Skocz do zawartości

radoboski95

Zarejestrowani
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez radoboski95

  1. Podejrzewam ze u mnie jest tak samo, pewnie do skrzyni nikt nie zaglądał nigdy. Ja chyba powoli zacznę gromadzić sobie części, tj elementy mechatroniki, olej. Wczoraj oglądałem to wszystko spod spodu to mam jeszcze wyciek z gniazda mechatronika którego nie raczyli usunąć paproki z wcześniej wspomnianej wymiany oleju, więc olej i miska w dół musi polecieć tak czy tak. Raczej będę szukał jakiegoś bardzo mądrego człowieka który naprawia "po godzinach" albo ma duże doświadczenie bo pracował w serwisach, a teraz się trudzi wszystkim. Wątpię żeby serwis ASB mi to ogarnął, znaczy się ogarnie ale w tak jak mówisz to jest mafia która sobie policzy za usługę zrzucenia i wrzucenia skrzyni 1500 zł. Swoją drogą jeden pan właśnie z ASB powiedział mi jeżeli kupię konwerter z ZF który mi on załatwi w granicach 2200-2500zł to wrzut zrzut skrzyni 900 zł, a jeżeli pójdzie do regeneracji i będzie wisiało auto na podnośniku to 1500 także mnie już nic nie zdziwi w tej branży :)
  2. Zdaję sobie sprawę że 6hp26 z 2004r nie będzie chodzić jak skrzynie nowszej generacji, dlatego właśnie nie chce się nabrać na remont całej skrzyni, bo jeżeli teraz jestem zadowolony z jej pracy to i po remoncie będzie nie wiele lepiej. Miałem okazję prowadzić x5 z 2011 roku, jakiś 3.0d dokładnego oznaczenia nie znam, to pod górkę z obciążeniem 4 osób w samochodzie nie czuć zmiany biegu mając wciśnięty pedał gazu 40% w podłogę.. o tym moim 535d z 2004r mogę zapomnieć, wiadomo ze ta skrzynia jest wolniejsza itd... A nie jestem z tych którzy zapobiegawczo wymienią połowę części jakie tylko są w samochodzie Edit: Miałeś przy wywalonym sprzęgle objawy twardego wbijania biegu? Chodzi mi głównie o 1 na 2 gdy mam otwartą szybę czuje jakby coś "buchło" w skrzyni i na autostradzie jak przy 140 zbije z gazem w podłodze na 5 albo 4, czasami zrobi to sztywno że szarpnie całym autem ale też nieregularnie, bo napisałeś że miałeś uczucie jakby urwała się poduszka
  3. Chodzi Ci z tym zastanowieniem się nad tym czy to ruszać o remont skrzyni czy o adaptacje po wymianie sprzęgła? Na razie jestem na etapie ze czekam na jakies pogorszenie bo każdy mechanik uznaje mnie za świra, gdy po kilku kilometrach do któregoś z nich dodajdę i auto już nie faluje :D musieli by jechać ze mną zimnym autem z rana albo zostawić musiałbym u nich auto na noc. Czekam z cierpliwoscia na rozwój sytuacji
  4. radoboski95

    Adaptacja 6hp26

    Witam. Przy przebiegu 275k wymieniłem dynamicznie olej w 6hp26. Brak papierów zza granicy przyczynił się do tej decyzji, nie wiedziałem czy był kiedykolwiek wymieniany. Fachowcy powiedzieli ze był brudny ale bez opiłków, nie zrobili adaptacji bo według nich gdy chodzi wszystko okej to oni jej nie robią. Mowiłem im o swoich podejrzeniach konwertera, ale jeździli autem ciepłym a na razie on objawia się tylko na zimnym i powiedzieli ze wszystko jest cacy. Mam przebieg 279k, objawy konwertera tzn. falowanie obrotow, z gorki puszcze nogę z gazu na zimnym szarpie faluje. Zadzwoniłem do topowej firmy regenerującej konwertery, 920 zł Pan powiedział że w przypadku 4-tysięcznego oleju nawet mogę go zalać na nowy, zregenerowany konwerter. Zadzwoniłem w dwa miejsca w mojej okolicy które by mogły te przekładkę zrobić. Jeden Pan powiedział że broń Boże on mi tego oleju nie zaleje, miska musi nowa być, to nie ważne ze caly zestaw ma 4000km, drugi Pan powiedział że remontuję mi cała skrzynię z konwerterem ZF całościowo za około 6000, inaczej nie robimy, bo do bmw i skrzyń hp26 się konwerterów nie regeneruje tylko kupuje nowe( a ZF przecież nawet regenerowane sprzedaje przez siebie) przecież on przez