Paszczaku

Najlepszy na to przyrząd to korek z manometrem i zaworkiem do pompowania . Stawiasz auto z zimnym silnikiem pompujesz 1 może 1,5 bara i oglądasz . Jak ktoś ma PB+LPG to nawet obowiązkowy test . e46 330d to po 3 latach nic nie ubyło . jedynie po zakupie wymiana oringu małego na rurce . e87 - nic . jedynie te termostaty zmieniłem bo 66,6 stopnia zawsze było (piekielny żar ) .

Za 31 tyś km wróć na warsztat zmienić olej i filtry . Albo silnik . Takie przypomnienie .

Ty chciałbyś coś porozmawiać o chłodzeniu w oplu ?? :D . Bo 300 ml na rok to nie jest szczelny :) W clio u mamy tak dolewałem no i ciekło na buta z nagrzewnicy , plus wiecznie zaparowany zimą . Obecnie samo się uszczelniło chyba od syfu . Któregoś dnia ta nagrzewnica wystrzeli .

Czyli wypadanie zapłonu .

Amortyzatory z tyłu to każdemu polecam z przyległościami wymieniać odrazu . Te odboje na pewno .Sprężyny to widzę sezon na nie jest . Już miałem napisać że z przebiegiem doganiam ale ostatnie zdjęcie trochę zmienia postać rzeczy :) A własnie oleju w dyfrze nie wymieniałem .

Z tego co widzę to też jest sezon na chłodnice EGR .

Zaślepiłeś przepływ spalin do kolektora a płyn chłodzący przez chłodniczkę przepływa dalej . Może być dziurawa i stąd te problemy . Objawy jak uszczelki pod głowicą wtedy są .

Przynajmniej jeden mechanik się zabrał za sprawdzenie . Na zimnym na postoju łatwo wykryć wyciek pod ciśnieniem z pompki . W czasie pracy silnika koło pasowe rozrzuca płyn . Po drugie przy zagrzaniu silnika płyn szybko odparowuje . Czasami widać biały nalot . Co do dpf sprawdź ciśnienie wsteczne na postoju z wyłączonym silnikiem . Druga sprawa to trzeba w wężyk albo rurkę do sensora ciśnienia dmuchnąć . Może się zatkał . Gryzące spaliny to może płyn się teraz przez chłodnicę EGR dostaje i stąd taki zapach . Tego to nie wiem .

U mnie się zdiagnozowała lewa końcówka drążka kierowniczego . Także części się zamówi i do roboty . Oczywiście są 2 wersje dla przekładni ZF lub TRW . Itemki wydropiło z paczkomatu: Plus filtr kabinowy którego nie ma tu na zdjęciu i paliwa . Kabinowy po roku i w sumie nie dużym nalocie mocno brudny . To wiadomo czym normalnie oddychamy . Ostatni raz chyba wymieniam ten filtr powietrza bo to zawsze ciekawe zajęcie .Przy okazji 2 osłona tarczy hamulcowej wskoczyła . Oczywiście spory wnerw bo wyszło że chyba mechanicy mi rozerwali tą spinkę co trzyma wodzik do czujnika wysokości przodu . Na razie wielka trytytka trzyma to . Pomiar bicia tarczy lewej bo jak zdejmowałem to wiadomo mogło się coś przestawić . Wynik to 0,01mm .

Zamiast cudować z ringami to się koduje dzienne na tych H7 i koniec . W przedlifcie mogą być na ringach żarówki 5W to się na nich dziennych nie zrobi .

Wymień sam termostat . Szczególnie że nie ma dużo z tym roboty . Jakby spaliny szły w układ to powinno korkiem uciekać albo wszędzie wokoło rozwalić .

U mnie jest o tyle łatwiej że faktycznie delikatnie coś wyczuwam jak szarpię rękami koło jakby nim skręcać lewo prawo . Amortyzatory wymienione , sprężyny też . Jedna poduszkaż i łączniki także . Zatem droga wojownika jest określona . Tylko muszę podjechać do kolegi na plac taki pusty i spokojny to się sprawdzi . Ostatecznie zostaje rozbiórka przy zwrotnicy . W Twoim przypadku to mogą być te tuleje pływające z tyłu na dolnych wahaczach . Też długo szukałem ale trafione zostało .

Opcjonalnie wyłącz DSC . Dla pewności nacisnij go i przytrzymaj z 6 sekund . Tylko uważaj bo pozostanie tylko abs aktywny . Chociaż przy tym silniku to detal :D

Znaczy jak brzmi głośniej ? Takie jakby bu bu bu bu spod auta ? Czy bardziej w stronę klekotu .

Zestaw na dzisiaj zamontowany . Pasek identyczny jak zdemontowałem . Nowy dość ciasny jest . Został jakiś puk głuchy z przodu po lewej w zawiasie i faktycznie jak koło w powietrzu jest to minimalnie rękami da się coś wyczuć . Stawiam na drążek kierowniczy ale to sprawdzę chyba z pomocą kolegi bo 4 rąk nie mam .

Na postoju tylko w prawo , na wstecznym na wprost . Jak jadę do przodu świecą równo . Te skręcenie max w lewo to nie wiem ale i tak może oślepiać , tego nie mam .

Wygląda na to że odczyt temperatury wewnątrz kabiny jest błędny - zawyżony i stąd nie grzeje . Z drugiej strony 19 na dworze to w kabinie dużo cieplej jest i niekoniecznie będzie chciał grzać .

Awaria egr albo wyłączony to szybko zapchany DPF - więc tanio nie będzie :) Ogólnie odpięty wężyk to błąd przepływu ale jak pamiętam bez czeka . To silnik w sumie od turbiny już cisnieniowy z wyjatkiem postoju w idle gdzie jest powiedzmy atmosteryczne cisnienie . Nieszczelność objawia się zaolejeniem ale do puki niej jest to dziura wielkości palca to nie ma znaczenia w osiągach .

Test funkcjonalny modulatora abs .

wchodzisz na czescidobmw.pl albo bmwstore.pl podajesz vin i przeglądasz obrazki i tam widać co masz mieć .

Jak ci się błąd a w zasadzie czekendżin wyświetli w BMW to raczej kupujesz najpierw zapas chusteczek do wypłakania się :D . Mógł paproch podejść i się nie domyka . Błędy to się kompem sprawdza i programem diagnostycznym . To nie reno że się od byle czego choinka na zegarach robi .

To sprzęgło rozwaliło . Trzeba wjechać na kanał i obejrzeć .

Pękło łożysko koła tak jakby . Opcjonalnie rozwaliło podporę wału .

Jak to mówią , organ nieużywany zanika . Pierwszy raz od zakupu bawiłem się przyciskami szyb ale nie z pozycji kierowcy tylko pasażerów . Działały losowo i często przy opuszczaniu szyba szła do góry albo nic nie robiła . Trochę IPA i jest dobrze już . Przy okazji zrzuciłem pasek pompy wspomagania i jest cisza . szum zniknał . Zatem pompa albo z tego co widzę mocno zmęczony życiem pasek .

Błąd , przerwa w obwodzie czujnika temperatury silnika to tryb awaryjny i wentylator dmucha na max . Widać przegieli z myciem silnika i woda z chemią wlazła do złączy .