Skocz do zawartości

loko6

Zarejestrowani
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem

Osiągnięcia loko6

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    może dam aktualizację bo sprawa jest ciekawa bo pod koniec marca dzbany złożyły zastrzeżenia do opinii biegłego, do tej pory ze sądu nic nie przyszło więc udałem się porobić foty tego pisma od dzbanów, nie wiem w co oni grają ale poniżej istotne fragmenty i streszczę - biegły przy oględzinach powiedział, że są uszkodzenia a w opinii napisał, że ich nie ma (LOL) - oczywiście miesiąc po biegłym zabrali silnik do jakiegoś tam "eksperta" i on stwierdził swoim eksperckim oświadczeniem to co niżej, oczywiście brak zdjęć, dowodów, nr seryjnych itp. - zabrali głowicę do mechanika co naprawia głowice i kolejne oświadczenie pisane na kolanie, brak dowodów, zdjęć itp., najlepsze, że koleś wspomina tylko o jednym niby pogiętym zaworze przez co podważa oświadczenie warsztatu które mówi o pogiętych zaworach tutaj zarzuty pełnomocnika do opinii biegłego https://ibb.co/ZdDZK9V tutaj zdjęcia opinii biegłego https://ibb.co/album/VWx8pv złożę w przyszłym tygodniu moje zarzuty to ich pisma bo jest trochę ciekawych wątków, ciekawy jestem kolejnej rozprawy i czemu tak w to brną
  2. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    no nie, narazie opinia biegłego która nie potwierdziła uszkodzeń z opinii warsztatu na pierwszej stronie, w ogóle nie ma pogiętych zaworów, śladów na tłokach, biegły stwierdził brak wad fizycznych teraz czekam na kolejny termin rozprawy chyba, jest termin 14 dni na ustosunkowanie się do opinii niżej, tak jak podejrzewałem może to by próba wyłudzenia albo to nie mój silnik
  3. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    jak ktoś ciekawy to mam opinię biegłego i stwierdził, że nie ma uszkodzeń wskazanych przez warsztat, nic nie pogięte, tylko lekki nagar na tłoku ale to wszystko więc dla mnie to jawne wyłudzenie więc wyślę do prokuratury zawiadomienie
  4. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    zbieram dowody przed rozprawą i trafiłem na ogłoszenia sprzedawcy skąd powodowie zakupili niby silnik, zadzwoniłem, zapytałem się i sprzedawcą jest dziewczyna (handluje jej chłopak) na paragonach nie wybija nr i modelu tylko sam "silnik" jest wpisane na kasie dlatego daje gwarancję na której jest model i nr silnika, zapytałem czy ma paragon a ona, że postara się go odszukać trochę chujnia dla mnie jeżeli się okaże, że nr na gwarancji jest ten sam co w silniku zamontowanym, obrona na paragon jako dowód zakupu upadnie, pozostanie zbadać okoliczności kiedy wymieniono silnik (przed poinformowaniem mnie o tym czy po) lub ewentualne czy uszkodzenia w starym to wada fizyczna zobaczymy co sąd powie czy paragon tylko z oznaczeniem "silnik" ma moc dowodową o ile dzbany pokażą swój paragon lub dowód zakupu
  5. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    zgodzę się ale ta jego wersja, że po 10 km się nie klei ponieważ coś wspomina, że to przez brak paliwa, niby dolewa i jedzie dalej bo tak pisał w pozwie do sądu teraz dodał nowe fakty, że między wizytą w serwisie na diagnozie która jest w pierwszym poście tego tematu to w dniu zakupu był u kolegi który mu to diagnozował i niby był błąd czujnika oczywiście tego jego kolegę będę pytał jakie ma kompetencje do diagnozowania auta, jakie ma oprogramowanie, licencję bo chyba powinna być? no i druga sprawa jeżeli ma oprogramowanie to ono powinno zapisać jakieś logi m. in ile km przejechało auto? wtedy mam punkt zaczepny ile zrobił kilometrów ode mnie no ale jak tego nie będzie to wersja z wizytą u kolegi jest mało wiarygodna poza tym w serwisie z pierwszego posta też uważam, że powinny być zapisane logi ze wszystkimi danymi auta, silnika i przebiegiem a z diagnostyki film z endoskopu i zdjęcia tak?