telefon wie ze mam całą skrzynie wysypaną. Nie wiem co robić. Konwerter samemu ciężko jest wymienić, nie chodzi o wagę skrzyni tylko jakaś tam precyzja z która musi siąść na wałek, że ogólnie można coś urwać albo po prostu nieumiejętnie uszkodzić, tak czytałem. Czy łudzić się że adaptacja coś pomoże, czy nawet szkoda tego ruszać żeby nie pogorszyć sytuacji, a zacząć gromadzić graty tj, konwerter nowy olej i szukać osoby która to zrobi? Ludzie przy falowaniu wymieniali same konwertery robili po 40,50 tysięcy i pisali że jest wszystko okej.. A tu będą prać mózg człowiekowi żeby wszystko robić i zostawiać tysiące u nich skoro auto nie przejawia innych objawów niż problem z lockupem i sprzęgłem hydrokinetycznym, nawet nigdy mi skrzynia nie skoczyła w tryb awaryjny a już całą skrzynie robić..A jeżeli adaptować to procedurą ZF? Chociaż nie wiem czy jest to możliwe w naszych warunkach drogowych, chyba musiałbym wynająć pas startowy. Czy może zwykła procedura opisywana na forum że 5 razy rozpędzić auto do 6 biegu i hamując silnikiem do 50.. Liczę na waszą pomoc bo pasuje wkońcu zakonczyc temat pt. falujące obroty :D Pozdrawiam
  5. Poszukuje osoby która wymieni konwerter na terenie podkarpacia a nie będzie mi prał mózgu swoimi teoriami ze konwerter ma być nowy tylko i wyłącznie ZF albo robimy całą skrzynie albo nic. Jest ktoś godny polecenia nie naciągacz?
  6. Bardzo ładna sztuka, zazdroszczę szyberdachu. Wchodzę w post i myślę przecież ok auto czemu jest to jakaś kaszanka w manualu? Ale przetarłem oczy, przeczytałem jeszcze raz. Ech no tak. Kasztanka, hehe :D Pozdro
  7. Niestety moje przypuszczenia się zaczynają sprawdzać. Od około 3500km mam z tyłu głowy wymianę sprzęgła hydrokinetycznego. Objawy typowe dla zużytego sprzęgła, falowanie na zimnym przy niskim obciążeniu, już i powoli wskazówka na ciepłym zauważyłem że drga, ale nie ma wibracji i auto nie szarpie pod wzniesienie, na zimnym auto z górki przy puszczeniu gazu faluje obrotami co mówi o problemie z lockup, na autostradzie przy prędkościach 140 czuje jakby cos mnie coś uderzało, przytrzymywało z tyłu. Na odpiętej przepływce i podciśnieniu EGR to samo. Mam kilka pytań dla osób które tutaj się natkną na ten temat. Przy jakich przebiegach wymienialiście konwertery, jeżeli w ogóle ? Mi brakuje kilkuset do 280, objawy powoli, powoli się zaczynają nasilać. Czy robić mechatronikę przy okazji zdjęcia miski? Czy jest to duży koszt? Objawów jako tako mechatronicznych nie mam, skrzynia biegi zmienia okej, a nie ukrywam że chciałbym to zrobić może nie najtańszym kosztem ale w rozsądnych pieniądzach, mam za sobą duży serwis zawieszenia. I stąd pytanie, może ktoś polecić jakąś firmę z polski która regeneruje? Nowy nie uśmiecha mi się kupować, chyba że ktoś wybije mi regeneracje z głowy bo powie ze po dwóch latach jest to samo. I ostatnie pytanko czy mając takie objawy śmigać jeszcze jakiś czas dopóki zaczną występować jakieś wibracje, szarpania pod górkę, czy to już jest niebezpieczne dla skrzyni? Chodzi mi głównie o to że trafiłem na niekompetentnych fachowców którzy mi wymieniali olej, miałem już objawy konwertera przy 275, kazałem im to sprawdzić, oni powiedzieli że jest wszystko okej, nie widzą problemu z sprzęgłem i kazali jeździć. Zapłaciłem za olej, bujaj się, a na oleju zrobione jest 5k km to nie chce zalewać takim olejem nowego konwertera, a za olej też musiałem zapłacić. Chyba że nowy olej a miskę zostawić? No nie wiem liczę na Waszą pomoc koledzy. Pozdrawiam
  8. No barwa jest kozacka. Ale wiesz co odnoszę wrażenie że w przed lifcie to czy 10w czy 80w a może nawet 160w to jest jeden pies.. Przez ograniczenie przepuszczenia światła które może przez siebie puścić światłowód w przedlificie. Odnosisz też takie wrażenie?
