Ja też zrezygnowałem z tego SM-Trade. Ogólnie sytuacja jest dziwna, bo ten gość w ogóle nie namawia do kupna. Kontaktowałem się z nim wiele razy w przeciągu 2-3 tygodni i często nie odbiera, na SMS-y odpisuje z opóźnieniem, na maila ze szczegółami czeka się kilka dni. Jak już uda się skontaktować, jest miły i pomocny, ale potem znowu niewiele z tego wynika i nie czułem się namawiany do wpłacenia zaliczki. Jak poprosiłem go o umowę transakcji i wpłacenia zaliczki, to w końcu jej nie wysłał. Zawsze twierdzi, że "ma na placu taki, taki i taki", a jak zadzwoni się pół dnia czy dzień później, żeby umówić się na obejrzenie, to twierdzi że "właśnie ktoś przyjechał i kupił" - i to np. 4 sztuki. Więc może to być kant, ale sprawnie przeprowadzony, bo te samochody naprawdę istnieją na aukcjach, a nieco olewcze podejście sprzedającego nie sprawia wrażenia oszustwa. Kantem jest na pewno rzekome posiadanie tych samochodów, bo te, które są wystawione na otomoto, są równolegle na aukcjach w internecie, i to wcale nieprzelicytowane. Więc skąd sprzedawca by wiedział, za ile ostatecznie ten egzemplarz pójdzie, że może sobie wrzucić niską cenę i być pewnym zarobku? Ja tak czy siak zrezygnowałem, bo wpłacenie takiej zaliczki firmie działającej 3 miesiące bez jakichkolwiek referencji w moim przekonaniu byłoby idiotyzmem.