  6. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    @szumrak @piotr520 jak już pisałem sprawa jest w sądzie i sąd będzie sam powoływał biegłego, prawnik nic tutaj nie pomoże na tym etapie naprawdę bo ani sąd ani prawnik nie zastąpi biegłego z wiedzą który będzie oglądał auto (no teraz już silnik co samo w sobie powinno być dyskwalifikujące do roszczeń), pozostaje zgłaszać swoje wątpliwości i uwagi, powoływać się na jakieś dowody generalnie to do wyjaśnienia jest czy uszkodzenia w aucie to będzie wada fizyczna i kiedy mogła powstać - oczywiście jak będę miał opinię biegłego i nie będę się z nią zgadzał to napiszę swoje wątpliwości bo ich jest dużo np. ile auto zrobiło km między warsztatami i czy to mogło mieć wpływ na dalsze uszkodzenia wg. mnie laika na pewno tak dalej jest kwestia legalności oprogramowania którym posługiwał się warsztat i mechanicy, czy jest ono legalne, spolszczone itp. - to chyba też ważne tak uważam, teraz to się łapie wszystkiego co może pomóc, oczywiście kwity wszystkie od zakupu silnika, najbardziej mnie ciekawi kto im ten silnik wymienił bo to chyba musi robić fachowiec zgodnie ze sztuką przypomnę, że oni wezwali mnie do usunięcia wady, wezwanie dotyczyło auta ale na końcu napisali gdzie mają podstawić uszkodzony silnik, ja na to wezwanie odpowiedziałem argumentując z tego co znalazłem w necie, że elementy rozrządu są to części które się naturalnie zużywają i powinny być serwisowane, wymieniane po każdym zakupie auta - no i oni tego pisma nie odebrali a dalej to już brną, że ja im tego nie naprawiłem oczywiście nie wiem który jest mój silnik, przy zakupie i sprzedaży rzadko kiedy ktoś operuje numerami silników, po VIN nie dojdziecie bo silnik w aucie miał swap, w dowodzie jest 1.6 ale był 3.0 M54B30 więc nikt tego w stacji diagnostycznej nie zgłaszał w mojej odpowiedzi do sądu na pozew przedstawiłem swoje trzy teorie jak mogło dojść do uszkodzenia auta - w warsztacie podczas diagnostyki, aby zdiagnozować auto muszą odpalić silnik i wtedy rozrząd mógł przeskoczyć, jeżeli był jakiś błąd czujnika to nie powinni dopuścić aby silnik miał jakiekolwiek obroty, - nieudana redukcja biegów - katowanie auta, wysokie obroty i rozrząd "strzelił" nara i do widzenia trzeba zmienić silnik i szukać kogoś kto pokryje koszty w odpowiedzi do sądu napisałem też, że mogli odebrać moje pismo i wtedy gdyby się nie zgodzili z moim stanowiskiem to moglibyśmy powołać biegłego co stwierdzi i w najgorszym wypadku zwrot auta bo ja bym im nie naprawiał tego, wolałbym odzyskać auto ale oni w odpowiedzi do sądu argumentują, że i tak by nie zwrócili - jakby auto było ze złota no i to najnowsze powyżej pismo z którego dowiedziałem się, że przed warsztatem był jakiś inny mechanik, wymienienie czujnika i ogólnie silnik wymienili bo taniej niestety najgorsze jest to ich cwaniakowate postępowanie tak jakby robili to umyślnie, rozjebali auto a szukali jelenie bo im prawo na tym pozwala właśnie poprzez rękojmie albo miałem mega pecha i rozrząd na łańcuchu w 22 latku się rozleciał akurat 10 km po sprzedaży, no cóż będę informował o sprawie
  7. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    sądowy nakaz zapłaty to jest w uproszczonym postępowaniu, tutaj już jest normalne postępowanie z przesłuchaniami świadków i pewnie biegłym, po całej rozprawie oni biorą klauzulę wykonalności i idą do komornika, komornik wtedy dział ale to będę później się martwił jak można zrobić myk aby im max 50 zł na miesiąc spłacać