  9. @Igi535d a kupiłeś coś najtańszego czy coś lepszego? Moje poprzednie tak robiły, że czasami widziałem w dzień że jedna postojówka nie świeci, odpaliłem auto na drugi dzień już świeciła, kilka razy mi się tak zdarzyło. Około półtorej miesiąca jeszcze poświeciły dopóki się finalnie spaliły. Może to oznaczać że kończą żywot, choć to dziwne bo przecież mówisz że są nowe. Jeszcze zauważyłem gdy miałem problem z moimi poprzednimi 80W że bardzo się grzały.. Wręcz to wszystko tam w tej lampie się parzyło. Dlatego też zdecydowałem się kupić troszkę słabsze. Pozdro
  10. Witam. Nie znalazłem nic na forum podobnego, doszedłem do tego z pomocą forumowicza malysz1976 (dzięki!). Mianowicie dużo osób mówiło, powielało plotkę że iphony są niekompatybilne z mulfem, ze szkoda regenerować bo to nie chodzi tak jak ma chodzić z iphonem, ze jest z nimi spory problem, jeżeli się już jakimś cudem z nim połącze to NAPEWNO nie będę miał książki kontaktów w idrive. Nic podobnego. Zaryzykowałem regeneracje mulfa w moim wozidle, po zamontowaniu sprawnego mulfa połączyłem się (iPhone8) momentalnie. Ale około dwóch miesięcy nie mogłem parować kontaktów z telefonu na idrive. Kumpel androidem podłączył się to za kilka sekund były kontakty. Zacząłem grzebać mocniej w telefonie i udało mi się aktywować synchronizacje kontaktów. Po kolei: Włączamy Bluetooth w ustawieniach i przy mulfie klikamy "I" zaznaczone czarnym kółeczkiem Jeżeli nie mamy książki telefonicznej w idrive prawdopodobnie po kliknięciu w "I" tak to będzie wyglądało Zaznaczamy wszystko co tylko jest w tej opcji synchronizacji kontaktów Tadam, jak widzicie jest to również możliwe na iOS :D Mam nadzieje ze pomogłem niektórym osobom. Sam siedzę na iOS chyba od 2014 roku a zajęło mi to dwa miesiące zanim udało mi się parować kontakty, szukałem w ustawieniach kontaktów, udostepniania albo próbowałem coś znaleźć w idrive. Jak widać nadaremno. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy BMW i telefonów z jabłuszkiem :D
  11. Czy ktoś z posiadaczy iPhone uporał się z mozliwoscia parowania kontaktów? Wszystkie rozmowy działają łączy się błyskawicznie ale nie mam książki telefonicznej sciągniętej z telefonu na idrive. Ktoś coś? IPhone 8, MULF 1
  12. Odpiąłem wężyk podcisnienia od egr, bylo trochę lepiej ale jeszcze falowania pozostały. Tylko dziwna sprawa nie wyskoczył mi check po zdjęciu wezyka
  13. Regulator jest wymieniony. Przy regulatorze miałem jeszcze falowanie na wolnych obrotach. Aktualnie ładowanie waha się w granicach 14.8-15.1
  14. Witam. Z racji iż w mojej okolicy mało jest kompetentnych osób jeżeli chodzi o automaty które by mogły coś sensownego zaradzić szukam pomocy w internecie, według mnie nawet problem nie leży w skrzyni. Samochód 535D z 2004r, przebieg 279 tysięcy. Olej zmieniony dynamicznie przy 275k, fachowcy mówili że brak opiłków, specjalista który się przejechał autem powiedział ze konwerter według niego jest ok. Na zimnym silniku samochód przy wrzuceniu tempomatu szarpie obrotami. Wyczytałem kiedyś gdzieś że uszkodzone sprzęgło hydrokinetyczne powoduje tylko falowanie obrotów które nie ma wpływu na plynnosc jazdy auta. U mnie wygląda to tak że auto gdy spada