Skimir
Zarejestrowani-
Postów
601 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Skimir
-
Zasugerowałem się rysunkiem na którym coś tam jakby krzyżak był bliżej samej kierownicy. Wygląda na to, że to ten krzyżak (on jest taki jakby podwójny), jednak jak przyłożę rękę do niego (słaby dostęp ale idzie sięgnąć) to odnoszę wrażenie, że to "cykanie" jest jakby pomiędzy krzyżakiem a kolumną kierownicy wchodzącą do samochodu. Zobaczymy czy sytuacja się będzie pogłębiać - pewnie tak, wtedy coś pomyślę. Wydaje mi się, że ewentualnie można go wymienić bez większej demolki.
-
Ten, który jest w komorze silnika przed przekładnią kierowniczą?
-
Witam Jeśli delikatnie poruszam kierownicą prawo-lewo to mam takie wyczuwalne stuknięcia/chrobotnięcia. Wydaje się, że wydobywa się to gdzieś blisko samej kierownicy. Słabowyczuwalne, trzeba wykonywać ruchy tam i z powrotem. Pozdczas jazdy nie czuć. Krzyżak, jakieś łożysko na kolumnie? Łatwe do naprawy? Nie jest to jakiś wielki problem ale...
-
Zobacz na oryginalne poduszki. Litewski BMW ma w miarę dobre ceny (w porównaniu z naszym lokalnym BMW). Porównywałem ceny poduszek do 4.4 - Lemforder u nas 225zł, oryginał z bmw.lt - 315zł.
-
Może ten olej do skrzyni jakiś nieteges? Zbyt rzadki, za gęsty i powoduje wibracje konwertera. Olej w silniku raczej jakiejś różnicy nie robi, skoro zaraz po tym zaczęły się drgania. Pisałeś, że były za długie półosie. Może zamontowanie takich półosi przestawiło silnik, uszkodziło poduszki... W ogóle to jak to się stało że półosie były za długie? Są jakieś dwie wersje, czy coś rzeźbiłeś?
-
Może kwestia wyważenia konwertera, hydraulicznie jest sprawny zatem nie generuje objawów typu falowanie obrotów, czy tam większy uślizg. Tyle, że to większa robota z wyjęciem tego a robić na próżno trochę szkoda.
-
Może konwerter? Tylko jak to sprawdzić bez wymiany...
-
Ja to bym w ferworze walki zrobił taki eksperyment... Zdjąłbym górną osłonę silnika i za pomocą wyciągarki delikatnie silnik podciągnął (nie wiem czy masz takie wątpliwości). Tak bardzo delikatnie z wyczuciem - na milimetry, aby zmienić nacisk na poduszki itp. Może dałoby się z tego wyciągnąć jakieś wnioski, może nie :-)
-
A podczas lekkiego dodawania gazu wibracje ustają? Obserwuję ten wątek bo mam rownież specyficzne wibracje na R i D. Takie minimalne mrowienie. Wystarczy włączyć klimę i przestaje. Wystarczy minimalnie nacisnąć gaz i mrowienie znika. Ktoś na forum radził abym podmienił koło pasowe. Muszę się do tego zebrać i spróbować tej opcji jeszcze przed wiosną. Bo jak zrobi się ciepło, włączę sprężarkę klimy i o temacie zapomnę :-)
-
Tam jest dwumasa?
-
Aaaa, no tego nie przewidziałem... że ktoś tam taką rzeźbę zrobił, że silnik się zaklinował za pomocą zbyt długiej półosi :-) Te drgania były od początku jak masz ten samochód czy pojawiły się w pewnym momencie? Może był jakiś dzwon i położenie silnika jest przestawione - wymiana poduszek itp nie wiele wtedy da.
-
Co ma wspólnego długość półosi oraz olej w dyfrze z drganiami na postoju. Przecież, jeśli nie jedziesz to ani półosie ani tym bardziej dyfer nie pracują więc nie mają wpływu na drgania. Fakt, że w dyfrze miałeś opiłki świadczy o tym, że w nim coś nie halo. Aczkolwiek po latach eksploatacji nawet w poprawnie działającym dyfrze trochę startego metalu się zbierze. Pytanie czy miesiąc temu ten olej wymieniałeś sam? Jaki wtedy miał kolor i czy było dużo opiłków (w mocno przepracowanym oleju opiłki mniej rzucają się w oczy). Wiesz, przy wymianie nie zleci całkowicie stary olej więc po zalaniu nowego po chwili i ten się lekko zabrudzi, nie oczekuj, że zlejesz olej i on będzie czysty jak z butelki.
-
Ja montowałem na wszystkie koła pierścienie centrujące. Wygląda na to, że tył i przód ma 74,1mm.
-
Tak, cztery takie same felgi. Opony równo zużyte (wyprzedzając pytania :-)) Mógłbym kiedyś zajrzeć do tego transferboxa ale jak już go rozkręcę to wolałbym mieć części zapasowe. Nie bardzo mam czas aby wyjąć skrzynkę i dopiero zamawiać części, z drugiej strony kupno wszystkiego co tam w środku siedzi, na wszelki wypadek, trochę nieekonomiczne jest. 18” były w e70.
