Skocz do zawartości

Skimir

Zarejestrowani
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skimir

  1. Problem w tym, że kolega ma 4.4 a Ty mu podsyłasz dyskusje o dieslu. W poliftowym 4.4 było jeszcze inne przełożenie bo 4.10 i z tego co gdzieś czytałem były to bardzo trwałe dyfry. Więc najlepiej takiego poszukać.
  2. Cały mechanizm kupisz na ali - aczkolwiek nie wiem jakiej są jakości. Możesz też szukać tanio używek z anglików - sam mechanizm pasuje. Spróbuj też ten co masz poskręcać - tam się czasem luzują takie wkręty i zaczyna to latać. Może też się okazać, że masz poblem z tymi mikroprzełącznikami - obejrzyj dokładnie, może dźwigienka spadła i nieskutecznie przełącza. Spróbuj coś podgiąć...
  3. No właśnie o tym pisałem. Naładowałeś 55kWh w 35minut czyli ładowarka miała moc 100kW... Jeśli teraz założymy że mamy 10 stanowisk ładowania na stacji (aby choć w połowie pokryć zapotrzebowanie dzisiejszego ruchu) to już mamy 1MW a przepustowość takiej stacji dalej nie będzie zbyt wielka (gdy już ta elektromobilność osiągnie jakiś konkretny poziom). Teraz jak jeszcze w imię eko włączymy w to transport ciężarowy to już nie będziemy mówić o ładowaniu 55kWh tylko 550kWh na samochód.
  4. O tak, inne źródło energii i być może będzie OK. Sam nie jestem zwolennikiem spaliniaka jako takiego. Silnik elektryczny jest lepszy ale ten zbiornik na energię no i ogólne zasady jej dystrybucji. A co do szybkości? Nie ścigam się więc nie będę kalkulować czy to dwie godziny więcej czy mniej. Bawi mnie tylko zestawienie super parametrów w folderze reklamowym z rzeczywistością :-) No właśnie jest ten eko-paradoks - chcesz być trendy - elektryk, chcesz praktyczny - spaliniak (no i mamy dwa samochody).
  5. wookiee.chewbacca - oczywiście, że jestem w stanie sobie wyobrazić wszystko, nawet żagle słoneczne do napędzania samochodów :-) Tylko, że jeśli chcemy uwalić dostęp do samochodów to mówmy o tym w prost a nie pod przykrywką eko-obietnic tworzy się jakieś szczytne wizje. Zawsze można rowerem... Co tam. Przecież chodzi o hodowlę ludzików w blokach, którzy rano wstaną, zostaną dowiezieni elektryczną komunikacją zbiorową do korpo aby pracować nad wdrażaniem nowych ekologicznych wizji wspaniałego świata. A jak ktoś będzie chciał trochę wolności i sam zdecydować czy jedzie w prawo czy w lewo - cóż - przecież jest internet (już niektórym ekran całkiem skutecznie zastępuje realne życie). Sprawdzi się teoria sprzed lat gdy w Chinach podstawowym środkiem transportu był rower a w Europie już samochód - teraz nastąpi zmiana dekoracji... Nie mniej jednak elektromobilność to w dalszym ciągu utopia. Może i firmy ładują w to pieniądze i jednocześnie się reklamują aby się odkuć. Patrząc na sytuację geopolityczną to plany producentów samochodów sięgające dziesięciu lat mogą być TYLKO planami bo coś trzeba motłochowi rzucić aby się ekscytował - przecież teraz głównie chodzi o to aby być trendy. Ciekawe jest to, że na technologię zasilania wodorem jest spuszczana zasłona milczenia - o czymś to może świadczyć... PS: Z tym bezczelnym łamaniem przepisów 130-150km/h to pojechałeś :-) Normalnie szaleństwo jak cholera... Jeszcze biorąc pod uwagę zawyżanie szybkościomierza :-)
  6. Gdzie tam masz węże z prawej strony? Takim dziwacznym połączeniem jest króciec wody wchodzący to chłodnicy skrzyni, czy oleju (nie wiem dokładnie. W prawym dolnym rogu chłodnicy. Tylko patrz od dobrej strony :-)
