Panowie mija mi rok z moim X50i a że "pogoda taka sobie" i święta za rogiem, wszystko to nastraja do jakiś podsumowań i refleksji.
Oto moje przemyślenia (ciekaw jestem Waszych):
- z auta jestem zadowolony, moc, wszechstronność, spalanie itp itd. natomiast jakbym miał cofnąć czas , bo sprzedaż auta w porównaniu z zakupem przy obecnym prawie podatkowym mija się kompletnie z celem . Sprzedając poprzednie x5 40i w grudniu 2023, ponad 1/3 oddałem Państwu (a przecież odliczamy tylko 150k netto [chyba, że wysoki wykup, tam też można urwać do 150k netto] ) no ale to już inna historia
więc jeśli mógłbym cofnąć czas lub mieć na tyle twardą psychę , żeby ponownie sprzedać X5 g05 zrobiłbym tak:
- x7 40d , często zdarza nam się jeździć dwoma autami jeśli zabieramy ze sobą rodziców żony, więc x7 40d 7 osobowe przy moim obecnym scenariuszu: auto rodzinne na trasy
- inne auto jako daily (ale wciąż oferujące trochę adrenaliny), po mieście ( a jeżeli zmieni mi się sytuacji zawodowa) na trasy także. Pisałem o BMW serii 3, że rozważałem, ale po jazdach próbnych , jakieś takie trochę za małe dla mnie.
czy Wy też tak macie, że czasem do normalnej jazdy, po mieście (gdzie powiedzmy sobie szczerze, nie wykorzystujemy nawet 20 % możliwości tego silnikaV8 ) , jakieś fajnie R6/V6 miałoby większy sens ? Elektryki zostawmy jako temat do innej dyskusji 🙂 Pytam o czysto spalinowe rozwiązania