-
Na standardowych 18-tkach z BMW X5.
-
Opony to nie. W lecie miałem zestaw 255 / 285 nokian z gwiazdką czyli do BMW. Na zimę mam zestaw 255 wszystkie koła. Szuranie pojawiało się wcześniej i teraz. Wymieniłem olej, zrobiłem adaptację ale bez zmian. Z tym, że tak, jak piszę - nie jest to przypadłość występująca za każdym razem.
-
Temat można zakończyć ale wątku nie, bo się przyda. Papik - z kontekstu widzę, że działasz w tych transerboxach. Mam ATC500 i chyba usterkę lub początek zużycia, a może nie ten trop... (błędów nie ma, jeździ dobrze ale...) W okolicach 35km/h czyli wtedy gdy zmienia się wartość rozkładu przeniesienia napędu, czasem słychać takie szuranie przez sekundę. Pewnie by ktoś na to nie zwrócił uwagi ale mnie irytują wszelkie pasożytnicze odgłosy z samochodu. Tego "szurania" nie słychać zawsze, jak ruszam, cisnę gaz, zwalniam itp. - nie ma problemu. Pojawia się z reguły wtedy, gdy jadę np. za koparką, traktorem itp. z prędkością ok. 30 - 40km/h i bardzo delikatnie operuję gazem. Wtedy czasem właśnie, podczas bardzo delikatnego przyspieszania (takiego aby prędkość podnieść np z 30km/h do 40km/h pojawi się słyszalny szum (jakby kawałek aluminiowej blachy o coś obtarł). Zaszumi raz - cisza. W zasadzie nie jestem w stanie wywołać tego efektu w sposób powtarzalny. Transferbox? Coś innego? Interweniować w najbliższym czasie?
-
Taaa, 72,6mm - 74,1mm. Wciąż się zastanawiam co konstruktor miał na myśli zwiększając o 1,5mm średnicę osadzenia felgi. Chyba tylko marketing bo z technicznego punktu widzenia to nic nie wnosi.
-
Pytasz poważnie? Taki minimalny luz ma ogromne znaczenie! Jeśli „oponiarz” to zignorował i wyważał koła to gratuluję mu wiedzy i doświadczenia. Jeśli byś jeszcze nie miał jednego pierścienia centrującego to może jakoś by było jednak nie zakładając 4 pierścieni stworzyłeś przez przypadek układ drgający złożony z czterech oscylatorów. Efekt rezonansu będzie zależeć od przesunięć fazowych :-) Natężenie i moment wystąpienia maksymalnych wibracji będzie się zmieniać w zależności od wzajemnego położenia kół. Kupiłeś pewnie felgi od e70. Też tak zrobiłem, nie wiedząc, że mają minimalnie większy otwór centrujący. Założyłem miesiąc po zakupie, wyjazd na autostradę i masakra z drganiami. Już w myślach k..y i ch..e poleciały w kierunku sprzedającego bo twierdził, że koła co sprzedawał wyważone na 100%. Czym prędzej pojechałem do swojego „oponiarza” aby wyważyć koła - gościu odkręcił jedno koło i „panie to koło nie od tego samochodu, nie ma sensu wyważać bo luz na otworze jest, szkoda pana kasy, jedź pan po pierścienie, najwyżej póżniej się zobaczy”. Po zamontowaniu pierścieni musiałem w myślach odwołać te k...y i ch...e skierowane do sprzedawcy kół :-)
-
Chwilowe spalanie o niczym nie świadczy. Czy to będzie 25 czy 40 litrów, to niewiele da się z tego wywnioskować. Tan ekonomizer w BMW jest specyficzną ciekawostką, ot wskazówka, która coś tam pokazuje. Mieszkam w bardziej pofałdowanym terenie i u mnie ta wskazówka w większości lata pomiędzy zero a max. Nawet na autostradzie trudno ją utrzymać w stałym położeniu. No może na tempomacie jak jest kawałek prostej i płaskiej drogi.
-
Właśnie. Wystarczyło dokręcić... Warsztat już celował w przekładnię kierowniczą, ech.
-
A jaki był powód wymiany tych wahaczy? Jest opcja, że gdy pokasujesz luzy na jednych tulejach to szybciej ujawnią się gdzie indziej. Zostaje jeszcze opcja, że coś zostało zmotane przy montażu. Dobrze jest wszystko dokręcone? Wahacze były dokręcane po wstępnym napięciu zawieszenia?
-
Rzecz w tym, że autor wątku trochę namieszał. Jednocześnie pyta o dwa rodzaje wibracji. 1. Przy jeździe około 120km/h - no tutaj, mogą być koła, podpory wału, przeguby - realnie wszystko co się kręci podczas jazdy. 2. Pyta rownież o drgania na postoju po włączeniu D lub R. No w tym przypadku to raczej dyfer nie będzie powodować drgań. Koło pasowe, poduszki silnika, konwerter...
-
A jak go wybijałeś? Zgodnie ze sztuką wybijania sworzni stożkowych? Napięcie sworznia np. jakimś ściągaczem a następnie uderzanie młotkiem w gniazdo sworznia? (Czasem warto podgrzać)