  7. Też nie potrzebuję a i akumulator mam dobry... Pytam w celu zbierania faktycznej wiedzy. A nóż się przyda...
  8. Na mój gust może to być rurka odpowietrzająca głowice. Zaraz nad pompą, pod kolektorem z obu głowic wychodzą króćce, do nich wężyki gumowe, schodzą się w takim niesymetrycznym trójniku i dalej do zbiorniczka wyrównawczego. Ten trójnik z czasem przepuszcza. Też miałem taki objaw, zarzuconego płynem chłodniczym z przodu silnika (wentylator jeszcze ten płyn rozdmuchiwał). Jeśli to to, to masz dwie opcje - kupić cały wąż (sam trójnik nie występuje oddzielnie) lub pokombinować z jakimś metalowym trójnikiem i kawałkiem węża tak aby to było szczelne i łączyło się z tym wężykiem idącym do zbiorniczka. Aby mieć dobry dostęp to w zasadzie trzeba zdjąć kolektor choć możesz probować czy dasz radę po zdjęciu przepustnicy. Co prawda nie miałem tego powiązanego ze sposobem jazdy ale n62 ma taki ciekawy ekoterrostyczny fjuczer - przy łagodnej jeździe miejskiej grzeje się do wyższej temperatury niż gdy mu dasz w palnik (sterowanie termostatem). Jak masz jakąś drobną nieszczelność to układ zaciąga powietrze, przy wysokiej temperaturze następuje lokalne wrzenie płynu (zbyt niskie cisnienie w układzie) i wywala płyn tam gdzie najłatwiej… Druga opcja wyrzutu z przodu to rurka valeypan a dokładnie jej uszczelka. Wymiana trochę bardziej skomplikowana bo aby zastosować oryginał trzeba rozebrać pół silnika ale są sprytne zamienniki - droższe ale do ogarnięcia w trzy godziny :-) A jak już ogarniesz wycieki to pokombinuj z zamiennikiem termostatu aby się nie grzał tak w mieście.
  9. I przejdzie to zasilanie na cały układ? Normalnie podświetlenie tablicy jest wyłączone, jest też sterowane przez miduł LCM. Wydaje mi się, że obwód oświetlenia tablicy nie jest na stałe połączony z głównym zasilaniem. No ale może? Sprawdzałeś?
  10. Zależy jakie masz możliwości. Opcja najszybsza - stłuc szybę. Opcja bezinwazyjna - znaleźć dojście do plusa i podać ładowanie tak aby elektryka ruszyła. Ja bym szukał od spodu - np. kabel zasilający rozrusznika.
  11. OK, tą technikę znam - robiłem tak reflektory. Tylko, że mam wrażenie, że to zmatowienie jest jakoś w strukturze tego plastiku. Chyba, że takie wrażenie powstaje z powodu bliskiej odległości do odbłyśnika.
  12. Witam Nie wiem czy to przypadłość tych lamp... Tylne lampy w klapie ewidentnie różnią się stopniem "zestarzenia" od tych na błotnikach. Lampy na błotnikach są czyste i klarowne. Lampy na klapie są takie wyblakłe, z tym, że odnoszę wrażenie, że to w strukturze już jest (jakby taka pajęczynka). Czy jest jakaś opcja regeneracji tego aby odświeżyć wygląd czy tylko wymiana na nowe? Nowe trochę kosztują (nie uśmiecha mi się wydawać kasy bo te są w sumie sprawne) a używki trudno zidentyfikować na zdjęciach. Jeśli te lampy tak się starzeją to szkoda czasu na szukanie używek bo wszystkie będą podobnie wyblakłe... A może tylko niektóre serie takie były? Ktoś, coś?
  13. No to jest podstawowy test jak się ma LPG i coś niedomaga. Sprawdzić jak jeździ na benzynie - czasem trzeba nawet zakręcić zawór w butli bo pozornie wyłączona instalacja ale pod ciśnieniem potrafi namieszać. Teraz jak już wiesz, że to najprawdopodobniej instalacja LPG to albo diagnozuj dalej sam albo jedź do gazownika.
  14. Na benzynie i gazie tak samo jest?
  15. Jest jeszcze taka rozpórka do klinowania dolnej klapy bagażnika podczas wyciągania koła zapasowego. Długo dochodziłem do tego co to jest (znalazłem w bagażniku) aż dotarłem do instrukcji obsługi :-)
  16. Mogę Ci zrobić foto i przesłać na maila ale nic z tego nie wywnioskujesz - ot, we wnęce na koło leży zbiornik. Ani nie widać stelaża, ani sposobu montażu.
