego przed awarią (jakieś dziwne odgłosy z pod maski)? Nic nie bylo, chociaz mialem wrazenie ze od ok miesiaca czulem lekki zapach plynu do chlodzenia pod maska, ale ubytku plynu nie bylo. Dodalem ostro gazu w sport plus, cos hukneloi za 100 m konunikat o spadku napiecia i dym spod maski Przy takim przebiegu powinni zrobić z gwarancji. Zobaczymy czy to jednostkowa awaria czy będzie tego więcej. Ja już dawno przekroczyłem 60 tys km i na to chwilę jakoś się turla. Zobaczymy jak będzie dalej

No właśnie jest. Wszyscy sprzedają całe komplety, łącznie z obiciami drzwi. Poza tym, te fotele z manualną regulacją i lędźwiami to w ogóle jakiś Święty Graal, nie widziałem ich nigdzie, ale jak masz jakąś ofertę to podeślij. Poza tym jest sens wymieniać na to samo? No stary, to ja nie wiem jak Ty masz ten fotel ustawiony, serio. Możesz zrobić zdjęcie? :) Ja mam tyle samo wzrostu, ale 90 kg wagi i jak dla mnie ten fotel jest za mały, ja po prostu się w nim nie mieszczę. Przerobiłem już tyle ustawień, w każdej jest mi źle. Siedzi się jakoś dziwnie wysoko, do tego stopnia że daszek przeciwsłoneczny przesłania mi czasami widok. Ja w swoich mam dodatkowo tego typu problem, że lewa część fotela ma zdecydowanie więcej pianki w środku i przez to napiera mi w bark i lewe udo spychając mnie niejako do środka samochodu. Kiedyś już to zgłaszałem do ASO, ale wiadomo olewka :D i "wydaje mi się". Maksymalnie najniżej jak się da. A oparcie jak najbardziej pionową - jak się da. Podparcie lędźwiowe zawszę na maksa wyciągam. Następnie w zależności czy po mieście czy w trasie lekko podnoszę przednią cześć i czasami jeszcze zaciskam lekko boki. Ja mam długie nogi to muszę jeszcze wyciągnąć - wydłużyć siedzenie. Mam zrobione 60 tys km w rok. Praktycznie raz w tygodniu robię kraj północ - południe. Dużo osób ma położone siedziska co powoduje szybki dyskomfort. Półtwarde siedzenia takie jak są w BMW są najlepsze. Miękkie fotele na dłuższych odcinkach męczą. Ciało - fotel powinno być jak najbardziej scalone ze sobą. Ja mam miliony km zrobione przez te wszystkie lata nauczyłem się optymalnej pozycji siedzenia. Nie bardzo rozumiem co to znaczy wysoko. W tym aucie siedzi się praktycznie na podłodze (może nie tak nisko jak M2C - ale nisko)

Wschód to mi chodziło za wschodnio granicą

Wszystko zależy od jakości tankowanego paliwa. Jak lejesz na stacjach no-name za Auchanem lub jakieś inne badziewia typu Lukoil byleby taniej to filtr paliwa wymieniałbym nawet i po 20 tys km ;) Kiedyś w Mondeo MK4 dieslu przyjechałem na wymianę paru rzeczy + filtra paliwa i koleś mi pokazał mój filtr. Stwierdziliśmy że jednak jeszcze nie było potrzeby jego wymiany bo wyglądał jak nowy. No ale jak już rozebrał to niech wymienia. Akurat Lukoil miał dobre paliwo - szczególnie na wschodzie (abstrahując od właściciela tej marki). Raczej unikam Orlenu jak nie muszę. Kiedyś miałem awarie - konieczne bylo wyjęcie zbiornika. Serwis przy okazji wyczyścił zbiornika - była tam duża pulpa mazutowa, wielkości piłki. Auto flotowe tankowane zawsze na Orlenie.