  8. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    to raczej nie przejdzie ta dobrowolna spłata bo to musi chyba wierzyciel wyrazić zgodę, jak sprawa trafi do komornika i będzie już ściągane to wtedy będę gdybał i myślał
  9. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    no właśnie w Polsce takie prawo, że sprzedawca nie musi wiedzieć o wadzie a i tak ponosi odpowiedzialność
  10. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    poprawiłem, teraz widać? edit: ok najlepsze jest to dalej w tym piśmie czego już nie widać na sam koniec, że ich zdaniem zakup nowego silnika nie pozbawiał mnie możliwości usunięcia wady "zepsutego" silnika więc jakim cudem nawet gdybym się poczuł do odpowiedzialności miałbym ot naprawić? kupić inne auto i włożyć silnik i sprawdzić czy działa? bardzo mnie to ciekawi jak sąd spojrzy na to, na prawnika nie chcę tracić pieniędzy bo koszta wzrosną znacznie 22 letnie auto warte 5000 zł, żądają ok. 4800 plus pewnie koszty sądowe to znacznie przekroczy wartość sprzedanego auta, nie wiem gdzie tu uzasadnienie ekonomiczne
  11. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    to znowu ja, wklejam to pismo o którym piszę wcześniej i co wy na to? wymiana czujnika to nie naprawa? zaprzyjaźniony mechanik, dedykowany program? a może brak licencji, wersja piracka? no i w sumie wymontowany silnik abym go naprawił i później jak go niby sprawdził? kupił i włożył w jakieś auto? wezwanie do usunięcia wady dotyczyło auta a nie silnika przecież oczywiście o zaprzyjaźnionym mechaniku dowiaduję się dopiero teraz z pisma i o tym wymienionym czujniku z allegro, w pierwszym wezwaniu nic na ten temat nie było, przemilczane
  12. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    przyszło dziś pismo z sądu, przesłuchanie w charakterze świadka mam na początku września, póki co biegłego nie powołano nowych wieści brak ale w odpowiedzi na moje pismo do sądu, powodowi się przypomniało, że przed wizytą w warsztacie z którego tutaj jest opinia wcześniej był u "zaprzyjaźnionego" diagnosty który powiedział mu, że po podłączeniu komputera wywaliło tylko błąd czujnika wału powód uznał to za niewielką wadę - czyli de facto przyznał się, że zignorował taki błąd po czym był w warsztacie z którego jest opinia wstawiona na pierwszej stronie tematu
  13. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    ok w sumie znalazłem, tam jest numer silnika i kod silnika który zawiera literę
  14. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    mam jeszcze pytanie, jak powinien poprawnie wyglądać nr silnika lub jego kod - czy na samym silniku mamy tabliczkę jakąś i czy to będzie tam podpisane M54B30 czy nie? bo chodzi tutaj o ten wymieniony silnik, ja mam tylko gwarancję w pozwie i tam jest nr 23375418 więc czy to może być nr samego silnika czy też to powinno być inaczej oznaczone? oczywiście napisałem z 30 wiadomości do ludzi co mają w necie wystawione kompletne silniki jak u nich wyglądają oznaczenia ale pytam i tutaj tak to powinno wyglądać?
  15. loko6

    M54B30 - uszkodzony rozrząd

    przeczytaj post wyżej, wczoraj dopiero dostałem pozew złożony w październiku 2020 teraz no co biegły sądowy zadecyduje chociaż będę wnioskował czy te dzbany mogli pogłębić uszkodzenia jadąc dalej wiedząc, że jest coś nie tak z silnikiem, niżej wersje wydarzeń z wezwania do usunięcia i niżej jest z pozwu, to o braku paliwa nie miało miejsca więc ściemniają już bezczelnie, nie jestem debilem abym się połasił na 5 litrów paliwa czy tam 10, mogli wezwać lawetę a nie jechać dalej, zobaczymy co sąd na to, będę informował
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.