Jack-Strong

Ze dwa pokolenia trzeba jeszcze żeby się chodź trochę zmieniła ta nasza ... mentalność. Jak cię ząb boli to dzwonisz i umawiasz się do specjalisty czy najpierw zeby myjesz i patrzysz czy przejdzie?

Po pierwsze koledze nie szarpie czy kopie skrzynia lecz slizga się a to zasadnicza różnica wskazująca na awarię mechaniczną ceny i metodologia naprawy tych skrzyń są powszechnie znane nie zdemontujesz i rozbiezesz skrzyni po to by wymienić jedna panewkę czy tłok (bo przez niego skrzynia się ślizgała przy zmianie z 4 na5) jak już zagladasz to robisz generalkę bo tak wychodzi najekonomiczniej (konwerter mechatronika skrzynia) Po drugie primo nie kazałem koledze od razu robić remont tylko poradziłem skontaktować się ze specjalistą. Narzędzie w rękach głupca może nie być już narzędziem! I taki glupiec z narzędziem z Ali za 100zł nie wiedząc co robi może narobić szkody na kila kilkanaście tysięcy złotych. A niby jakim cudem mialy by zniknąć szarpnięcia czy inne dolegliwości po zresetowaniu jak wytłumaczyłem ci w skrócie zasadę dzialania mechanizmu adaptacji koszy? wytlumacz proszę... no może na chwilę do póki wartości nie wrócą do tych z przed resetu... a jak ktoś jeździ krotkie odcinki gdzie skrzynia się nie dogrzewa to już w ogóle taki proces moze trwać i trwać... ( skrzynia się adaptuje tylko w określonych warunkach w temperaturze roboczej bodajże powyżej 70°C i w trybie D) i tak sprzęgła mogą się podcierać i rok! No ale przestała szarpać... potem wypad na wakacje jakaś traska wpadnie skrzynia się w końcu zaadaptuje... i problem wraca

glupoty piszesz... moze przed wymianą miał +100mbar tego nie wiesz. Po kilkudziesięciu kilometrach skrzynia zmienia cisnienia ale nie skokowo tylko małymi krokami... i gwarantuje ci ze jak przed resetem na którymś z koszy miałeś np. +400mbar to +400mar po zresetowaniu pojawi sie ale nie od razy tylko po kilku tysiącach kilometrów i przez ten czas szybciej zużywać się będą sprzęgła na danym koszu! Skrzynia uczy sie caly czas stylu jazdy jak i adaptuje wartości ciśnień na wszystkich koszach w pełny zakresie!

Trzeba bylo zapytać lub doczytać sa dostepne serwisówki i różne opracowania czasem na fomum jak się dobrze poszpera to idzie coś wartościowego znaleźć te skrzynie są już na rynku ponad 20 lat (6hp i 8hp nie wiele się od siebie różnią) można powiedzieć ze wszystko o nich wiadomo slabe mocne strony dolegliwości... a ty piszesz ze sam resetowaleś i ze nic nie zmienilo bo wartości po jakimś czasie wrocily do tych samych wcale mnie to nie dziwi bo tak to zostało zaprojektowane i tak to działa... i radzisz drugiemu teraz żeby zrobił to samo tak skrzyni nie uzdrowisz nie stety 😉

Po wymianie oleju skrzynia sie zaadoptuje sama a nauka stylu jazdy co coś zupełnie innego nie mylić z adaptacjami sprzęgieł koszy! Dam ci naprawdę prosty przykład: załóżmy ze na którymś z koszy sprzęgieł mam dosatnia adaptację +250mbar ( jak kolega który założył post na koszu E) po wymianie oleju sterownik musi doadaptować wartość do +400mbar bo świeży olej czytaj żadki niezabrudzony scierem gdzieś gdzie skrzynia gubiła colisnienie na starym oleju to na świeżym zeby nie wiem co to siraczej nie doszczelni... nie resetując adaptacji sterownik będzie dążył z +250mbar do +400mbar po resecie dalej będzie dążył do +40bar ale od 0mbar przez co przez 2 a nawet 3 tysiące kilometrów niepotrzebne będzie podcierał sprzegla na danym koszu!

😉

pytanie tylko po co robiłeś kilka razy... czyż by po kilku set kilometrach problem ze skrzynią wracał 😉 Z własnego doświadczenia pełne zaadaptowanie koszy sprzęgieł po resecie gdy nie przeprowadzimy zaraz po resecie jazdy adaptacyjnej zajmuje ok 2000tyś kilometrów!!! największą głupotą jaką mozna zrobić i szkodą dla skrzyni jest reaet adaptacji bez procedury jazdy adaptacyjnej w przypadku gdy mamy wysokie dodatnie wartościadaptacyjne na którymś z koszy sprzęgieł!

Tak to już jest z tymi hydrokinetykami... nowy olej z reguły już nic nie pomaga, czasem pomaga tylko na chwilę. Dużo zależy od tego jak skrzynia była wcześniej użytkowana.

