Witam, Wczoraj jadąc na Wigilię doszło do dziwnego zdarzenia.. Podczas spokojnej jazdy, autem nagle szarpnęło.. obroty spadły do minimum i pod chwili wszystko wróciło do normy wywalając przy tym kontrolki (( ! )) -> Absu lub ciśnienia w oponach, kontroli trakcji i jeszcze na dobitkę check engine.. po zatrzymaniu się i odpaleniu auta problem znika, po ok. 40-50km znów szarpnęło ale tym razem już bez kontrolek. Ciśnienie w oponach sprawdziłem 2,4 pród 2,7 tył zgodnie z instrukcją. Następnego dnia sytuacja się powtarza... W czasie przejechania 200km szarpnęło dwa razy.. Co to może być? Czujniki jakieś czy co? dodam że wracając z Wigilii jechałem na wyłączonej kontroli trakcji i sytuacja także miała miejsce. pozdrawiam Niech Moc będzie z Wami :-)