Wydaje mi się, że miałem kiedyś coś podobnego i u mnie problemem były sparciałe wężyki od poduszek. Tłukło mi na kostce i dwa lata się z tym męczyłem, a okazało się, że nie usztywniało poduszek - straty podciśnienia to również zaburzało pracę silnika, bo turbina nie pracowała jak należy i pośrednio skrzyni również. Dodatkowo teraz jak wymieniłem zaworek ograniczający ciśnienie paliwa to biegi dużo płynniej się zmieniają. Nie wiedziałem, że jest walnięty, na jałowych było 3,8 bar, po sprawdzeniu - pełne obciążenie, siadało poniżej 3 bar, przy delikatnym puszczaniu gazu znowu rosło, ale co ciekawe przy całkowitym puszczeniu spadało na chwilę do 2,5 bar. Miałem też tak, że po wyprzedzaniu nadal utrzymywał przez chwilę wysokie obroty. Ja bym zaczął od diagnostyki silnika, bo to ma duży wpływ na pracę skrzyni. Miej na uwadze, że podczas zwalniania poniżej 60 km/h włącza się jakby luz. Obroty spadają nagle do jałowych i auto toczy się swobodnie, nie hamuje już silnikiem.