pewnie zaciągnę na siebie falę krytyki ,ale powiem co myślę na temat niektórych asystentów jazdy : 1- system utrzymanie pasa ruchu: jest systemem bezpieczeństwa a nie autonomicznej jazdy jak niektórzy koledzy go próbują wykorzystać , można go nazwać systemem emrytalno-rentowym , jest dla kogoś kto np. zasnął w trakcie jazdy , stracił przytomność z powodu rozległego zawału , udaru czy przesadził z insuliną w jedną czy w drugą stronę i nagle znalazł się w śpiące cukrzycowej . wtedy jest szansa że katastrofa nie będzie jeszcze większa dla niego oraz dla kogoś z przeciwnej strony który akurat wraca z klubu fitness i wygląda jak młody Bóg . czy jest bezpiecznym systemem którego można ufać ? , bardzo ostrożnie ! , wystarczy jechać powyżej 85km/h trochę kręta drogą typu Zakopiańska z Krakowa do Zakopanego a skończycie na pierwszą barierkę przy pierwszym lekkim zakręcie , jedynie można go używać do takich czynności jak odkręcania butelki wody , wyjmowania czegoś ze schowka , czyszczenie okularów przeciwsłonecznych czy zdejmowania kurtki w trakcie jazdy , albo można udawać że się jest pilotem B777 z rękami na kolanach i ciągle monitorujący wskaźniki.. ale ile można tak się bawić - ? :wink: 2- aktywny tempomat : czy widzieliście bardziej żenujący widok niż nowe BMW w M pakiecie jadący 110 za ciężarówka - bo akurat korzysta z aktywnego tempomatu- ? ja nie widziałem , może poza MB w AMG :wink: 3- asystent jazdy w korku : brzmi jak rodzynek , ciekaw jestem czy faktycznie można sprawnie sprawdzić email i odpisać oraz konto na Instagramie i lajkować ? :D