nomad66

lepiej odepnij tą kostkę, żeby coś się nie zapaliło, istnieje takie ryzyko

może gdzieś być wpięta jakaś cyfrowa zmieniarka, trzeba pogrzebać przy schowkach czy modułach. Nikt ze szklanej kuli nie wróży :D Bardzo prostym może się okazać kontakt z poprzednim właścicielem

w przypadku X5 to "waciki" komplet dobrych opon to 4-5 tyś zł, jakieś wtryski, turbo, podszybie itp i może się mocno nazbierać kolejne paręnaście tysięcy. Jak zależy na kosztach eksploatacji i nie zależy aż tak na miejscu w środku to f11 z n47 190km RWD

SMG trochę klątwa, wiele czujników tylko ASO, wcale tanie nie są. Do tego szybkość tej skrzyni i kultura pozostawia wiele do życzenia. Nie jest tak samo zestrojona jak w M3. Sprzęgło przy jeździe po mieście co 60tyś do roboty, dwumasa też mocno obrywa. M3 e46 jeszcze bym się skusił z taką skrzynią ale dlatego, że M3. Kolejne pytanie czy jesteś w stanie tyle zapłacić za Z4 :D Jak dla mnie trochę dużo. No i N52 może nie jest idealny ale wraz z upływem czasu staje się do przeżycia.

w polifcie na USA był m57 na 2 turbinach. To chyba najświeższy i najlepszy wybór z e70. Oczywiście jak nie przeszkadza Ci, że ponad 10 letnie auto mogło być bite

kupiłeś kosztowne marzenia ;) Masz comfort access? Takie żeberka na klamce. To może być problemem.

analizując wykres zapominasz o warunkach gospodarczych na świecie. 2020 - wybuch pandemii, zatrzymanie całej gospodarki na kilka tygodni, sprzedaż miała wzrosnąć? 2022 - przymusowe wycofanie się z rynku rosyjskiego, spadek może odpowiadać temu, co się sprzedawało rocznie w jednym państwie. 2023 może być bardziej ciekawy. Nowy język stylistyczny niektórym się podoba, innym nie. Kontrowersyjne tablety, wysokie ceny. Wszędzie straszą kryzysem, ale to akurat dla dóbr premium i luksusowych dobra wiadomość, ale podstawowe modele raczej spadek sprzedaży. Ktoś kto chce mieć najnowszy model, żeby się pokazać i tak go kupi. To ulica odczuje kryzys najbardziej. Od przyszłego roku nowe podatki za powietrze, znów wszystko do góry.

Rynek się nasyca XD

wszystko zależy od pory dnia, natężenia ruchu. Ja z granicy Niemieckiej do domu mam 580km, z krótkimi przerwami potrafię się wyrobić w 4:20-4:30. Jak jest ruch duży to czasem jadę 8h. Nie naginam mocno przepisów, zwykle 15-20+ od ograniczenia, bardzo rzadko i na krótko szybciej. Spalanie poniżej 10l.

poszperałem, popytałem i artykuł odnosi się do korekty podatku vat w przypadku nabycia samochodu, który stanowi środek trwały firmy, korekta nie ma zastosowania do samochodu używanego w ramach umowy leasingu, najmu lub dzierżawy. Ale zalecam jeszcze wizytę u specjalisty, nasze prawo podatkowe jest 4 najbardziej skomplikowanym w Europie i 12 najbardziej skomplikowanym na świecie

dobrze wiedzieć, w takim razie mój doradca wprowadził mnie w błąd :D Osobiście doszedłem do wniosku, że auto które mam w leasing wrzucę 100%, z serwisami, paliwem się trochę nazbiera, a dookoła domu mam gruza :D potem jak będę chciał sprzedać auto to i tak 23% będę musiał odprowadzić, traktuję to auto bardziej jako narzędzie pracy więc mi nie przeszkadza to. W takim razie nie pozostaje nic innego jak pożegnać się z zapłaconym podatkiem i poprosić beneficjentów o wzniesienie toastu :D

lcm to moduł świateł. I tak trzeba będzie kodować przebieg, vin. W jakim stanie akumulator? BMW nie lubi słabego aku.

To albo mój doradca wprowadził mnie w błąd albo jest błąd w artykule. Warto udać się do specjalisty ;)

z czego co mi wiadomo to nie, skontaktuj się z dobrym doradcą podatkowym, może być od leasingów to wtedy najlepiej. Lepiej zapłacić 500 czy 1000zł za usługę ale zaoszczędzić można trochę więcej. Przy wpłacie 45% może być całkiem ok.

Opłaca się jak idziesz z większą wpłatą własną na start. Odliczasz 23% podatku a nie 11,5. Tak, możesz zobaczyć, że Ci się nie sprawdza ten tryb użytkowania. Porozmawiaj o Twoim przypadku z księgową lub jeszcze lepiej z doradcą podatkowym

z m-pakietu tylko kierownica jest i fotele sporty, korby z tyłu, kanapa z tyłu przypadkiem nie jest pocięta - ciężko na zdjęciu być pewnym na 100%. Fotele jak na ten przebieg to też już na zmęczone wyglądają.

można relingi zawsze dołożyć, wiercisz dziury w dachu a pod spodem są gwinty. Trochę stresujące ale da radę (kolega doposażał przedlifta)

mi skrzynka poleciała na ravenolu, zmieniłem na inną skrzynkę i zalałem ori olej BMW, potem był spokój

wtryski po regeneracji to klątwa, raz na lawecie wracałem, w sumie 3x reklamacja zanim zrobili tak, że w miarę chodziły. Niby proste a nikt tego dobrze nie potrafi zrobić. Zakład wmawiał mi, że mam za ciasną głowicę i dlatego się psują :D Ja bym reklamował do skutku.. Na następny raz dla potomnych: lepiej kupić 6x nowe i mieć święty spokój niż wyciągać co chwilę na reklamację - bo na pewno będą.

całkowicie inne auta, jak ważniejszy przebieg, rocznik i gadżety to seat może dać więcej, jak ważniejsze auto, komfort i wykonanie to f15 będzie lepsze

wziąć leasing z pełną fv, przez 2 miesiące kilometrówka i zapłacić 150brutto, potem normalnie ;)

n57 w zestawie? Odpuściłbym Możesz kupić 20d z 4x mniejszym przebiegiem w tej kwocie, zero problemów przez kilka lat

e53 nie ma czujników w kołach, informacje o ogumieniu bierze z czujników abs - jeżeli jest inna prędkość obrotowa koła to wtedy wywala błąd ciśnienia

BMW? Jak tak to ASO, po kilka złoych

f15 to takie głęboko poliftowe e70. Dużo części pasuje zamiennie. Mam od pół roku f15 25d z b47. Jest ok z dynamiką, przy niezaładowanym aucie i tempomat na 160 w trasie poniżej 10l, rekord niskiego spalania 6,6. Słupek kosztuje w okolicach 10 tyś zł, co w przypadku nowszych aut świadczy o trwałości silnika ;) 190tyś na liczniku, zmieniłem poduszkę silnika, olej co 10tyś i raz wybuchł przewód od dolotu na autostradzie, kupiłem nowy na aso za 300 euro. W stosunku do f15 3.0d/40d z silnikiem n57 może być łatwiej sprzedać, bo n57 obrosło legendą. Ja dlatego nie kupiłem 3.0d bo bałem się awarii silnika za 40tyś.