z obrotów ujmuje sobie gazu, gdy wchodzi na obroty znowu jakby dodawało. To całe falowanie czuć na samochodzie, takie szarpanie do przodu do tyłu, do przodu do tyłu. Wystarczy przejechać kilka kilometrów żeby to znikło. Grupy na FB nie pomogły, może spotkam kogoś tutaj co byłby w stanie mnie naprowadzić na sensowny trop, zanim wydam kilkanaście set złotych na wymianę wszystkiego po kolei a to i może nawet nie pomoże bo przebiły się tematy osób które wyjechały 6k chudsze po remoncie skrzyni za bramę warsztatu i dalej im falowało. Czy może mi ktoś powiedzieć z grupowiczów, oczywiście taka osoba która miała do czynienia z awaria konwertera a nie słyszał od sąsiada który ma wujka który ma brata.. Czy zużyte sprzęgło hydorkinetyczne nie ma wpływu na płynność jazdy? Bo na moje oko gdyby nie te dodania ujęcia gazu to auto szło by płynnie. Ciepłe to i nawet na tempomacie pod wzniesienie równo trzyma obroty. Skrzynia też miewa swoje humory, ale kupiłem auto wymieniłem olej w automacie i czasami szarpnie przy agresywnej redukcji albo z 1 na 2, ale nie ma tragedii, będę ją robił prawdopodobnie przy kolejnej zmianie oleju chyba ze sytuacja drastycznie się pogorszy z jej pracą. Załączam filmik i może coś razem wydumamy. Były jakieś poszlaki sprawdzenia EGR, ale też błędów pod ISTA brak. Wrzucam filmik, kaszanka bo nagrany podczas deszczu, nie słychać sinika ale uwierzcie mi na słowo on po prostu szarpie niepotrzebnie dodając gaz i go ujmuje i tak wkoło. Liczę na jakąś sensowną dyskusję, może trafi się jakaś osoba która to przeczyta, może z tym ciągle walczy albo udało się jej to zwalczyć. Miłego wieczoru. Filmik:
  15. Dokładnie. Wybrałem 6k gdyż miałem obawy ze barwa 7k będzie wpadać w niebieski.. i powiem Ci ze dokładnie tak samo w słoneczny dzień odczuwam efekt lekkiej zieleni, ale nie jest to aż tak bardzo denerwujące
  16. Na dniach spaliła mi się jedna postojówka, led marker który wrzucił poprzedni właściciel. Zastanawiałem się czy kupować fajne 8 ledowe markery które posłużą na lata za kilkaset złotych z przedniej firmy, a może jakieś rozsądniejsze czterodiodowe.Wybór padł na proste markery jednodiodowe 10W o barwie światła 6000K rzekomo z homologacją. Poprzednie czterodiodowe 80W bardzo się nagrzewały i wytrzymały pół roku. Takie porównanie na wypadek gdyby ktoś się łudził czy warto pakować kupę kasy w markery do pre lci… Poprzednie markery 80W Aktualne markery 10W Niestety zdjęcie porównawcze mając w jednej lampie 10w a w drugiej 80w nie było możliwe bo mam ciasny garaż a warunki atmosferyczne nie pozwoliły na wymianę pod gołą chmurką ale te dwa może nie ujęte z takiej samej perspektywy zdjęcia powinny dać jednoznaczną odpowiedź i rozwiać wszelkie wątpliwości.
  17. Jakie tuleje wrzuciłeś? Też mam właśnie dwie z przodu zdiagnozowane a że mam sworznie ok to raczej tylko przeprasuje tuleje.
  18. Myślisz ze jak wrzucę 7000k to będzie okej? Chce fajniutka czystą biel a nie jakąś wiochę która podchodzi pod niebieski kolor w ringach...
  19. Sprawdź powiązania elektryczne. Ja miałem falowanie na wolnych od regulatora napięcia, wejdź w ukryte menu i jak w momencie zafalowania masz spadek napięcia to masz prawdopodobnie regulator.
