Napisałem do kolejnego sprzedawcy i ten oświadczył, że do sprężynowego zawieszenia też pasują. We wrześniu kupuję i będę zakładał. Słabo się znają na SKP jeśli chodzi o E39 kombi, tak to można podsumować :D Różnica w amortyzacji tyłu między sedanem, a kombi jest znacząca. Kombi ma amortyzatory mocowane pod kątem, dół szerzej, góra węższa, co powoduje zafałszowanie pomiaru. Druga rzecz w kombi to montaż górnego mocowania do wózka, a nie do karoserii. Słynne cztery tuleje wózka, na których trzyma się całe zawieszenie, jak są pozrywane to gwałtownie spada zdolność amortyzacji i wykazuje nawet 0%. Po Niemcu odziedziczyłem na tyle Monroe. Wcześniej zmieniłem 4 tuleje. Na przeglądzie wyszło 50% tył. Diagnosta stwierdził, że wypadałoby zmienić, choć jeszcze tragedii nie ma. Okazało się, że amortyzatory były wylane, brak gazu, jak wyjąłem, dziwne, że tak "skutecznie" jeszcze działały. Przed kolejnym przeglądem założyłem najtańsze co było, czyli DACO za 70 zł/szt. i też wyszło 50%. Na DACO zrobiłem 15000 km, działają nadal, trzymają gaz, ale są po prostu słabe do tak ciężkiego auta. Czuć, że tył nie trzyma na nierównościach.