  17. No właśnie tak zrobiłem. Stelaż przykręcony zamiast stelaża utrzymującego koło zapasowe i kompresor NIVO - przykręcony w oryginalne otwory. Na nim leży zbiornik przykręcony przez denko (tak jak to powinno być). Zbiornik podłączony rurkami faro z zapasem tak, że można go uchylić do pionu i wyjąć akumulator. Według przepisów komora wielozaworu zbiornik powinna być połączona z atmosferą poza samochodem - to można zrobić za pomocą harmonijkowej rury, wiercąc otwór w boku wanny…
  18. Jeśli chcesz mieć butlę zamiast koła zapasowego, całą przestrzeń bagażnika, akumulator o fabrycznej pojemności to kompromisów nie ma :-) Kompresor NIVO jest pod tym czarnym kapeluszem, który stanowi wygłuszenie. Wywaliłem ten kapelusz, zrobiłem z pianki obudowę, która trochę tłumi i amortyzuje i upchnąłem pompkę pomiędzy rogiem wnęki na koło a butlą - jest na wcisk, nic się nie przesuwa, działa. Ten kompresor chodzi na sucho więc można zmienić jego orientację - nic się nie stanie (mój tak chodzi trzeci rok - przy sprawnym nivo ten kompresor włącza się na sekundy). Przewody ciśnieniowe były na tyle długie że nic nie przerabiałem. Wadą takiego rozwiązania jest to, że go słychać jak pracuje (zaleta to to, że go słychać - jak będziesz mieć małą nieszczelność w układzie to od razu posłyszysz, że pracuje dłużej i częściej niż zwykle). Miałem plan aby go przenieść do schowka po prawej stronie bagażnika ale jakoś czasu brakło i mi się odechciało - musiałbym zrobić jakieś mocowanie, przedłużyć przewody ciśnieniowe i wiązkę. Jest dobrze tak jak jest. Jak masz nowe aku i nie chcesz go wymieniać to musisz pobawić się z klemą piro - albo ją wywalić albo rozebrać obudowę (wystaje bardzo nie wiele). Oczywiście możesz nic nie kombinować i wsadzić mniejszą bultę. Na plus jest to, że zacisk minusa z akumulatora na karoserie jest w takim miejscu, że da się bez problemów odłączyć zasilanie (np. podczas jakieś naprawy). Kładę oparcie kanapy, wyjmuję podłogę bagażnika i odkręcam kabel minusowy od karoserii - więcej nie trzeba nic robić. W wannie, obok aku masz kilka modułów - m.in. PDC, radio, i coś tam jeszcze… Raczej nie są to moduły, których awaria unieruchomiłaby samochód i wymagała natychmiastowego wyjęcia kosztem wypuszczenia całego gazu ze zbiornika. Kompromis? Widziałem rzeźbę polegającą na zamianie akumulatora na mniejszy, posadzeniu go w rogu bagażnika nad butlą (wycięcie kawałka podłogi i dorobienie w miarę estetycznej obudowy) jednak moim zdaniem nie jest to ani praktyczne ani estetyczne.
  19. W miejsce koła zapasowego wchodzi zbiornik toroidalny coś koło 77 litrów ale trzeba pokombinować. Można zostawić akumulator i różne moduły w „wannie” tylko trzeba zrobić takie mocowanie butli aby w razie „W” w miare bez kłopotów ja podnieść (koniecznie na Faro a nie na miedzi). Jak masz NIVO to do przełożenia jest kompresor. Przeszkadzać będzie klema piro - bo za dużo wystaje ponad aku - są dwa wyjścia: albo kombinujesz z klema albo kupujesz niszy akumulator (yuasa robi akumulatory o identycznych jak fabryczne parametrach ale o 2cm niższe). Robiłem to sam, trochę zabawy jest (niestety sporej części gazowników nie chce się myśleć) ale temat jest do sensownego ogarnięcia. Oczywiście im ktoś będzie chciał iść na skróty tym mniejszą butle wsadzi a przy tym silniku to te 60 litrów netto to minimum. Upewnij się też czy gazownik będzie wiedzieć jak ma być zrobiona instalacja pod valvetronika - niektórzy próbują robić to klasycznie i to później działać nie chce (tam w kolektorze praktycznie nie ma podciśnienia wiec strojenie tylko na czasy wtrysków.
