Koła odpadają oczywiscie, nie mam wibracji zadnych podczas jazdy. Skrzynia czy konwerter mogą poszarpywać czy lekko wibrowac podobno ale nie buczec basem jak z subwoofera. Będę sprawdzał łaczniki gumowe jeszcze wału i podoporę, bo to się ewidentnie pogorszylo gdy wymienilem gume dyfra i poduszke skrzyni na oryginały, czyli usztywnilem wał własnie. Wczesniej urwana guma dyfra pewnie działała jak bufor i dyfer przejmował czesc tej pracy. Luzów wlasnie nigdzie nie ma, ani na wale, ani na polosiach, ani przy skrzyni czy dyfrze, wszystko siedzi bardzo ciasno i sztywno. Podpora zauwazylem ze jak ruszysz walem ręką gora dol to dosc mocno pracuje, wydaje mi sie ze nie powinno tak byc, dlatego ostanie co mi zostało to wlasnie gumowy lacznik przy dyfrze i podpora. Co mi jeszcze nie pasuje do tego wszystkiego to to, ze to buczenie jest tylko przy niskich obrotach. Mogę jechac niewazne jaką predkoscią, niewazne na jakim biegu ale jesli utrzymuje powyzej 2k obrotów to nic slychac ani nie czuc. Dlaczego uwazasz ze metalowy lacznik powiniem byc wymieniony na gumowy?