U mnie (zaraz po wyjściu G21) dopłata do M340i wychodziła 60'000 zł (stare czasy bez miękkich hybryd i z wyższą akcyzą). Zostałem przy 330i i wbrew najpowszechniejszej tutaj opinii, ja nie żałuję.
W mieście nawet jeżdżac dynamicznie, nie wciskam gazu w podłogę.
Poza miastem wyprzedzając kogoś kto jedzie 80 - 100 km/h, mocy mi nie brakuje. Musiałbym wyprzedzać na żyletkę żeby tutaj M340i robiło ogromną różnicę.
Największą różnicę czujesz jak chcesz się rozpędzić od 100-120 km/h do 160+ km/h. Tutaj z 330i zostaniesz zancząco w tyle M340i. Zostaje pytanie na ile to dla ciebie istotne.
Nikt za ciebie tak naprawdę nie odpowie. Dla mnie 320i to już za mało, ale sporo osób i z takim silnikiem nie narzeka. Ja jeździłem M340i i świadomie wybrałem 330i. Nie neguję fun-u z przyspieszania od 100 km/h w M340i, ale osobiście bym z tego po prostu nie korzystał wystarczająco.