A ja bym odpowiednio ustawił fotel. Ja mam 187 cm, rozbudowaną sylwetkę i ponad 100 kg wagi. I nie mam żadnych problemów z fotelem. Ten fotel ma tyle ustawień że trudno aby było nie wygodnie. Miękkie fotele w cale nie są wygodne w dłuższych czasie użytkowania.

Mam zrobione ponad 60 tys km na tych fotelach - dla mnie są wygodne. I dużo bardziej cenie te z alcantarą niż w pełni skórzane jakie są w drugim aucie ///M2C. Duże znaczenie ma tu ustawienie siedzenia. Trzeba sobie dość dobrze wszystko ustawić. I nawet przy mojej dość potężnej posturze nie ma żadnych problemów

da się - ja mam w m340 właśnie to pierwszą to są dodatki z m performance

To jest nie prawdą: Przerobiłem to na własnej skórze i to, że mi też wymieniali niczego nie zmienia. Opony bez gwiazdki mogą zaburzać funkcjonowanie xdrive. Miałem 7 modeli BMW w XD. I jakoś nic nie zaburza bo niby co ma zaburzać - inna mieszanka, inny wzór bieżnika. Może z raz - dwa miałem z gwiazdko. A tak kupuje opony jakie mi pasują. Kiedyś się nawet z pytałem znajomego serwisanta w ASO - uśmiechnął się.

spray za 5 PLN silikon w spray lub inny specyfik do uszczelek

To prawda A to nie jest prawdą. A co niby nie jest prawdą - że serwis ma prawo ci odmówić naprawy. W poprzednim aucie. Miałem wymieniany xd z gwarancji. Felgi OZ racing i opony bez żadnych gwiazdek o parametrach zawartych przez BMW. Xdrive został cały wymieniony na gwarancji. To jest kazus oleju - bmw nie może zakazać używania części innych marek jeżeli spełniają ich parametry. I bzdury opowiadane przez wielu są potem powielane.

Mi koleżanki z pracy powiedziały że zawsze o niebieskich zaciskach marzyły.... :mrgreen: :D pozdr Medicus dzięki za opinię! Ja się może nie znam ale tej twojej koleżance najmniej chodzi o zaciski i kolor jaki mają

Jeszcze raz powtarzam serwis nie może odmówić napraw w takim przypadku. A Pan serwisant z ASO gada głupoty. Co ma gwizdka do xd. Rozumiem jak ktoś włożył jakieś dziwne rozmiary - to ma prawo się coś dziać.

Naprawdę istotne dla was jest znaczek na gumowej macie w bagażniku. Wielki szacunek jak dla mnie - ja bym nawet nie pomyślał że to może być ważne. Całe życie się człowiek uczy. Ja nawet nie wiem jakiej firmy mam mate gumową - tym bardziej jaki napis mnie wita. Jedynie dywaniki muszę mieć welurowe - nie cierpię gumowych.

Na PL oznaczenia szczególnie w czasie remontów - budowy to żaden asystent sobie nie poradzi

gwizdki dla BMW czy MOE dla Mercedes traktował bym w kategorii rekomendacji. Chciał bym zobaczyć taką odrzuconą reklamacje. BMW nie może nikogo zmusić do zakupu konkretnej marki - jeżeli wszystkie inne parametry są zgodne, a opona jest dopuszczona do użytkowania na terenie UE i ma znak bezp. Kazus olejowy. I nie ważne co jest przedmiotem reklamacji. A bajki oponach i xD są tak cienkie - że mogli by już tego nie powtarzać w nieskończoność

Zawsze kupuje 7 i zawsze zostaje z litr. Do tego stopnia że ostatnio kupiłem jedynie 4 i dodałem te wszystkie zlewki w poprzednich wymian. Zawszę w ASO odkładają mi grzecznie nie wykorzystany olej czy inne części które przywiozłem do wymiany

- jeździsz bardziej agresywnie/szybciej. W jeździłeś się w auto