Jeśli miało być zabawnie to ja się uśmiałem, martwi mnie tylko że nieco przez łzy... Jak dla mnie nie ma żadnej różnicy w ASO i obsłudze między BMW, Audi a większością marek popularnych, no może poza tym przaśnym podejściem sprzed dekady, że na froncie masz długonogie laseczki, ale to taki trochę nasz lokalny folklor... Od tych dywagacji co jest premium, a co nie trochę już głowa boli, być może kupujecie auta za gotówkę i oceniacie sam przedmiot, dla mnie jest to jednak usługa, a nie zakup i z całą pewnością w przypadku BMW nie ma ona nic wspólnego z tym jak postrzegam produkt premium, być może inaczej jest w przypadku fur za pół miliona i droższych, nie wiem, nie dane było mi sprawdzić.