  20. Siemanko. Odgrzeje kotleta z tamtego roku :p Mógłbyś podać za jakie pieniądze kupiłeś led markery i jakieś namiary na nie? Wiem ze w pre LCI szału nie będzie bo światłowód ogranicza przepływ światła i do jazdy dziennej to się nie nadaje, ale spaliła mi się jedna sztuka, w sumie dwie diody a dwie świecą lekko, czyli ring nie świeci, poprzedni właściciel wrzucił coś takiego z canbusem co widnieje na allegro za 160 zł. Wytrzymało to pół roku. Co u Ciebie siedzi i jak to jest od tego lipca 2019, świeci to bez problemowo, nie mruga nic? A tak na marginesie,super rodzinny wóz, w dogodnych warunkach przemieścisz się i z pod świateł narobisz nie jednemu wstydu ;) Pozderki
  21. Zdjęcie jest dwa dni po zakupie, na dzień dzisiejszy na jesień zostały zabezpieczone jakimś zestawem z RRC. Średnio jestem zadowolony. Na wiosnę wleci coś bardziej światowego. Nie widzę się w detalingu i chyba zlece to komuś żeby naprawdę zrobił to dobrze.
  22. Właśnie w dniu dzisiejszym przy około 720km wypalił się pięknie DPF. Dobra informacja bo dużo osób mnie straszyło że jeżeli się to nie stało w 300-500 km to mam problem
  23. Ja założyłem komplet z Behra. Egr jest ok, taki jak ori tylko ma zeszlifowany znaczek BMW. Główny też Behra założyłem, 3 miesiące bez żadnej awarii, ale nie chce Ci go polecić(termostatu głównego) bo zaraz mnie zlinczują inne osoby które twierdzą że jest to jakaś tania podróbka. Generalnie ori jest około 100 zł droższy i niby jest już bez problemu, ten też wytrzymuje kilka lat, ale są też osoby u których jest za miesiąc do śmietnika. Zdania są podzielone wybór należy do Ciebie
  24. Przyszedł czas na walkę z słynnym piszczeniem kierownicy. Uszczelniacz sciany grodziowej jest wykluczony bo dzieje się rzecz tylko na cieplym po przejechaniu ok 10km. Jako iż posiadam normalny układ kierowniczy który znosi olej ATF zakupiłem takie klamotki Na pierwszy strzał poleciał płyn do wspomagania, nie mam pojęcia czy był wymieniany, stary bardzo śmierdział był na minimum i wyglądał tak Wymiana była sposobem kolegi z forum który kiedyś znalazłem, nawiasy mówiąc drugi raz wymienie płyn po kilkunastu kilometrach,bez żadnych spustów tylko strzykawką z zbiorniczka. na taka operacje z podwójną wymianą wystarczy tylko 1l. Zapobiegawczo w ASO jest zamówiony lubrizol, który ściągną na przyszły tydzień. Mam wątpliwości aby sama wymiana płynu pomogła, doleje tego specyfiku i zobaczymy co się będzie działo. Między dwoma płynami teraz jest nieporównywalna różnica zapachu, koloru i konsystencji. Zdjęcie zbiorniczka wykonane przed drugą wymianą płynu. Edit: Po wymianie płynu było cicho około 200km. Kierownica zaczęła się znowu odzywać po przejechaniu pewnego dystansu, takie niemiłe piszczenie jak z starej szafy. Jestem po operacji z lubrizolem i mogę z ręką na sercu polecić ten produkt. Na razie jest rewelacyjnie, po zabiegu jest już zrobione 600km i jest cisza.
  25. Troche za wolno. Przy 10 stopniach na zewnątrz i jadąc ponad stówkę to powinieneś mieć optymalną po 6-8km. Ja miałem podobny problem że ostro go pałując podchodził na max 82 stopnie i nic więcej, a do tych 82 dochodził w prawie 20km. jak wpadłem na krajówkę zapiąłem tempomat to chłodził się do 75. Egr nie trzymał wgl dmuchać można było w niego jak w rurkę, główny wymieniłem profilaktycznie razem z płynem chłodniczym, teraz jest tak jak ma być. Optymalna temperatura po około 7km i w trasie trzyma 89-92. Sprawdź termostat EGR, jest na wierzchu i tylko musisz zdjąć osłonę plastikową, jak dmuchniesz w niego i nie będzie stawiał oporu to jest do wymiany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.