  20. No właśnie chodziło mi o jakiś sposób przesunięcia fotela bez zasilaczy, podawania prądu itp. Naszło mnie takie pytanie jak ostatnio coś mi pod fotel wpadło i go (po wyjściu) z samochodu przesunąłem maksymalnie do przodu i do góry. Zauważyłem, że raczej nie miałbym szans wejść za kierownicę a tym bardziej jechać, gdyby coś w tym momencie padło i nie dało się normalnie ustawić fotela we wcześniejszym położeniu. Jakby to było poza domem to jest problem… Stąd pytanie o możliwość awaryjnego przestawienia fotela.
  21. Witam Tak w sumie z ciekawości zapytam. Czy jest możliwość przesunięcia fotela kierowcy gdy nie ma prądu lub uszkodzona jest elektryka (silnik, moduł, sterowanie)? Może da się kręcić jakaś dostępna zębatką, może jest wejście na pokrętło tak jak przy szyberdachu?
  22. O czym pisałeś? O ubezpieczeniu czy o dyfrze?
  23. Heh, myślisz, że to przejdzie? Źle wyregulowany gaz spowodował uszkodzenie dyfra :-) Trochę daleko jest jedno od drugiego… Dziwi mnie, że ten dyfer zjadło. Tam nie takie szarpnięcia następują podczas jazdy. Duże prawdopodobieństwo, że łożyska były mocno zużyte i zrobił się nadmierny luz pomiędzy atakiem a talerzem. Kiedyś czytałem o dyfrach w e53 i ludzie pisali, że zamieniają kiepskie dyfry od diesla na te od benzyny bo są trwalsze.
  24. Napisz do tego sprzedawcy od którego kupowałem. Był komunikatywny, dopytał o samochód (to on zauważył że kupiłem do e39). Później odpowiadał na pytania… Ibus - super sprawa. Co prawda języka na polski nie zmienisz ale to najmniejszy problem. Możesz dodawać do wyświetlacza pod zegarami nowe funkcje - odległość z pdc, nazwy utworów które puszczasz przez BT… Jedna z opcji jest wizualizacja czujników pdc na ekranie radia… Soft ma bardzo duże możliwości i uważam ze przy mocno zacofanych zegarach w e53 dodaje sporo funkcjonalności. Przykład: ostatnio miałem problem z wykańczaniem akumulatora przez weekend… pewnie bym dłużej szukał przyczyny gdyby nie ibus, który pokazał ładnie na rysunku, że „szaleje” czujnik otwarcia drzwi przednich lewych… Pomijam już bajery typu sekwencje świateł itp…
  25. Nie ma sprawdzonego linku bo oni te oferty zmieniają. Wprowadzą nową wersję i wpinają pod stare ogłoszenie. Sprzedają pod jednym ogłoszeniem różne wersje. Musisz czytać, przyglądać się i dopytywać sprzedawcę. Przykładowe radio do E39 (mimo, że w opisie jest że do E53). https://pl.aliexpress.com/item/1005001457946230.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.5376f55dNIJ5VZ&algo_pvid=bf5eb6c3-3863-4ce4-98f8-8e3f4eb200b8&algo_exp_id=bf5eb6c3-3863-4ce4-98f8-8e3f4eb200b8-1&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000017748132023%22%7D Przykładowe radio do e%3 (mimo, że w opisie jest do e39). https://pl.aliexpress.com/item/1005001833306817.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.5376f55dNIJ5VZ&algo_pvid=bf5eb6c3-3863-4ce4-98f8-8e3f4eb200b8&algo_exp_id=bf5eb6c3-3863-4ce4-98f8-8e3f4eb200b8-3&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000021133940556%22%7D Porównaj obrazki i znajdź szczegóły. Ja kupowałem taki zestaw: https://pl.aliexpress.com/item/32791490527.html?spm=2114.13010708.0.0.3a995c0fSgARgu https://pl.aliexpress.com/item/32816656393.html?spm=2114.13010708.0.0.3a995c0fSgARgu https://pl.aliexpress.com/item/32972398431.html?spm=2114.13010708.0.0.3a995c0fSgARgu + ibus przez allegro razem z softem zarejestrowanym dla mojego VIN. Działa. Masz dwa wyjścia: Albo to ogarniesz sam, upewnisz się co kto ma w ofercie i kupisz. Kabel do e53 ma być 6m... Albo pojedziesz do jakiś speców co ci sami ogarną tak aby działało, z tym, że też patrz aby ci nie wcisnęli panelu od e39.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.