Zadzwoń i umów się do warsztatu zajmujacego się naprawą skrzyń automatycznych. Masz gdzieś ubytek ciśnienia! (panewka tłok...) Jeszcze raz umów się do specjalisty! Jak od razu zajmiesz się tematatem to najprawdopodobniej zmieścisz się w 10-12tyś jak będziesz tak jeździł to 15tyś+ Używka 2tyś wymiana 1.5tyś serwis używki (olej filtr z wymianą 2tyś) po drodze jakiś łącznik elastyczny mocowanie skrzyni się okaże ze trzeba od razu wymienić i masz los na loterii za 6tyś... zamontujesz okaże sie ze nowa STARA skrzynia szarpie kopie... i znów demontaż pakowanie wysyłka roboczogodziny lecą $$$ Sam mam 8HP45Z 260tyś skrzynia chodzi bardzo dobrze... ale pod koniec roku skrzynia leci do weryfikacji (rozebrać wymienić co się zużyło złożyć) i spokój na kolejne 250tyś.

nie słuchaj tych glupot! nie usuwa się adaptacji skrzyni po wymianke oleju! a w szczególności jak masz wysokie adaptacjey na + (na koszu E) skrzynia adaptuje się ciagle ile razy już bylo na tym czy innych forach adaptację kasuję sie tylko i wyłącznie orzy mechanicznej ingerencji w skrzynię konwerter czy mechatronikę!!!

hehehe" z niewielkim przebiegiem" dobre... ale spróbować można...

w przedlifcie z N47 2.0d są bardzo ograniczone możliwości nie da się między innymi zmienić punktów zmiany biegów... mapy są wartę swojej ceny.

tanio to już było niestety 😕

Wachanie poziomu sadzy to rzecz naturalna gdyż jest to wartość obilczona! natomiast dde ma możliwości korekty tej wartości poprzez czujnki różnicowy gdy silnik jest na tzw. miedzygazie (gdy hamujemy silnikiem) Ja bym obstawiał że przyczyną jest styl uzytkowania krótkie odcinki zima dynamiczny styl jazdy... xdrive? Ale jak miał bym szukać przyczyny mechanicznej to zaczął bym od wtrysków... kiedyś w m57tu 3.0d 235ps borykałem się z podobnym problemem... silnik chodził aksamitnie równo cicho wypalanie co 150-200km zamontowałem nowy DPF to samo... korekty wtrysków praktycznie zerowe... po sprawdzeniu wtrysków 4 z 6 do wymiany... wleciał komplet 6 nowych (piezo $$$ ajć) i od razu turbo pojechało na regeneracje (dla świętego spokoju) problem znikną DPF regenerował sie co 400-600km w zależności jak użytkowałem auto. Natomiast moim zdaniem to że b47 z reguły wypala się częściej niz n47 wynika z typu wtrysków jaki został zastosowan (cewkowe b47 vs piezo n47) nie ma znaczenia ze jeden jest eu5 drugi eu6 bo jak przyjrzeć się to zmiany między normami w odniesieniu do PM za neutralizację których odpowiada DPF sa zerowe minimalna roznica jest dla poziomu NOx. Sam mam N47TU w specyfikacji EU6 i filtr wypala się średnio co 630km.

pewnie generalka cię czeka okolice 15tyś

oświeć mie może się mylę lub czegoś nie rozumiem tylko merytorycznie i bez szydery poproszę

z pomiaru back pressure test masz 5hpa na wolnych 13hpa przy 2000rpm 22hpa 2800rpm i 38hpa 3600rp i to w momencie kiedy ecu zgłosił potrzebę wypalenia. 63hpa przy 2500rpm jak silnik schodził z maksmalnych obrotów na miedzy gazie (nie ma to żadnego znaczenia bo nie tak się mierzy ciśnienie wsteczne DPF)... czego nie rozumiesz jeszcze?

na potwierdzenie

mylisz sie wszystko jest w porządku na rozgrzanym silniku po zgaszeniu wartość wynosi 0mbar przy normalnej jeździe wartość nie przekracza 100mbar auto jezdzi głównie po autostradzie i filtr ciagle dopala się pasywnie.

mój N47TU ma 260 i również nic nie słychać 😉 usłyszysz po fakcie. N47TU z końca produkcji mają prawie identyczny rozrząd co B47z początku produkcji.

ok to skontroluje ciśnienie oleju zegarem na świeżym oleju i jak wszystko będzie w normie to do wymiany pójdzie tylko rozrząd. Prawidłowe ciśnienie oleju w N47TU na rozgrzanym silniku to 1.3bar na jałowych i 3.7bar pod obciążeniem?

wystarczy że wtrysk delikatnie podlewa, turbo nie wstaje lub popuszcza olej do dolotu i objawy mogą być podobne... rownie dobrze można być nieszczelność, nagar, egr a może czujnik różnicowy...

mierzone jest tylko ciśnienie wsteczne które jeżeli przy danym obciążeniu osiągnie daną wartość krytyczną to uruchamiana jest procedura wypalania

te wartości które obserwujesz są obliczane nie mierzone